Do wypadku z udziałem pieszej doszło dzisiaj rano na ulicy Kościuszki. Kobieta prawdopodobnie nie zachowała ostrożności i weszła pod nadjeżdżający samochód. Z urazem barku i głowy trafiła do szpitala.
Do zdarzenia doszło we wtorek (5 czerwca) przed godziną 9 na ulicy Kościuszki (okolice hotelu). Kierowca osobowej hondy civic, jadący od strony szpitala przy ul. Królewieckiej, potrącił kobietę, która chciała przejść przez przejście dla pieszych.
Kobieta z urazem barku i głowy trafiła do szpitala. Kierowca był trzeźwy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że prawdopodobnie doszło do wtargnięcia pieszego pod nadjeżdżające auto. Okoliczności wypadku ostatecznie ustalą policjanci
- informuje kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Ruch w miejscu wypadku odbywał się z utrudnieniami. Kierowcy musieli korzystać z objazdów, część ulicy Kościuszki była zamknięta.
materiał szkoleniowy dla tych co sądzą "jestem na pasach to będzie jego wina" i tych co " ooo jedzie, ale wtargnę na pasy, będę unikać kontaktu wzrokowego, jestem kozak, ważny kozak"
Autobusy czemu stoją? Czy dyżurny nie mógł skierować tego drugiego autobusu już jakimś objazdem? np przez Agrykola, Moniuszki, Królewiecką.
Po pierwsze to tam jadą ile dało na liczniku, wypadają nagle zza zakretów z jednej i drugiej strony, a czekać aż ktoś przepuści, to jak czekać na cud..
A może przejście dla pieszych nie powinno być usytuowane w bezpośredniej bliskości łuku drogi?
Zza zakretow powiadasz?Aco za inteligent w takim razie zrobil przejscie w takim miejscu?
No nie wierzę!!! Co się stało naszej drogiej policji że nagle przestali o wszystko winić kierowców? Przecież jeszcze kilka miesięcy temu ten kierowca straciłby prawko bo przecież pieszy na przejściu to była nietykalna święta krowa, której wszystko było wolno, bo i tak za wszystko odpowiadał często niczemu nie winny kierowca. A tu już któreś z kolei zdarzenie, gdzie jakimś cudem dostrzeżono że jednak pieszy też ma jakieś obowiązki! Normalnie piekło zamarzło!!!
Tam samochody z......ą wiem bo tamtędy jeżdżę 50km/h a niektórzy kierowcy siedzą mi na tylnym zdeżaku i szukają okazji do wyprzedzania tylko nie wiedzą że policjanci stoją przy rądzie
Tam jest bardzo niebezpiecznie. Kierowcy wyjeżdżają zza zakrętu od strony szpitala z prędkością dużo wyższą niż 50 km/h. W godzinach szczytu szczególnie można stać i stać i stać... Sorry, ale nawet jak się kobita rozejrzała, to auto jadące z lewej (od szpitala) wyjeżdża zza zakrętu i jeszcze te barierki na moście zasłaniają.
Jakie wtargnięcie? Gdyby kierowca zatrzymał się aby przepuścić pieszą nie byłoby wypadku. Ale tak to jest jak samochpdami kieruja ci dla których zatrzymanie się i ruszenie jest problemem.
no tu akurat kierowca jechał od strony szpitala i na mostku miał kawał prostej drogi więc widział pieszą. Ale faktem jest, że dużo ludzi nawet sie nie rozgląda na przejściach i o zgrozo w miejscach nie dozwolonych. Często muszę przyhamować bo jakaś święta krowa lezie w miejscu niedozwolonym w dodatku na skuśkę prawię do auta plecami odwróceni. Bo przecież już pół ulicy przelazł to na bank go widać to niech zwalniają wszyscy bo lezie król chodników i ulic.