Senator Wcisła powraca do tematu Fundacji Dumni z Elbląga. "Krajobraz jak po libacji"

Podczas zwołanej wczoraj (3.02.) konferencji prasowej senator Koalicji Obywatelskiej Jerzy Wcisła powrócił do tematu Fundacji "Dumni z Elbląga". - Jestem pewien, że Rząd udowodni, że Dumni z Elbląga, nie wykorzystują pieniędzy i majątku publicznego na cele społeczne i za kilka tygodni usłyszą do prokuratora nakaz opuszczenia posiadłości w Karczowiskach, albo jej wykupienia - podkreślił.

W pierwszej edycji programu „Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania” Ministerstwo Edukacji i Nauki przyznało milionową dotację Fundacji Dumni z Elbląga, która została zarejestrowana w Sądzie Rejonowym w Olsztynie 13 kwietnia 2022 r.

W sumie dotację otrzymały 42 podmioty (stowarzyszenia, organizacje i fundacje). Fundacji Dumni z Elbląga przyznano 2 mln 186 tys. zł „na zakup nieruchomości i wyposażenia”.

Fundacja weszła w posiadanie posiadłości w Karczowiskach Górnych (4 km od Elbląga), gdzie stworzyła Centrum Edukacyjne skupiające się na kształtowaniu postaw społecznych. - Ostatnio znowu głośno się zrobiło się w sprawie programu znanego jako „willa plus” i Fundacji Dumni z Elbląga. „Willa plus” to program, w ramach którego Ministerstwa Edukacji i Nauki w listopadzie 2022 r. przekazało ponad 40 mln zł głównie na zakup nieruchomości – pod realizację projektów edukacyjnych, które były tak mgliście opisane, że praktycznie ich nie było – opowiadał podczas wczorajszej (3.02.) konferencji prasowej senator Koalicji Obywatelskiej Jerzy Wcisła. - Wiele z nich nie uzyskało akceptacji nawet ministerialnej komisji, a fundacje często były tworzone pod to, by wziąć pieniądze – tak też było w przypadku Fundacji Dumni z Elbląga. Do tej pory, mimo starań MEN, udało się odzyskać zaledwie 3,5 mln zł.

Fundacja otrzymała  posiadłość wartości prawie 2,2 mln zł, o pow. 2,7 ha z dwoma domami, dużym tarasem, wiatą na trzy auta, garażem, domkiem pszczelarza, punktem widokowym, dwoma stawami i własnym lasem. Dom o powierzchni 514 m kw., który składa się z 10 pokoi, dwóch łazienek i dwóch kuchni. Dodatkowo Dumni z Elbląga otrzymali 615 mln zł z Narodowego Instytutu Wolności na realizację programu „Aktywna młodzież w województwie Warmińsko-Mazurskim”

- zaznaczył Jerzy Wcisła.

24 czerwca 2024 roku Jerzy Wcisła dokonał kontroli senatorskiej w siedzibie „Dumnych z Elbląga”. - Zastałem totalny bałagan, ślady libacji, przemieszane w różnych miejscach buty i odzież damskie i męskie, alkohol – krajobraz jak po libacji, za to żadnych śladów merytorycznej działalności – mówił Jerzy Wcisła. - Jak się później okazało, były to „ślady” świętowania Nocy Kupały.

Zwróciłem się do prezesa o udostępnienie dokumentacji z działalności Fundacji. Prezes pisemne żądanie przyjął, ale później oświadczył, że żadnych dokumentów nie będzie przesyłał. I nigdy nie przesłał. Także Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, sprawujące nadzór nad Fundacją „Dumni z Elbląga”, ani Ministerstwo Edukacji Narodowej nie otrzymało przyjęło żadnego merytorycznego sprawozdania z działalności Fundacji. Te, które dotarły, i które widziałem, nie zawierały merytorycznych informacji Fundacji

– podkreślił senator.




Jak zaznaczył senator, MEN oraz Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych  od wielu miesięcy badają, czy nie doszło do naruszenia dyscypliny finansowej, czyli czy pieniądze wydawana się zgodnie z przeznaczeniem i w sposób gospodarny. - Mimo, że Fundacja „Dumni z Elbląga” nie rozlicza się ze swej działalności, to nie ponosi żadnych z tego powodu konsekwencji. Nadal zajmuję posiadłość, którą teraz nazywa „Domem Pielgrzyma” i prowadzi w nim coś co nazwała Centrum Edukacji i Rozwoju Osobistego „Polska w Przyszłość”. Na czym to polega? Nie bardzo wiadomo – dodał Jerzy Wcisła.

Minister zapewnia, że w ciągu kilku tygodni obalone zostaną ostatnie argumenty Fundacji i będzie można postawić zarzut niezgodnego z przeznaczeniem wykorzystywania obiektu i zażądać jego odkupienia albo zwrotu. Dlaczego to trwa tak długo? Bo pieniądze i majątek zostały przekazane Fundacji bez precyzyjnego i sprawdzalnego określenia jak ten majątek i pieniądze mają być wykorzystane. Skoro nie ma kryteriów, wskaźników, które muszą być osiągnięte – np. liczby przeszkolonych osób, ta nie ma praktycznie sposobu, by zweryfikować taką działalność. Np. na stronie Fundacji znalazłem informacji, że jej dokonaniem jest Noc Kupały, pod które byłem w Fundacji razem z dziennikarzami oglądałem to pobojowisko

– stwierdził Jerzy Wcisła.

Dlaczego senator powraca do tego tematu? - Mówię o tym dlatego, byśmy uświadomili sobie, do czego w konsekwencji może prowadzić brak praworządności, gdy z drugiej strony Rząd musi stosować prawo. Musi każdy zarzut udowodnić, stosować procedury i zasady. To wydłuża proces, a czasami go nawet uniemożliwia – mówił. - To jest właśnie jeden ze sposobów na wyprowadzanie publicznych pieniędzy do prywatnych kieszeni. Dać pieniądze, majątek i nie określać zadań ani obowiązków. I wtedy nawet picie piwa można zaliczyć do merytorycznych dokonań.

Ja jednak jestem pewien, że Rząd udowodni, że Dumni z Elbląga, nie wykorzystują pieniędzy i majątku publicznego na cele społeczne i za kilka usłyszą do prokuratora nakaz opuszczenia posiadłości w Karczowiskach, albo jej wykupienia

– zaznaczył Jerzy Wcisła.