Zarząd Regionu NSZZ „Solidarność” w Elblągu wystąpił do prezydenta Henryka Słoniny i radnych Rady Miejskiej w Elblągu o nadanie jednej z ulic w mieście imienia tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Z podobnym wnioskiem zwrócił się również jeden z mieszkańców Czy już podczas najbliższej sesji, która ma się odbyć w przyszłym tygodniu, zapadnie taka uchwała i w Elblągu będziemy mieli ulicę Lecha Kaczyńskiego?
NSZZ „Solidarność”, chcąc uhonorować pamięć tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, proponuje jego imieniem nazwać jedną z elbląskich ulic.
- W imieniu członków NSZZ „Solidarność” oraz mieszkańców naszego miasta, Zarząd Regionu Elbląskiego NSZZ „Solidarność” zwraca się do pana prezydenta i radnych Rady Miejskiej z prośbą o przyjęcie – na najbliższej sesji Rady Miasta – uchwały o nadaniu ulicy imienia Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Uważamy, że taki gest ze strony władz miasta byłby uhonorowaniem w choć tak skromnym stopniu tego wielkiego człowieka, społecznika, patriotę, Polaka – mówi Mirosław Kozłowski, przewodniczący elbląskiego regionu NSZZ „Solidarność”.
Tymczasem związkowcy wcale nie są osamotnieni w walce o nadanie ulicy imienia Lecha Kaczyńskiego. Z podobnym wnioskiem wystąpił już do Rady Miejskiej w Elblągu Andrzej Majewski. Wskazał nawet konkretną ulicę, która mogłaby nosić imię prezydenta.
Chodzi o ulicę Brzozową. W uzasadnieniu projektu czytamy:
„Nie trzeba uzasadniać, że Lech Kaczyński był wyjątkowym patriotą i mężem stanu. Sądzę, iż uhonorowanie Jego Osoby poprzez nazwanie jego imieniem nazwy ulicy byłoby zgodne z wolą mieszkańców nie tylko tej ulicy. Ulica Brzozowa z jednej strony znajduje się w centrum miasta, z drugiej strony jest ulicą krótką, o nie więcej niż 10 domach, co nie wpłynie istotnie na obowiązki mieszkańców w zakresie zmiany dokumentów tożsamości.
Aktualna nazwa ulicy jest banalna, a poza tym nie rośnie przy niej ani jedna brzoza. Istnieją ulice, które honorują osoby o dużo mniejszym znaczeniu dla społeczeństwa niż Prezydent Lech Kaczyński. Istnieją ulice, których zmiana nazwy nie wywołuje sporów, z uwagi na to, że nazwy te nie dotyczą osób, z którymi mieszkańcy mogą być związani emocjonalnie (np. ulice Akacjowa, Bociania, Cicha, Gołębia). Do tego typu nazw należy nazwa „Brzozowa”.
W największym stopniu regulacja wpłynie na mieszkańców ulicy, którzy powinni zmienić dokumenty tożsamości. Wpłynie ona także na przedsiębiorców, którzy będą musieli zmienić dane w ewidencji działalności gospodarczej (lub KRS), Urzędzie Skarbowym i Urzędzie Statystycznym, a także w niewielkim zakresie w ZUS.
Zmiana może w pierwszym okresie wpłynąć na pozostałych mieszkańców, jednak ul. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego z uwagi na osobę Patrona stosunkowo szybko stałaby się rozpoznawalna.
Z finansowego punktu widzenia zmiana nazwy ulicy nie będzie istotna. To kwestia zmiany nazwy w zasobach geodezyjnych, ewidencji gruntów oraz koszt zmiany tablicy ulicy. Zgodnie z par 2 pkt. 2 rozporządzenia Rady Ministrów z 30 listopada 2000 r. w sprawie opłaty za wydanie dowodu osobistego (Dz.U. z 2000 r. nr 105, poz. 1110 ze zm.) w związku z art. 36a ust. 3 ustawy z 10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludności i dowodach osobistych (Dz.U. z 2006 r. nr 139, poz. 993 ze zm.), opłaty za wydanie dowodu osobistego od osób zobowiązanych do wymiany dowodu osobistego z powodu zmiany kodu pocztowego, administracyjnej zmiany nazwy miejscowości, nazwy ulicy, numeru domu lub numeru lokalu, się nie pobiera.
Zmiana nazwy ulicy nie wpłynie na konieczność wymiany paszportów, gdyż w świetle art. 18 ust. 1 ustawy z 13 lipca 2006 r. o dokumentach paszportowych (Dz.U. z 2006 r. nr 143, poz. 1027) dokument paszportowy nie zawiera takich danych, jak adres właściciela. Wymianę praw jazdy i dowodów rejestracyjnych w przypadku zmiany nazwy ulicy reguluje ustawa z 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2005 r. nr 108, poz. 908 ze zm.), a konkretnie obowiązujące od 3 stycznia 2008 r. - art. 79b (w odniesieniu do dowodów rejestracyjnych) oraz art. 98a (w odniesieniu do praw jazdy). Zgodnie z wymienionymi przepisami w sytuacji, gdy zmiana stanu faktycznego w zakresie adresu kierowcy wymagająca wydania nowego dowodu rejestracyjnego oraz prawa jazdy spowodowana została zmianami administracyjnymi, rada powiatu może, w drodze uchwały, zmniejszyć opłatę lub zwolnić od jej uiszczenia osoby obowiązane do ubiegania się o wydanie tego dokumentu. Dodatkowe koszty mogą wynikać m.in. z konieczności zrobienia zdjęć do dowodu osobistego, a dla firm wymiany pieczątek firmowych, banerów reklamowych, zmian w KRS itp. Regulacja nie wpłynie więc istotnie na budżet miasta.
W sytuacji powszechnej akceptacji osoby Lecha Kaczyńskiego wystarczy konsultacja z radnymi, czyli wybranymi naszymi przedstawicielami.”
My, jako redakcja, jesteśmy natomiast ciekawi, jaką ulicę w Elblągu Państwo byście zaproponowali, aby jej nadać imię prezydenta Lecha Kaczyńskiego? Czekamy na ciekawe propozycje.
Jako czytelnik info.elblag.pl sugeruje ze taka ulica powinna powstac na Modrzewinie - nie moze powstac tam gdzie aktualnie mieszkaja mieszkancy i funkcjonuja jakies firmy - kto mieszkacom i wlascicielom firm zaplaci za wymiane dokumentow?
niech Majewski ponieaie koszty jak taki mądry
nie jestem fanem LK ale to dobry pomysł... Brzozy mają jednak mniejszy wkład w rozwój i w pojednianie kraju... aaa wymiena dokumentów jest teraz bezpłatna !!!
Jeśli już, to powinna być tak nazwana nowa ulica. A swoją drogą to jeszcze za wcześnie na tego typu reakcje.
W wymiarze czysto ludzkim jak i państwowym wypadek lotniczy w Smoleńsku jest niewątpliwie tragedią prze którą należy pochylić głowy. Prezydent Kaczyński trzeba powiedzieć sobie szczerze nie był politykiem wybitnym, był prezydentem tylko części Polaków, który nie jednoczył a dzielił. Nie czas i miejsce na wytykanie jego wad. Ze zdumieniem słucham i czytam komentarze o jego bohaterstwie, wybitnych zasługach. Złośliwość i przewrotność historii polega na tym, że był rusofobem i nie tylko. Paradoks polega na tym, że swoją śmiercią przyczynił się do poprawy stosunków Polski z Rosją, więcej zasług jakoś sobie nie mogę przypomnieć. Proponuję, żeby zmienić nazwę np. Góry Chobrego, Zawady itp. Popadamy w paranoję.
Komentarz zablokowany z powodu naruszenia regulaminu!
Pan prezydent był wybitnym mężem stanu, szanowanym na całym cywilizowanym ( w Rosji np. nie był szanowany)świecie, był patriotą, który budował świadomość narodową na fundamencie przygotowanym przez poprzednie pokolenia Polaków, jego wizja okazała się słuszną co pokazują tysiące osób oddające mu hołd w Warszawie i innych miastach Polski, jego zasługa jest obecna wyjątkowa jak na Polskę jedność narodu, jakże żałośnie wyglądają przy niej te "poszczekiwania" małych kundelków, ci ludzie są niczym, bankruci polityczni, Naród powstał z kolan i tego już nic nie zmieni, Polacy zaczynają kupować flagi narodowe i są dumni ze swojej historii,chociaż 'kundelki" zakłamywały ją przez tyle czasu, to jest spuścizna po Kaczyńskim, pokazał,że można przeżyć życie będąc oddanym ojczyźnie, odrzucając zgniłe kompromisy,
W sobotę rano do samolotu wsiadł słaby polityk bez poparcia społecznego, rozważający poważnie wycofanie się ze startu w wyborach prezydenckich, zrezygnowany ale ciągle zachęcany do politycznej walki przez nawiedzonego brata bliźniaka. To właśnie obraz Kaczyńskiego, którego w momencie startu samolotu nie popierało 2/3 Polaków. Od momentu katastrofy lotniczej obserwujemy narodzenie bohatera narodowego. Sorki ale to jakieś rozdwojenie jaźni. Cały czas mówimy o tym samym człowieku? Za chwilę zrobią z niego drugiego Papieża.
moim zdaniem problem ze zrozumieniem rzeczywistości przez cynika polega na tym,że on świat wykreowany w mediach uznał za świat rzeczywisty, łykał papke, którą w ilościach hurtowych mu serwowano dzień po dniu przez kilka lat, aż jego szare komórki poddały sie i przyjęły, że świat i Polska wyglądają jak w TVN,... obecnie nie miesci mu się w głowie,że prawdziwy świat wygladał zupełnie inaczej, że Polacy szanowali prezydenta i kochali go, co obecnie okazują, ...siedzi teraz taki "cynik" i targany bezradnością pluje jadem, no bo co mu zostało, tyle ile sobie popluje, jeśli mu to pomaga to niech to robi dalej, te jego plucie nie wpłynie na to co sie dookoła dzieje, a jeśłi mu pomaga to zachęcam do dalszego plucia, równie dobrze może jechać do Krakowa i pluć na Jagiełłę,
ul. Lecha Kaczyńskiego - tylko jako nowo powstała ulica, jako początek czegoś nowego, swieżego, żadnych zmian. Jeszcze nie odbył się pogrzeb...