We wtorek, 17 października, ok. godziny 12 do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Elblągu zadzwoniła motornicza tramwaju, która prosiła o pomoc dla kota leżącego na poboczu od kilku godzin.
Opowiedziała, że ok. godziny 7 widziała jak na ulicy Browarnej, koło Promyka został potrącony kot. Kierowca wysiadł, kota położył na poboczu i odjechał. Przejeżdżając znowu Pani zauważyła kota, zatrzymała tramwaj, podeszła i zadzwoniła po służby, aby uprzątnęły zwłoki kota, na co kot, słysząc jej głos podniósł głowę
– opowiadają pracownicy OTOZ Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Elblągu.
Widząc, że kot jednak żyje, kobieta kolejny telefon wykonała do elbląskiego schroniska. - Popędziliśmy co tchu – dodają pracownicy. - Felek żyje, niestety jego stan nie jest jeszcze stabilny, w dodatku bardzo źle znosi pobyt w schronisku.
Pilnie poszukiwany jest dom tymczasowy dla Felka!
Potrzebuje domu, gdzie w spokoju będzie mógł wracać do zdrowia. Nie umiemy wytłumaczyć sobie zachowania kierowcy... Felek po tylu godzinach od uderzenia był już bardzo słaby, wychłodzony i tyle godzin cierpiał...
- podkreślają pracownicy schroniska.
brawa dla Pani motorniczej! jedni są prawdziwymi ludźmi, inni tylko wyglądają jak ludzie....
Nie piętnować. Ten kierowca miał mu przyłożyć lusterko do pyszczka. Widocznie nie dawał oznak życia. Przecież przeniósł go na pobocze może właśnie ratując mu tym życie. Gdyby zostawił go na jezdni może jeszcze z 10 raz ktoś po nim by przejechał.
Schronisko, odebrali tel?? Zareagowali?? Brawo brawisimo.
Zareagowałby wzywając policję (jako do kolizji) pewnie dostał by mandat
brawa dla Pani motorniczej,wspaniala kobieta ,a ta osoba co potrącila to kawał smiecia
Żyjemy w tym samym świecie -zwierzęta ptaki ludzie - musimy o siebie dbać - pomagać zwierzakom = bo jaki byłby świat bez tych zwierzaczków = pomyślcie ...
Po potrącenia zwierzaka kierowca ma obowiązek zawiadomić odpowiednie służby, w tym policję. Za ten czyn nie otrzymuje mandatu lub innej kary. W przeciwnym przypadku to znaczy zaniechanie pomocy zwierzęciu podlega ściąganiu z ustawy o ochronie zwierząt i grozi mu karą pozbawieniawolnosci.
Wyłapać wszystkie koty i do schroniska tam jest ich miejsce.
Do Władimira,- za to twoje miejsce w psychiatryku,głupolu.