- Moim zdaniem poczta przy ul. Ogólnej funkcjonuje nieudolnie – mówi nasza czytelniczka. - To co się tam dzieje, to naprawdę „o pomstę do nieba woła..., chociaż przepraszam za to stwierdzenie, to naprawdę brakuje słów. Przytoczę sytuację z ostatnich kilku dni, która dotyczyła mnie osobiście.
Przychodziły do mnie kolejne awiza, więc musiałam odstać swoje na tej nieszczęsnej poczcie. Pracuję zawodowo, więc na pocztę udaję się po godzinie 15, a jak przekraczam próg tej poczty, to dostaję białej gorączki. Trzy razy w ostatnim tygodniu stałam po godzinie w kolejce, a ona systematycznie się powiększała. Została zatrudniona tam nowa pani, która przez 20 minut szuka listu lub przesyłki, a drugie dwadzieścia zastanawia się jak dopełnić transakcji z klientem. Wydaje mi się, że związane jest to z brakiem organizacji. Listy nie są układane alfabetycznie. Tam jest totalny bajzel..i , jak uda się jej odnaleźć list, to wtedy okazuje się, że list nie dotyczy zainteresowanego, tylko jego sąsiada z klatki w której zamieszkuje. Listonosze chodzą w te i z powrotem, bez celu, nawet nie potrafią wypełnić prawidłowo awiza. Kilka osób zostało odprawionych bez listu z uwagi na jego zaginięcie. To jest jeden wielki koszmar. Ludzie w kolejce komentują nieudolne funkcjonowanie tej placówki na głos.., każdy dostaje szału jak ma iść tam zarówno w celu nadania lub odebrania przesyłki, nie ważne czy to paczka czy list. Wcześniej siedziała tam starsza pani w kręconych włosach, która nie mogła trafić palcem w literkę na klawiaturze komputera. Oczywiście nie mam pretensji do niej, lecz do osób zarządzających, którzy nie potrafią dobrać wykwalifikowanego personelu. Nie wiem tylko z czego to wynika, gdyż wydaje mi się, że jestem jedynym niezadowolonym a bardziej wkurzonym, zdezorientowanym, zdegustowanym i załamanym klientem przedmiotowej placówki.
Z mojej oceny wynika, po godzinie 15 powinny tam funkcjonować przynajmniej trzy stanowiska, które pozwoliłby na rozładowanie kolejki i nerwowej atmosfery niezadowolonych i niekompetentnie załatwianych klientów. Panie z zaplecza chodzą jak „święte krowy”, nie dostrzegając tłumu po drugiej stronie lady. Niekiedy zdarza się, że w końcu jedna zlituje się i powie „ Kto ma do odebrania list to proszę do mnie”, ale ostatnio bardzo rzadko. Może dyrekcja Poczty Polskiej coś z tym faktem zrobi?
My ze swojej strony wysłaliśmy w tej sprawie zapytanie do rzecznika prasowego Poczty Polskiej w Szczecinie. Czekamy na odpowiedź.
Poczta to temat rzeka, ale ta placówka przy Ogólnej i słynna "starsza pani" to juz w legendę obrasta. Tak jak listonosze, których nie raz i nie dwa przyłapałem na tym, że od razu awizo wkładają zamiast doręczyc przesyłkę. Ludzi tam jest dość, ale organizacja pracy.... powiem tak - jakby u mnie tak było to jako kierownik wyleciałbym na tzw zbity pysk.
Na Odrodzenia jest nie lepiej. Kiedy nie przyjdę, są tylko dwie panie, które obsługują. Natomiast zauważyłem, że jeszcze trzy kręcą sie po poczcie, coś tam pisząc albo dzwoniąc. Czy więc gdy widzą, że jest tak duża kolejka nie mogą obsłużyć najpierw klientów. I największy debilizm. Na Odrodzenia podzielono klientów na literki. Od A do K można odebrać listy czy paczki w osobnym okienku listowym. Jednak ci od K do Z mają gorzej - Oni muszą stać w kolejce po listy i paczki do jednego czynnego okienka, gdzie jeszcze inni ludzie robią opłaty, kupują znaczki, koperty itp.
Dumne hasloreklamujące POCZTA POLSKA S.Ama :"POCZTA PRZYŚPIESZ " ...tylko ,chyba w drugą strone ,na wstecznym ?Bo jak to się ma ,gdy w centrum Elbląga poczta prxzy ul.,Nowowiejskiej w tygodniu czynna od godz.10siątej ,zaś w sobote listu nie wyślesz ..A czemu juz poczta na dworcu nie jest czynna 24h ?nie chce sie czy oszczędności ?
na Odrodzenia jest podobnie.Na fakture czasem trzeba czekac pol godziny!!!
Glowna tez do dupy.
na tej przy dworcu jest dokładnie tak samo
Racja Poczta na Ogólnej to totalny bajzel i listonosze chyba po szkole podstawowej nawet nie potrafią dobrze listu do skrzynki włożyć ile razy ktoś przychodził ze dostał mój list i tak samo było u mnie że musiałem komuś nieść ten list co się znalazł w skrzynce Ludzie z tym trzeba coś zrobić a jak w kopercie będą ważne dokumenty i zginą pomyślcie trochę Pozdrawiam.
na poczcie w leclerc jest podobnie jak nie ma Pani Gabieli Kocoń a są inne panie to jest masakra wtedy... czy własnie nie mogą byc zatrudnione takie osoby jak ta pani Gabrysia, tamte się nie nadają wcale!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dlaczego poczta na Legionów nie wydaje przesyłek - to jedna z największych tajemnic tego miasta. Jest placówka można odciążyć Ogólną i co i gawno
Zgadzam się z tym w 100%. Przynajmniej dwa razy w tyg. jestem poczcie na Ogólnej i szlak mnie trafia jak widzę jak te Panie pracują !!! Panuje tam jeden wielki chaos, kolejki czasem są takie, że i godzinę trzeba stać, no ale jak szuka się listu czy paczki 15 min a potem nie wie się jak wypełnić druczek, czy szuka się literek na klawiaturze komputera to o czym mowa!!! Jedna wielka porażka!!! Co do listonoszy to nie mam uwag- zawsze miły, uśmiechnięty, kulturalny- NIECH TE KOBIETY CO TAM SIEDZĄ WEZMĄ SIĘ DO ROBOTY!!!!!!!!!!!!!