Ważą się losy myjni samoobsługowej na zapleczu Gildii Kupców Żuławskich. Policja kontroluje czy kierowcy nie stoją na zakazie zatrzymywania, prezydent chce się spotkać z właścicielem firmy, a mieszkańcy okolicznych bloków protestują przeciwko nadmiernemu hałasowi i wydzielanym spalinom.
W tym tygodniu sprawą myjni samoobsługowej na zapleczy Gildii Kupców Żuławskich zainteresowały się nawet media ogólnopolskie. Pojawiły się reporterzy TVN 24 oraz TVP. Sprawa zaś dotyczy faktu, że kierowcy oczekujący na wjazd do myjni, siłą rzeczy muszą parkować na jedynej drodze wewnętrznej. Problem polega na tym, że ta droga to jedyny wjazd na parking Gildii oraz dojazd do okolicznych sklepów. Do tego mieszkańcy okolicznych bloków coraz głośniej narzekają na panujący godzinami wieczornymi hałas oraz smród spalin.
Sprawą zainteresowała się również elbląska policja. Funkcjonariusze dokonali kilku „nalotów” na parkujących pod myjnią kierowców. Jak mówi sierż. Krzysztof Nowacki, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu kierowcy oczekujący na wjazd do myjni otrzymali mandaty, ponieważ funkcjonariusze zostali wezwani na interwencję przez mieszkańców i użytkowników parkingu przy Gildii Kupców Żuławskich.
- Taką interwencję mieliśmy w tym rejonie – mówi sierż. Krzysztof Nowacki. - Było zgłoszenie, że parkujące samochody zagradzają wjazd na parking i stanowią utrudnienie w ruchu na uliczce dojazdowej. Dwóch kierowców zostało ukaranych mandatami. Przy okazji warto dodać, że znajduje się tam znak zakazu postoju. Jest to też droga wewnętrzna i strefa zamieszkania.
Jak dodaje Krzysztof Nowacki, elbląscy policjanci zdają sobie sprawę, że problemu nie da się załatwić wystawiając kolejne mandaty.
- Mogę teraz tylko powiedzieć tyle, że poważnie myślimy o kompleksowym rozwiązaniu tego problemu – dodaje Nowacki.
Podobnie myśli elbląski Ratusz, który chce o tym problemie rozmawiać z właścicielem myjni samoobsługowej.
Dziś sprawdziliśmy jak wygląda sytuacja przy tej myjni. Jak na razie nic się nie zmieniło. Około godz. 11.00 na wjazd czekało kilka samochodów ustawionych w kolejce na drodze wewnętrznej.
Ale afera już w TVN o tym mówili w reportażu.Mam nadzieje że komus dobiorą sie do d... tylko komy u nas można ?
Temu co wziął w łapę za wydanie decyzji lokalizacyjnej bez przyjrzenia się problemowi obsługi komunikacyjnej myjni. Najlepiej zlikwidować i zrobić postój taksówek.
trzeba sprawdzic ile lapowki wzial ten kto dal pozwolenie na postawienie myjni w takim miejscu?
Niech ratusz zacznie rozmowę (naganę) od tego pacjenta, który wydał pozwolenie na budowę myjni.
Zaraz zaraz. Od kiedy można wlpiać mandaty na drodze wewnętrznej jeśli nie ma to związku z zagrożeniem bezpieczeństwa? Stojący samochód chyba takiego zagrożenia nie stwarza? Na takiej drodze nawet prawa jazdy mieć nie trzeba, nie trzeba zapinać pasów etc. Ci co zapłacili niech sobie w brodę plują.
Najlepiej na coś zezwolić a później mieć pretensje,że ktoś wykonuje działalność na którą wydano zezwolenie i to w miejscu za które płaci dzierżawę. Ludzie to paranoja przecież. Czemu mieszkańcy nie protestowali kiedy trwała budowa tej myjni. Takie rzeczy tylko w Polsce
Paranoja - gliniaze jacy "uczynni" się zrobili...
aha redakcjo, wsadzenie tego artykułu w kategorię "historia" to chyba jakieś nieporozumienie ;)
Ty Ted to pewnie po pijaku na drodze zewnętrznej leżysz, więc skończ swoje mądrości...
Panie Prezydencie, przeież Pan podpisał zgodę na sprzedaż tego gruntu. Nic dodać, nic ująć.