W Elblągu doszło do zdarzenia drogowego, które jest kolejnym przykładem tego jak wygląda brak rozsądku za kierownicą oraz dowód na to, że niektórzy mają więcej szczęścia niż rozumu. Policjanci zatrzymali 19-latka, który kierując osobową skodą i uderzył w słup. Siła uderzenia wyrzuciła kierującego na zewnątrz, jednak nie odniósł poważnych obrażeń. Jak się okazało był pijany i nie była to jedyna kolizja 19-latka tego dnia.
Zdarzenie, które zarejestrowane zostało przez monitoring w Elblągu pokazuje, że pewien 19-latek miał dużo szczęścia, że nie stracił w nim życia. Młody mężczyzna wsiadł do pożyczonej skody i „ruszył w miasto”. Jadąc ul. Grota Roweckiego nie zapanował nad autem, odbił się od krawężnika, uderzył w słup trakcji elektrycznej i… wypadł z samochodu. Gdy policjanci przyjechali na miejsce okazało się, że kierujący autem 19-latek ma w organizmie prawie 2 promile alkoholu i nie odniósł poważnych obrażeń. 19-latek nie miał w ogóle uprawnień do kierowania autem.
Uwagę policjantów zwróciło to, że na miejscu nie było tablicy rejestracyjnej od wspomnianej skody. Gdy policjanci obsługiwali zdarzenie, dyżurny otrzymał informację o kolizji i uszkodzeniu skrzynki pocztowej przy ul. Kraszewskiego. Gdy inny patrol pojechał w tamto miejsce okazało się, że to właśnie tam leży tablica rejestracyjna od wspomnianej skody. Strażnicy Miejscy obsługujący miejski monitoring zabezpieczyli nagranie z kolizji przy ul. Grota Roweckiego.
Teraz 19-latek odpowie za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie dwóch kolizji. Może mu grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Krzysztof Nowacki
KMP w Elblągu
Brak słów
Jacyś wariaci jeżdżą za kierownicą samochodu potencjalni ZABÓJCY. To jest porażające !!
Jakiś chory psychicznie jeździ za kierownicą auta to potencjalny ZABÓJCA !! Co to się dzieje, ludzie do czego to dochodzi - brak słów.
Kolejny Bezmyślny kretyn który myśli ze jest nieśmiertelny. Szkoda ze sobie nie uszkodził czegoś tak żeby np polowe ciała mieć sparaliżowaną i być tego świadomym. Może wtedy by się nauczył. Kara DO dwóch lat to żadna kara.
Wracałem rani z pracy. Widziałem to jak strażacy i Policja było na miejscu. Wyglądało to masakryczne. Na szczęście była to niedziela rano gdzieś około godz. 6:50,wiec całe szczęście nikomu więcej krzywdy nie zrobił tylko sobie. A wyobraźcie sobie jakby to był inny dzień lub girziny popołudniowe? Do paki gnoja, ba 10 k at minimum, nie na 2.
Dobrze ze żaden pieszy nie ucierpiał!!!!
Kawałek z Kraszewskiego jest do miejsca triumfalnego dzwona. Gdyby to były godziny późniejsze to nie chcę nawet myśleć jakie mogły być skutki tego pijackiego rajdu! Potencjalny morderca, dzban i idiota!
Pieczarka-chyba tobie za bardzo ciąży kapelusz!Zastanowiłas sie co napisałaś-trzeba się cieszyć że nikt nie zginął ale życzyć komuś kalectwa?????????
Jakie szczęście (w nieszczęściu), że nie było to BMW, bo zaraz by się wylał hejt cebuli i innych zazdrosnych na takiego kierowcę.
Jakie prawko chcecie mu zabierac, jak on nie mial uprawnien do kierowania, czytaj NIE MIAŁ PRAWA JAZDY. Publiczna chlosta, upubliczmienie wizerunku i 2000 godzin prac spolecznych