W ramach cyklu rozmów z radnymi, na łamach info.elblag.pl prezentujemy sylwetki zarówno tych, którzy po raz pierwszy sprawują tę funkcję, jak i tych, już dobrze znanych elblążanom, polityków, którzy wchodzili w skład poprzedniej RM.
Dziś na szereg pytań odpowiada Michał Missan z Platformy Obywatelskiej.
Zasiadanie w Radze Miejskiej jest dla Pana nowością. Dlaczego zdecydował się Pan zawalczyć o mandat radnego?
Tak, w Radzie Miejskiej zasiadam po raz pierwszy. Zdecydowałem się kandydować, bo to, co stało się po referendum spowodowało potrzebę poprawienia wizerunku Platformy Obywatelskiej wśród Elblążan. Wiele z zarzutów stawianych podczas kampanii referendalnej było nieprawdziwych lub niemówiących całej prawdy o działaniach poprzednich władz. Dowodem na to mogą być wszystkie huczne zakończenia inwestycji, których dokonuje aktualny Pan Prezydent. Ponadto nie będę chyba oryginalny – aczkolwiek jest to prawdziwe stwierdzenie - mówiąc, że jako Elblążanin chciałbym zrobić jak najwięcej dla naszego miasta. Należy tego dokonać przede wszystkim merytorycznym podejściem do problemów i współpracą wewnątrz Rady Miejskiej, a nie wytykaniem sobie potknięć czy też błędów. Należy pamiętać o tym, że ten się nie myli, kto nic nie robi.
W jakich okolicznościach dowiedział się Pan o tym, że jednak zasiądzie Pan w RM i jaka była Pana pierwsza reakcja?
Szczątkowe wyniki znaliśmy już podczas wieczoru wyborczego organizowanego przez nasze ugrupowanie. Jednak o tym, że zostałem wybrany do Rady Miejskiej dowiedziałem się rano, nazajutrz po wyborach. Właśnie odwoziłem młodszego syna do szkoły, gdy zadzwonił do mnie kolega z pracy i poinformował mnie, że na jednym z lokalnych portali internetowych jest już opublikowana lista nowych radnych, a moje nazwisko jest na tej liście. Bardzo się cieszyłem, że wyborcy obdarzyli mnie swoim zaufaniem. Radość moja była jeszcze większa po sprawdzeniu oficjalnych wyników, z których wynikało, że z okręgu wyborczego numer 1 zostało wybranych dwóch kandydatów Platformy Obywatelskiej – Robert Turlej i ja.
Jak ocenia Pan współpracę radnych?
W mojej ocenie współpraca radnych układa się dobrze, niezależnie od reprezentowanej opcji politycznej. Przynajmniej ja nie miałem jeszcze żadnej nieprzyjemnej sytuacji z udziałem innych radnych. Szczególnie korzystnie wygląda to z poziomu pracy w komisjach. Tam atmosfera jest bardzo korzystna, skupiona wokół działań związanych z zakresem zainteresowań danej komisji.
Ma Pan już za sobą kilka sesji RM, w tym 10-ciogodzinną. Jak ocenia Pan ich przebieg? Czy coś było dla Pana zaskoczeniem?
Zaskoczeniem chyba nic, wiele rzeczy było dla mnie nowych. Musiałem nauczyć się wszystkiego, co jest związane z pracą w Radzie Miejskiej, ale w tym akurat pomagali mi bardziej doświadczeni radni. Lwią część czasu w trakcie sesji pochłaniają interpelacje, ale trudno się temu dziwić, każdy radny chce dotrzeć z prowadzonymi przez siebie sprawami do jak największej rzeszy odbiorców, a to właśnie sesjami Rady Miejskiej najbardziej interesują się media. Można zgłaszać interpelacje między sesjami, ale wtedy sprawy załatwiane są w tzw. zaciszu gabinetów, a aktywność radnego nie dociera do wszystkich jego wyborców. Mimo to, ja już korzystałem z tego trybu, a odpowiedź Pana Prezydenta była wtedy dużo szybsza. Z pewnością wynika to z tego, że w okresie między sesjami zapytań radnych jest dużo mniej. Jeśli zaś chodzi o 10-godzinną sesję Rady Miasta, to sesja budżetowa była niewiele krótsza i zaczynam się do tego pomału przyzwyczajać.
Jakimi sprawami, Pana zdaniem, władze powinny się zająć w pierwszej kolejności?
W pierwszej kolejności władze naszego miasta powinny zająć się działaniami mającymi na celu walkę z bezrobociem, zjawiskiem tak powszechnym w naszym mieście. Należy stwarzać dogodne warunki dla inwestycji i elbląskich przedsiębiorców, to zaś powinno skutkować zwiększeniem miejsc pracy dla Elblążan. Ponadto należy skupić się na aspektach łagodzących skutki niewysokiej zamożności mieszkańców naszego miasta. Dobrym przykładem takich działań jest Karta Dużej Rodziny, która ma na celu ułatwianie dużym rodzinom dostępu do dóbr kultury, edukacji, sportu, rekreacji oraz do usług i towarów oferowanych przez jednostki organizacyjne i instytucje kultury naszego miasta. Ponadto uważam, że władze miasta powinny podjąć działania na rzecz uporządkowania sytuacji w „elbląskich szpitalach miejskich”. Szczególnie mam tu na myśli Samodzielny Publiczny Specjalistyczny Zakład Opieki Zdrowotnej Szpital Miejski im. Jana Pawła II, który jak wszyscy wiemy generuje straty. W przeszłości pokrywane one były z budżetu miasta, tak więc teraz musimy podjąć działania mające na celu zapobieganie takiej sytuacji w przyszłości.
Czy podczas dyżurów Elblążanie przychodzą do Pana z problemami?
Tak, ale takich wizyt na moich dyżurach jest bardzo mało. Ubolewam nad tym, ale być może wynika to z tego, że jest nowym radnym. Może po prostu muszę zapracować na zaufanie Elblążan i pozycję w Radzie Miejskiej. Ze swoimi sprawami najczęściej zgłaszają się do mnie poza dyżurami ludzie ze środowiska, w którym żyję i pracuję. Oni mnie już znają i stąd może większa śmiałość oraz przekonanie o skuteczności podjętych przeze mnie działań.
O pomoc w jakich sprawach proszą właśnie Pana?
Najczęściej są to sprawy związane z pomocą w podjęciu zatrudnienia, ale także z edukacją, infrastrukturą miejską. Zawsze staram się pomóc, choć czasem zgłaszane problemy wykraczają poza kompetencje radnego.
Jakie inicjatywy, w czasie trwania tej kadencji, udało się Panu rozpocząć lub zrealizować?
Rozpocząłem co najmniej kilka inicjatyw. Dwie są związane z moją pracą zawodową: program AED dla miasta oraz uporządkowanie sytuacji we wspomnianych wcześniej „elbląskich szpitalach miejskich”. Obydwie inicjatywy zostały zgłoszone do planu pracy Komisji Zdrowia i Spraw Społecznych na rok 2014. Mam nadzieję, że uda nam się wspólnie w tejże komisji wypracować stanowiska, które przedłożymy Panu Prezydentowi do ewentualnej realizacji. Składałem również interpelację na temat rewitalizacji Parku Dolinka wraz ze znajdującym się tam amfiteatrem. Otrzymałem odpowiedź, że zadanie to zostanie ujęte do realizacji w nowej perspektywie finansowej Funduszy Europejskich na lata 2014 – 2020. Z dużą satysfakcją przyjąłem również ostatnią deklarację Rafała Maliszewskiego z biura prasowego Urzędu Miasta na temat dwóch szans dla tego zadania. Pierwsza to zadanie, jakie wpisano do budżetu miasta na 2014 rok, obejmujące inwestycję pod nazwą „Miejska sieć przestrzeni parkowo - rekreacyjnych od Parku Planty do Parku Leśnego Bażantarnia". Drugą jest budowa w naszym mieście Centrum Rekreacji Wodnej, którego rewitalizacja ma sprawić, że Park Dolinka stanie się częścią terenów wypoczynkowo-rekreacyjnych, stanowiących tło dla nowego basenu. Ponadto składałem interpelację na temat podjęcia starań mających na celu doprowadzenie do powrotu dyspozytorni medycznej do Elbląga. Otrzymałem wtedy odpowiedź od Pana Prezydenta, że planowane jest spotkanie w tej sprawie z Wojewodą Warmińsko - Mazurskim. Niestety nie otrzymałem informacji na temat tego czy takie spotkanie się odbyło i jakie stanowisko w tej sprawie zajął Pan Wojewoda. To chyba najważniejsze dla naszego miasta inicjatywy, jakie rozpocząłem w obecnej kadencji. Z „mniejszych” spraw bardzo cieszę się, że udało się wprowadzić do uchwały o szkoleniach taksówkarzy dwie godziny zajęć z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej. To była sugestia zgłoszona przeze mnie na ostatniej sesji Rady Miejskiej i Pan Prezydent wprowadził taki zapis jako autopoprawkę.
Zawodowo związany jest Pan ze służbą zdrowia. Czy Pana zdaniem w przyszłym roku bardziej trzeba wspomóc właśnie służbę zdrowia?
Myślę, że poziom pomocy dla ochrony zdrowia w nowym roku będzie bardzo podobny do tego z roku 2013. Choć uważam, że potrzeby są duże, wynika to z postępu technologicznego w ochronie zdrowia, ale także z coraz bardziej rygorystycznych wymogów towarzyszących tego typu działalności. W mojej ocenie najważniejsze w nadchodzącym roku będzie uporządkowanie usług medycznych udzielanych przez „elbląskie szpitale miejskie” w taki sposób, aby się one nie dublowały i przystawały do możliwości infrastrukturalnych obydwóch podmiotów leczniczych. Decyzja o ewentualnym połączeniu dwóch jednostek powinna być podjęta po wnikliwej analizie działalności tychże szpitali przez zespół fachowców powołanych przez Pana Prezydenta.
Szeroko komentowana przez Elblążan była decyzja o likwidacji dyspozytorni w naszym mieście. Czy Pana zdaniem, jest szansa na jej powrót i czy planuje Pan jakiekolwiek działania w tej sprawie?
Do tej pory stanowisko Pana Wojewody było nieugięte i opierało się na Rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 18 lutego 2011 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie organizacji i funkcjonowania centrów powiadamiania ratunkowego i wojewódzkich centrów powiadamiania ratunkowego, które stanowiło, że Centrum Powiadamiania Ratunkowego organizuje się dla terenu obejmującego powiaty zamieszkiwane przez co najmniej 1 milion mieszkańców. Od 1 stycznia 2014 r. obowiązuje ustawa z dnia 22 listopada 2013 r. o systemie powiadamiania ratunkowego, która otwiera dwie nowe możliwości. Po pierwsze Wojewoda, mając na uwadze zapewnienie sprawności działania systemu, może podjąć decyzję o utworzeniu oddziałów centrum. Po drugie Wojewoda może, w drodze porozumienia, powierzyć organizowanie i prowadzenie centrum staroście lub prezydentowi miasta na prawach powiatu, służbie, inspekcji lub straży wchodzącej w skład zespolonej administracji wojewódzkiej. Zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku nie ma już uregulowań dotyczących tego jaką ilość ludności ma obejmować swoją działalnością Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Mam nadzieję, że Pan Wojewoda dzięki nowym uregulowaniom prawnym zweryfikuje swoje stanowisko w tej sprawie.
W jakich Komisjach zdecydował się Pan pracować i dlaczego akurat w nich?
Pracuję w Komisji Finansowo-Budżetowej i w Komisja Zdrowia i Spraw Społecznych. Pierwsze wynika z mojego wykształcenia – aktualnie jestem doktorantem Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego. Drugie zaś z miejsca mojej pracy – jestem koordynatorem Działu Ratownictwa Medycznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. Powyższe powoduje, że prace tych właśnie komisji leżą w kręgu moich zainteresowań.
W czasie ostatnich paru miesięcy zapadło kilka kluczowych dla miasta decyzji. Jak ocenia Pan rezygnację z budowy kompleksu sportowego przy ul. Agrykola?
Rezygnację z budowy kompleksu sportowego przy ul. Agrykola podjęli nowi Prezydenci. Nie będę jej oceniał, choć uważam, że w takim mieście jak Elbląg powinien być tego typu obiekt, który miał znaleźć dużo szerszy odbiór niż tylko klub piłkarski. Ten obiekt miał również służyć mieszkańcom naszego miasta w postaci toru wrotkarskiego czy też zaplecza sportowego dla Gimnazjum nr 5. Mógł on również służyć organizacji koncertów zespołów muzycznych itp.
Mówiono, że budżet na ten rok był ciężki. Jak ocenia Pan budżetu na 2014 r.?
Moim zdaniem, które zresztą pokrywa się ze zdaniem naszego klubu radnych, budżet miasta po stronie dochodów jest przeszacowany o około 20 mln zł. Mam również zastrzeżenia do wydatków budżetowych bieżących, gdzie świadczenia na rzecz osób fizycznych, także socjalne, mają być niższe o ok. 10 mln, a wynagrodzenia mają być wyższe o 1,7 mln. W budżecie nie ma również mowy o rozpoczęciu żadnej inwestycji, która w przyszłości mogłaby podnieść tzw. bazę podatkową. No może oprócz wątpliwej rozbudowy EPT. W budżecie na 2014 rok nie ma niestety intencji prorozwojowej. Ponadto zwiększamy deficyt budżetowy o ponad 40 mln zł.
Obecna kadencja niebawem się skończy. Czy myśli już Pan o kontynuowaniu swojej pracy jako radnego?
Jeszcze o tym nie myślę. Mimo wszystko do wyborów jest jeszcze prawie rok. Czas pokaże czy się sprawdzę w nowej roli i czy będę chciał kontynuować swoją pracę w Radzie Miejskiej. Na tą decyzję jest jeszcze za wcześnie.
Z radnym Michałem Missanem rozmawiała
Nastepny będzie walczył z bezrobociem jak Kosecka czy jakos inaczej? Puste slogany. Z bezrobociem a wiec z czymś cięgi fizycznie dotknąć nie mozna,walczyć nie można. Trzeba zrobic jedna prosta rzecz,zachęcić potencjalnych inwestorow by otwierali swoje filie w Elblągu. A czy znajdzie sie uczciwy radny,ktory odda swe diety by uzupełnić brak kasy w kasie miasta?
kolejne DEB.ilstwo !!!!
Alojzy oddaj swoją rentę,chłopie przestań bredzić - miałeś możliwość zostać radnym ale nie postawili na takich jak ty.Wyluzuj i ogarnij sie.Chcesz załatwienia pewnych tematów zgłoś się do Wilka
Słyszałem że dwoje ludzi wyprawiłaa wesele , zaprosili więc najbliższą rodzinę, ppoprawiny robili w poniedziałek, okazało się że w poniedziałek w ratuszu do pracy przyszły tylko sprzątaczki i cięć.
Najbardziej sensowny radny z dotychczas przedstawionych , życzę powodzenia.. Świadczy to też o tym ,że należy wprowadzić kadencyjność radnych , max 2 kadencje.
zdrajca ,karierowicz!!!!!!!!!!!!!
Ty chyba jesteś mało kumaty. A kogo zdradził? Jaką karierę zrobił?
To w pogotowiu tęsknię mało zarabia,ze trzeba drugi etacik ciągnąć jako radny w UM?
Pan Missan mało mówi i to jego pierwsza zdecydowana zasługa a po efekcie pracę jego oceniać wypadnie. Co do tezy że w referendum zrujnowano PO-lityczny obraz PO to racja tyle że Pan Radny kłamie mówiąc że zrobiono to kłamstwem i półprawdami . Będąc w Platformie wypadało patrzeć na ręce swoich partyjnych kolegów bo jako lekarz winien wiedzieć że łatwiej zapobiegać niż leczyć. Rozumiem że Pan Radny ma za zadanie koordynować akcję reanimacji Platformy Obywatelskiej w Elblągu ale nie będzie to zadanie łatwe . Powodzenia życzę mimo wszystko ale pierwsza rada to to żeby nie kłamać i nie mydlić oczu Elblążan bzdurnymi twierdzeniami bo lekarz który widząc że pacjent umiera stwierdza że to na pewni symulant powinien w akcie zgonu napisać że pacjent zmarł z powodu głupoty lekarza .
cd. Jeśli zatem Pan Radny chce zaczynać leczenie od stwierdzenia że pacjent jest zdrowy a to że pluje krwią i słania się na nogach to tylko nic nie znacząca agrawacja objawów wynikająca na dokładkę z opinii kłamców to w mojej ocenie nawet na felczera się nie nadaje. Akcja ratownicza o czym powinien Pan Koordynator widzieć zaczyna się od opisu stanu chorego a skoro lekarz zakłada że leczenie nie jest potrzebne gdy pacjent kona to do leczenia się nie nadaje zupełnie. Żadem zarzut wobec rządów Platformy nie okazał się nieprawdziwy co potwierdził uchwały Rady Miasta z "Rady Cudów " i te z okresu po Wyborach. Naprawdę Panie Missan nie warto robić z siebie głupka tylko po to żeby realizować linię Partii. Tego powinien się Pan i Pana partia nauczyć w pierwszej kolejności bo korepetycje kosztują.