Poznaj bliżej swojego radnego - Małgorzata Adamowicz: Cieszę się, że obecne władze kontynuują inicjatywy rozpoczęte przez poprzedników

W ramach cyklu rozmów z radnymi, na łamach info.elblag.pl prezentujemy sylwetki zarówno tych, którzy po raz pierwszy sprawują tę funkcję, jak i tych, już dobrze znanych elblążanom, polityków, którzy wchodzili w skład poprzedniej RM.

Dziś na pytania odpowiada Małgorzata Adamowicz z Platformy Obywatelskiej.
 
Decyzją elblążan poprzednia Rada Miejska, w której skład Pani wchodziła została odwołana. Jak personalnie odebrała Pani tę decyzję?

W czerwcu elblążanie, pod wpływem agresywnej propagandy grupy przeciwników istniejącej władzy, zdecydowali przerwać te dobre i te według nich niezadawalające działania Samorządu. Nie zgadzałam się z tym wyborem, ale przyjęłam jako decyzję mieszkańców Elbląga.

Dlaczego zdecydowała się Pani ponownie ubiegać się o mandat radnej?

Dalsze działanie i współudział w dokonywaniu dobrych zmian dla Elbląga jest możliwe tylko w bezpośrednim uczestnictwie w strukturach samorządowych. Wyraziłam chęć uczestnictwa w wyborach samorządowych, uzyskałam poparcie Zarządu PO, wystartowałam i uzyskałam mandat radnej. To duży zaszczyt dla mnie i zobowiązanie.   

W jakich okolicznościach dowiedziała się Pani o tym, że jednak zasiądzie Pani w RM i jaka była Pani pierwsza reakcja?

No cóż najpierw był wieczór wyborczy, a następnie śledziłam wyniki wyborów na stronie PKW. Po ogłoszeniu oficjalnych wyników wyborów uzyskałam pewność, że dalej mogę służyć mieszkańcom. Byłam dumna, że ponownie mi zaufali.

Jak ocenia Pani współpracę radnych?

Współpraca z innymi radnymi jest merytoryczna. Nie wyobrażam sobie, że nie podejmujemy dyskusji. Spotykamy się w Komisjach stałych i innych powstałych na bieżące potrzeby. Różnica zdań nie demobilizuje a mobilizuje do bardziej twórczej współpracy.    

Jakimi sprawami, Pani zdaniem, władze miasta powinny zająć się w pierwszej kolejności?

Uporządkowanie i stabilizacja finansów miasta. Dla mnie osobiście sprawa miejskich szpitali, ich finansowanie, restrukturyzacja, łączenie to bardzo ważna, wręcz priorytetowa sprawa. Utworzenie zespołu ponad podziałami, który bez zaciekłości i bez kompleksów zajmie się miejskimi placówkami zdrowia w Elblągu.

Czy podczas dyżurów przychodzi do Pani więcej elblążan niż w czasie poprzednich kadencji?

Z zadowoleniem stwierdzam, że aktywność mieszkańców wzrosła w porównaniu z poprzednim okresem, przejawia się to zwiększeniem ilości konsultacji.

Z jakimi problemami mieszkańcy zgłaszają się do Pani?

Mieszkańcy zgłaszają głównie problemy osobiste, a więc dla nich najważniejsze.

Jakie inicjatywy, w czasie trwania tej kadencji, udało się Pani rozpocząć bądź zrealizować?

Chyba dość nieśmiało podchodzę do inicjatywy, którą zainicjowałam w końcowej fazie prezydentury Grzegorza Nowaczyka, to wstąpienie Elbląga w struktury Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Zdrowych Miast Polskich. Obecny prezydent odpowiedział mi, że nie widzi możliwości w najbliższym czasie przystąpienia Elbląga do SZMP. Jeszcze nie złożyłam broni. A tak na bieżąco to wpłynęłam na poprawę oświetlenia przy ulicy Pionierskiej.

W jakich Komisjach Pani pracuje i dlaczego zdecydowała się Pani akurat na nie?

Pracuję w Komisji Gospodarczej i w Komisji Zdrowia i Spraw Społecznych. Pracę w nich argumentuję swoją przydatnością i wiedzą. 

Zawodowo związana jest Pani z ochroną zdrowia. Czy Pani działania skupiają się głównie wokół tego tematu? 

Ochrona zdrowia jest główną dziedziną moich zainteresowań, ale nie jedyną. Jestem prezesem stowarzyszenia "Serce za Uśmiech", które działa i ja w nim, już 12 lat. Jest to organizacja pożytku publicznego działająca w sferze zdrowia i społecznej. Propagujemy edukację i profilaktykę zdrowotną. 

Jakie kroki w pierwszej kolejności trzeba podjąć, by elblążanie odczuli realną pomoc ze strony władz miasta?

Dokończenie inwestycji rozpoczętych przez poprzednie władze i samorząd, a mieszkańcom będzie żyło się lepiej. Cieszę się, że obecne władze kontynuują inicjatywy rozpoczęte przez poprzedników.

Mówiono, że budżet na ten rok był ciężki. Jak ocenia Pani budżet na 2014 r.?

Analizowałam projekt pod kątem sprzyjania rozwojowi Elbląga jak i zapowiadanego obniżenia kosztów funkcjonowania Miasta. Niestety, na żadne z tych wyzwań nie znalazłam w budżecie pozytywnych odpowiedzi. Budżet na 2014 rok nie rozwiązuje żadnego strategicznego problemu społecznego, ani ekonomicznego, ani też nie daje przesłanek do ich rozwiązania w latach następnych.

Obecna kadencja niebawem się skończy. Czy myśli już Pani o kontynuowaniu swojej pracy jako radnej?

Uczestnictwo w pracach rady miasta jest jedną z form aktywności społecznej, jeżeli będę czuła poparcie mieszkańców Elbląga to będę starała się kontynuować pracę jako radna. 

Z Małgorzatą Adamowicz rozmawiała