66 nowy przypadków zakażenia koronawirusem to dzisiejszy bilans pandemii w Elblągu. Na Warmii i Mazurach, podobnie jak w całym kraju, odnotowano spadek zachorowań na COVID-19. Dziś (29 listopada) badania potwierdziły 618 nowych infekcji wirusem SARS-CoV-2.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało dziś (29 listopada) o 11 483 nowych i potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem. Dotyczą one województw:
wielkopolskiego (1574),
mazowieckiego (1413),
pomorskiego (978),
śląskiego (977),
łódzkiego (838),
dolnośląskiego (781),
zachodniopomorskiego (780),
kujawsko-pomorskiego (623),
warmińsko-mazurskiego (618),
lubelskiego (616),
małopolskiego (440),
opolskiego (432),
lubuskiego (373),
podkarpackiego (339),
podlaskiego (307),
świętokrzyskiego (270).
124 zakażenia to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną, informuje MZ.
Minionej doby w całej Polsce zmarły 283 osoby z COVID-19. W województwie warmińsko-mazurskim odnotowano 7 ofiar śmiertelnych epidemii koronawirusa.
Od początku pandemii w Polsce koronawirusem zakaziło się 905 075 osób, a 17 029 zmarło.
Codzienne raporty dotyczące zakażeń koronawirusem w kraju, z podziałem na powiaty - bez informacji zbiorczych dostępne są tutaj.
W Elblągu widzimy osoby które maseczki i odstępy mają w D. To się nigdy nie skończy przez ba,,ra,,,now .
odsyłam do listlekarzy.pl.może coś zrozumiesz?
A u nas w Polsce, gdzie padają rekordy zachorowań na Covid i niestety straszne liczby ofiar śmiertelnych my jakby na przekór zachowujemy się jakby to było normalne. Oto większość rodaków, a młodzież praktycznie w pełnym wymiarze, nie stosuje się do obowiązujących nakazów sanitarnych i do tego pojawiają się żądania otwarcia siłowni, lokali gastronomicznych czy rozrywkowych, akurat tam, gdzie nasz naród dotąd miał gdzieś obowiązujące przepisy. Ba, a na dodatek nasi mądrzy przywódcy pozwolili na otwarcie wyciągów i tras narciarskich, gdzie ten specyficzny i oryginalny typ uczestnika swoim lekceważeniem połączonym z pogardą wobec tragizmu problemu śmiga sobie w gęstym tłumie ludzi nie zważając na żadne sanitarne obostrzenia. No po prostu panuje u nas idylla i radość, a jak tylko spojrzysz wokół siebie to liczba pogrzebów bije rekordy. Bo nawet ci co odeszli na inne choroby niż Covid, zmarli bo nie otrzymali odpowiedniej pomocy medycznej. A nie otrzymali, bo ci co olewają epidemię doprowadzili do ostatecznej zapaści i tak dotąd słabej naszej służby zdrowia. A policja zamiast pałować osobników świadomie lekceważących przepisy związane z pandemią woli bić się z kobietami, uznając ich protest za największe zagrożenie.
Dla niektórych głupich matek teraz najważniejsze jest by móc jak co rok jechać w góry na narty!!! Wstyd!!!!