Radny Jerzy Wcisła, w nawiązaniu do haniebnego incydentu namalowania obraźliwych napisów na murach elbląskiej Katedry, proponuje nietypowe rozwiązanie, które ma zapobiec kolejnym tego typu zdarzeniom. Radny PO chce udostępnić obraz z kamer monitoringu Miasta internautom, by ci wychwytując sytuacje patologiczne i informując o tym służby porządkowe, zwiększyli skuteczność monitoringu wizyjnego.
Przypomnijmy, że incydent podczas, którego doszło do dewastacji wschodniej ścianie katedry Św. Mikołaja miał miejsce 16 kwietnia – dwa dni przed pochówkiem Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Jego Małżonki na Wawelu. Wówczas wandale namalowali sprajem na katedralnym murze, dwa obraźliwe napisy wymierzone przeciwko tragicznie zmarłemu Prezydentowi. Całe zajście zostało zarejestrowane przez kamerę monitoringu miejskiego, jednak nie zostało zauważone w porę przez funkcjonariusza obsługującego monitoring. O zdarzeniu tym pisaliśmy w artykule „Antyprezydenckie napisy na ścianie katedry”. Incydent ten wywołał wśród elblążan spore oburzenie, czego przykładem mogą być dziesiątki komentarzy pod naszym materiałem.
- Przypadek haniebnego malowania napisów na murach Katedry św. Mikołaja w Elblągu prowokuje do refleksji nad skutecznością monitorowania naszego miasta za pośrednictwem kamer. Okazuje się, że nawet jeżeli kamery są, to nie zawsze funkcjonariusz nadzorujący pracę ok. 20 kamer jest w stanie wychwycić incydent i szybko zareagować – podkreślał podczas wczorajszej sesji Rady Miejskiej radny Jerzy Wcisła.
Radny Platformy Obywatelskiej zawnioskował do Prezydenta Elbląga, by obraz z części kamer był możliwy do oglądania w ogólnodostępnej sieci internetowej.
- Niech internauci, obserwując obrazy z kamer włączą się w monitorowanie Miasta. Jest duże prawdopodobieństwo, że wychwycą sytuacje patologiczne i zaalarmują policję lub służby porządkowe – uzasadniał swój wniosek Jerzy Wcisła. - Zdaję sobie sprawę, że nie można w ten sposób udostępnić obrazu ze wszystkich kamer, by nie dać potencjalnym przestępcom wskazówek jak uniknąć „wejścia w obiektyw kamery”.
Radny podkreślił, że rozwiązanie to funkcjonuje już w różnych miejscach z pozytywnym skutkiem.
- Jestem przekonany, że odwołując się do aktywności i czujności obywatelskiej, możemy jednocześnie zwiększyć stan bezpieczeństwa jak i zaangażowanie mieszkańców w sprawy Miasta – mówił radny Wcisła.
Pozytywnie do tego pomysłu odnoszą się elbląscy policjanci, którzy przemiennie z funkcjonariuszami straży miejskiej dyżurują przy kamerach monitoringu wizyjnego miasta.
- Jesteśmy za każdym rozwiązaniem, które poprawi bezpieczeństwo mieszkańców. Jeżeli była by techniczna możliwość, a także nie naruszałoby to niczyich dóbr to oczywiście będziemy za tym, aby obraz z kamer miejskiego monitoringu był dostępny poprzez łącza internetowe w domach mieszkańców - mówi sierż. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Co ważne chodzi o to, aby był to przesył obrazu w czasie rzeczywistym. Powód takiego rozwiązania jest prosty. Jeżeli dużo osób będzie zaglądało na stronę z monitoringiem, to być może uda im się zaobserwować lub ujawnić niepokojące lub zagrażające bezpieczeństwu sytuacje. O nich z kolei będą mogli powiadomić oficera dyżurnego naszej komendy pod bezpłatnym numerem 997 lub 112. A ten będzie mógł szybko zadziałać wysyłając w to miejsce patrol policji.
Prezydent Elbląga odpowiedź na wniosek radnego udzielić ma wkrótce na piśmie.
RADNY NIECH PRZEJDZIE SIĘ NA INSTYTUT INFORMATYKI W PWSZ I NIECH SIĘ WPIERW ZORIENTUJE JAKIE TO ŁĄCZA MUSZĄ BYĆ (PRZEPUSTOWOŚĆ). KTO MIAŁBY KIEROWAĆ KAMERĄ? bez drobnej inwestycji w postaci dodatkowych monitorów w centrali (max. obraz z 4 kamer na monitorze min. 19cali) i dodatkowego etatu (2dyżurnych całą dobę) monitoring miejski nadal będzie szwankował, zwłaszcza, że chcą go rozbudowywać w przyszłości co nie jest głupim pomysłem jak na obecną UM.
Radny przeczytał, że takie rozwiązanie działa w Londynie, więc pomyślał, że i w Elblągu można spróbować. I akurat uważam, że dobre pomysły warto kopiować. ;)
Bardzo dobry pomysł. Może to podnieść świadomość ludzi i uczulić w kwestii wandalizmu, bo jak jest to dobro publiczne tj. wszystkich, czyli "niczyje" to można zniszczyć. O nie! Wandale okradają nas wszystkich - musimy wykładać w formie podatków na naprawę zniszczonego mienia.
Zdaje się że ktoś tu powinien mieć przedstawione zarzuty "niedopelnienia obowiązków służbowych". Nie po to się siedzi przed monitorami żeby mieć je gdzieś.
Przecież tajemnicą poliszynela jest że w nocy przed monitorami nikt nie siedzi tylko niektóre kamery obracają się naokoło samoczynnie, a dopiero następnego dnia (no chyba że jest weekend) ogląda się zapis. Pozdrawiam UM :)
Do Karola nie bądź naiwny zadzwoń do Straży Miejskiej lub na Policję, że coś jest nie tak 1000 powoddów żeby nie interweniować oni znie znają pojęcia prewencja jak im coś samo w ręce wpadnie dopiero dzialają narady, programy, kolegia,komisje to ich domena. Widziałeś w Elblągu odholowywanie źle zaparkowanego pojazdu cieszą się że wywożą złom z ulic jego tam nie powinno być
ten przy monitorze to akurat przysnol. tzn tak sie tlumaczyl naczelnemu.
na piekarczyka niech dadzą obraz będzie chociaż ciekawie xD
Szanowny Panie Radny. Nie można na obywateli cedować obowiązków służb prewencyjnych. Obywatele płacą podatki na utrzymanie np. straży miejskiej, która moim zdaniem nie spełnia w Elblągu swojej roli. To że ktoś na służbie nie zauważył aktu wandalizmu, powinno skutkować konsekwencjami służbowymi. A propos strażników miejskich. Niech ktoś zadba o ich kondycje i tężyznę. Byle berbeć, obiegnie ich trzy razy i ucieknie.
Widzę, że ostatnio za wyrocznię od wszystkiego, biega tu radny Wcisła. Niedługo wybory i spuśćmy tego gościa do kratki ściekowej. A napis, to nie haniebny incydent, tylko głos ludu. A ja się z nim indentyfikuję. I nie będę kapował, bo tak chce Wcisła. Wracaj tam skąd jesteś - nieudaczniku.