14-22 grudnia 1970 roku w Polsce doszło do strajków, które przerodziły się w starcie robotników z milicją. Wśród osób, które wówczas zginęły było również trzech elblążan: Marian Sawicz, Waldemar Rebinin i Zbyszek Godlewski. W niedzielę, 18 grudnia, odbyły się elbląskie obchody Grudnia'70.
Obchody tradycyjnie rozpoczęły się od mszy świętej w Katedrze pod wezwaniem św. Mikołaja. Następnie, pod pomnikiem Ofiar Grudnia 1970, odśpiewano hymn państwowy Rzeczpospolitej Polskiej, odbył się Apel pamięci i salwa honorowa.
Nie zabrakło także okolicznościowych przemówień. Wśród zgromadzonych pod pomnikiem był m.in. Wiceminister Aktywów Państwowych Andrzej Śliwka.
Chciałbym nisko się pokłonić działaczom Solidarności regionu elbląskiego za to, że kultywują pamięć, że są tutaj i dbają o to, ażeby ta ofiara, która była w grudniu 1970 roku nie została zapomniana, dzięki tej pamięci wszyscy teraz możemy żyć w wolnej Polsce. Bardzo za to dziękuję
– podkreślił Andrzej Śliwka.
Wiceminister podziękował także zgromadzonym środowiskom patriotycznym, kibicom Olimpii Elbląg. - To rzeczywiście piękne, że te środowiska cały czas dbają o to, żeby Polska była Polską – dodał. - Jeszcze raz nisko chylę głowę i wiem o tym, że to o co Solidarność walczyła.
Solidarność walczyła o prawa pracownicze, o godność i szacunek nie trzeba nigdzie zapisywać w żadnych przepisach, w żadnych kodeksach etycznych, bo to wynika po prostu z przyzwoitości i czystości serca, którą Solidarność reprezentuje od czterech dekad, a represjonowani i działacze opozycji antykomunistycznej dbali i walczyli o to jeszcze dłużej. Cześć i chwała bohaterom
– zaznaczył Andrzej Śliwka.
Przypomnijmy, że groby elblążan, którzy zginęli w wyniku tamtych wydarzeń, znajdują się na cmentarzu Agrykola.
Waldemar Rebinin kierowcą karetki pogotowia w Gdańsku. 15 grudnia 1970 roku wiózł oznakowanym samochodem zaopatrzenie medyczne do przychodni kolejowej przy Dworcu Głównym w Gdańsku. W okolicach dworca został śmiertelnie postrzelony w głowę przez funkcjonariusza MO. Miał 26 lat. Pozostawił żonę i dwoje dzieci.
Zbyszek Godlewski został zastrzelony 17 grudnia przez żołnierzy LWP. Stało się to nieopodal przystanku Szybkiej Kolei Miejskiej Gdynia Stocznia, po jego przyjeździe do pracy z Elbląga. W chwili śmierci miał 18 lat. Po tym incydencie protestujący przemaszerowali z jego ciałem niesionym na drzwiach ulicami Gdyni. Historia młodego mężczyzny niesionego na drzwiach po ulicach miasta zainspirowała Krzysztofa Dowgiałłę do napisania tekstu piosenki o tym wydarzeniu. Nie znał on nazwiska ofiary, więc użył przypadkowego imienia i nazwiska - Janek Wiśniewski.
Tadeusz Marian Sawicz jest trzecim elblążaninem zastrzelonym w czasie wydarzeń grudniowych. Zginął 18 grudnia wychodząc z baru mlecznego przy ul. 1 Maja w Elblągu, został postrzelony w głowę przez funkcjonariusza MO, jadącego milicyjną Nysą. Zginął na miejscu. Sawicz nie brał udziału w manifestacjach. Narzeczona Tadeusza Sawicza była w ciąży, a tydzień później, w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia, miał się odbyć ślub zamordowanego.
Obecnie obrońcy komuny to PO, PSL i Lewica.
Odkrywcze historycznie słowa ...
W dzisiejszych czasach kobiety walczą o swoje prawa a obecna władza nasyła na nich policję . Więc zamilcz człowieku bo za waszych rządów powróciliśmy do komuny
Emerytury stażowe są najsprawiedliwsze
pis uzurpuje sobie prawa do solidarności,patriotyzmu i polskości.każdy kto nie jest z nimi jest ich wrogiem.to chorzy ludzie.z prawem i sprawiedliwościa nie mają nic wspólnego ,ta nazwa to tylko fasada.
Ci co walczyli w tamtych latach 70,80 żyją z niskich emerytur . A odzywają się madrale co w gacie walili pod stołem.
P/olak/nie jedz już tego pisowskiego ryżu-widzisz jakie głupoty wypisujesz
Dzisiaj jest 22 grudnia a wy informujecie , że 18 Śliwka kłaniał się solidarnościowcom którzy zawłaszczyli godność robotnika 1970. Dzisiejsza Solidarność , jako ZZ, nie jest znana z obrony praw pracowniczych a jedynie ze współpracy politycznej z wybraną siłą (partią, kościołem). Nie wypada porównywać tego ZZ z 1970 i 1980-89.
Wiceminister Aktywów Państwowych Andrzej Śliwka. - tak często ostatnio obecny w Elblągu , że już bym chciała głosować na niego w wyborach samorządowych przesuniętych prawie o rok pózniej a szkoda ,że nie w ustawowym terminie , bo co starsi to nie dotrwają
~ babcia -i całe szczęście.