Elektrociepłownia przy ul. Elektrycznej należąca do spółki Energa Kogeneracja, do połowy 2020 r. musi zostać dostosowana do nowych, unijnych wymogów środowiskowych. Jeżeli tak się nie stanie, może zostać zamknięta, a za cztery lata do elbląskich domów i zakładów nie popłynie już ciepło.
Energa Kogeneracja, które jest głównym producentem energii cieplnej w Elblągu, do końca czerwca 2020 r. musi wybudować nowe lub zmodernizować istniejące instalacje do jej wytwarzania. Powodem są nowe, znacznie wyższe standardy środowiskowe w emisji pyłów i gazów. Obecna kotłownia węglowa przy ul. Elektrycznej nie spełnia tych wymogów. Jeżeli w najbliższym czasie nie zostanie dostosowana do nowych norm, może zostać zamknięta.
Aby temu zapobiec władze Energii Kogeneracja planują realizację dużej inwestycji. Pod rozwagę brano cztery jej warianty: budowę nowego bloku gazowo-parowego, którego koszt oszacowano na 450 mln zł, budowę silników gazowych o wartości 197 mln zł, budowę oczyszczalni spalin wraz z modernizacją obecnych kotłów (137 mln zł) lub budowę nowej kotłowni węglowej (131 mln zł). Dwa pierwsze warianty, ze względu na długi okres realizacji, zostały już na wstępie odrzucone.
Podczas wtorkowej Komisji Gospodarki Miasta Rady Miejskiej, przedstawiciele Grupy Energa poinformowali, że jako najbardziej realny do realizacji rozważają wariant dotyczący budowy oczyszczalni spalin.
Zakładamy, że dzięki realizacji tego wariantu ceny ciepła w Elblągu nie powinny wzrosnąć. W przypadku, gdyby Energa przejęła także produkcję ciepła w kotłowni na ul. Dojazdowej, to ceny spadłaby nawet o 13%
- zapowiedział Krzysztof Żochowski, prezes Energi Kogeneracja.
Energa Kogeneracja stawia jednak Miastu warunek. Spółka uzależnia rozpoczęcie inwestycji w Elblągu od gwarancji ze strony władz miasta.
Musimy mieć gwarancję od Miasta, że będzie kupować u nas ciepło. Nie wydamy bez tego ani złotówki. Czas nas goni, bo żeby zdążyć z inwestycją do połowy 2020 r. takie decyzje muszą zapaść najdalej na początku 2017 r.
- przekazał radnym Robert Szaj, prezes Energi Wytwarzanie – spółki należącej do Grupy Energa.
Obecnie w Elblągu obowiązują najdroższe stawki za ciepło spośród miast, w których Energa posiada swoje ciepłownie. W naszym mieście opłata za 1 GJ wynosi w tej chwili 69,40 zł netto. W porównaniu, w nieco mniejszym Kaliszu stawka ta wynosi 61,51 zł, z kolei w Ostrołęce to już 51,56 zł.
Wpływ na zmniejszenie opłat może mieć również przejęcie EPEC przez Energę. Taki wariant był już rozpatrywany 6 lat temu, ale wówczas zgody na to nie wyrazili radni. Teraz ten pomysł ponownie może wrócić pod rozwagę. Pomóc w znalezieniu odpowiedniego wyjścia ma przygotowywana przez nowego prezesa EPEC-u Krzysztofa Krasowskiego strategia spółki i plan zaopatrzenia miasta w ciepło do 2025 roku. Opracowanie ma być gotowe jeszcze w tym roku.
Dziwne, przecież wałkuje się ten temat od dobrych kilku lat. Epec nie brał się za budowę nowego kotła , bo co? bo Jest przecież Energa i jakoś to będzie. Były sponsoringi, darowizny, wielotysięczne wypłaty za opnie prawne i dalej czekamy na rozliczenie, dlaczego były takie wydatki, a nie było planu budowy. Chociaż w kwietniu były już prezes cos nadmieniał , że trzeba budować, ale był już taki natłok drukowanych artykułów na temat Epec , że to chyba było takie na koniec.
i będzie jak u Barei ;Miś; -kotłownia https://www.youtube.com/watch?v=K0ppObUzrB4 ,
Gdyby Elbląg miał gospodarza sprawy miałyby się zupełnie inaczej. począwszy od Słoniny a na Wróblewskim kończąc wszyscy chcieli się pozbyć problemu. Słoniny jedyny pomysł to sprzedać, Nowaczyka debilny pomysł z Piśkiewiczem, którego pod parasol ochronny wziął Wilk. Dzieła dopełnił Wróblewski swoja bezradnością i tolerancją wobec zarządu spółki i rady nadzorczej bezradnej wobec rozpasanych wydatków - kompletny brak nadzoru właścicielskiego? czy jedna wielka sitwa? Trzeba tylko przypomnieć elblążanom ze ta sitwa ma co cztery lata odnawiany mandat zaufania. Cytując klasyka - " chcącemu nie dzieje się krzywda" - tak macie jak wybieracie!
Tadeusz wez ryska i walnijcie donos ze ciepła nie bedzie
Tak trzeba donieść tadek jest w tym dobry podobno na piekarza donosił tak mówili w piekarni " słodki rogalik"
W Epecu mówią, że dwa lata temu był chętny PGNIG do inewstycji ale nikt z miasta nie chciał się z nimi spotkać. Podobno konkretna oferta była!
A pan Misiewicz Żochowski raz w Epecu dyrektorem raz W Energii prezesem. Dobra zmiana pislamu. Tu się nachapie, tam się nachapie, a ciepło najdroższe w Polsce.
Ktokolwiek będzie chciał wybudować źródło ciepła, nie zrobi tego za darmo. Obojętnie czy będzie to miasto, Energa, PGNIG czy wujek Ziutek, musi im to się zwrócić. Nie liczcie więc, że będzie tanio.
Ciekawie mówi Pan Żochowski - W przypadku, gdyby Energa przejęła także produkcję ciepła w kotłowni na ul. Dojazdowej, to ceny spadłaby nawet o 13%. Oznacza to, że dalej byłyby zdecydowanie droższe niż obecne ceny produkcji ciepła z Ciepłowni Dojazdowa. Dobre : -)
No i wychodzi o co chodziło "cieciom" piastującym w Elblągu urząd prezydenta miasta. Dyktat monopolisty, a na stanowisku prezesa EPEC były prezes Energii. Gwarancje odbioru ciepła ale jedynie przy gwarancjach uczciwej ceny ciepła. przecież miasto nie jest bezbronne założyć spółkę postawić kotły gazowe i pier.... monopolistę jak nie potrafi współpracować. Wróblewski nie parki dla psów ronda ósemkowe nie parkingi w centrum starówki nie działki na porty oceaniczne ( bo to domena państwa nie miasta) nie inne bramy do lasu tylko kotły stawiaj.