Miasto chce zlikwidować Szkołę Podstawową nr 9 w Elblągu, alarmują rodzice uczęszczających tam uczniów. - Taką informację usłyszeliśmy podczas zebrania - mówi jeden z ojców. Ratusz zapewnia jednak, że nie planuje zamykać "dziewiątki". Doszło do nieporozumienia?
Na wczorajszym zebraniu w szkole usłyszeliśmy, że samorząd straszy zamknięciem SP nr 9. Likwidacja tej szkoły to byłyby absurd. Tutaj uczęszcza dużo dzieci. Alternatywy, specjalnie nie mają. Możemy ewentualnie dowozić dzieci do SP nr 11, która działa Nad Jarem lub zapisać je do SP nr 18, która już i tak jest przepełniona. W naszej szkole potrzebny jest remont, a nie likwidacja. Nie znamy szczegółów planu dotyczącego zamknięcia, ale to już kolejny raz, kiedy słyszymy o takiej opcji
- mówi zdenerwowany tata jednego z uczniów "dziewiątki", który w środę (3 czerwca) skontaktował się z redakcją.
Do Szkoły Podstawowej nr 9 im. Józefa Piłsudskiego, jednej z dwóch funkcjonujących na Zawadzie, uczęszcza blisko 400 uczniów. Zapytaliśmy Ratusz o to, czy placówka jest rzeczywiście zagrożona likwidacją. "Słyszeliśmy te pogłoski, ale nikt nie zamierza likwidować tej, ani jakiejkolwiek innej szkoły - usłyszeliśmy w odpowiedzi.
Chcę uspokoić rodziców. Nie planujemy likwidacji Szkoły Podstawowej nr 9
- zapewnia Małgorzata Sowicka, dyrektor Departamentu Edukacji w Urzędzie Miejskim w Elblągu.
Skąd więc wzięły się informacje o planowanej likwidacji szkoły? To zwyczajne nieporozumienie?
Budynek przy ul. Józefa Wybickiego, w którym mieści się SP nr 9, powstał w 1982 roku. Dziś jego stan techniczny znacznie odbiega od standardów. Widać, że obiekt wręcz domaga się remontu. Obecnie, ze względu na stan techniczny, nie funkcjonuje już szkolna kuchnia, posiłki dla uczniów dowożone są z innej szkoły.
Zastanawiamy się co zrobić, żeby móc przeprowadzić remont tej szkoły, zapewnić dzieciom tam uczęszczającym właściwe miejsce do nauki. Nie mamy zamiaru likwidować SP nr 9, ale prawdą jest, że szukamy na Zawadzie tymczasowego miejsca dla jej uczniów. Siedziba szkoły na czas remontu byłaby wyłączona z użytku
- wyjaśnia Małgorzata Sowicka.
W czwartek (4 czerwca) w szkole odbędzie się spotkanie z rodzicami dotyczące przyszłości podstawówki, w którym udział weźmie również dyrektor Departamentu Edukacji. Do tematu jeszcze wrócimy.
Taki jest poziom dyrektorów którzy przekazują bzdury i robią zamęt
Proszę się nie produkować, pani "nauczycielko". I nie, nie są to bzdury. Wszyscy juz o tym mowią.
wspaniała szkoła i nauczyciele .Kto ma takie głupie pomysły .Oj nieładnie .Rodzice powinni stanąć murem za szkołą .
O jakiej likwidacji mowa?
Zamknąc UM ratusz bo nie pomagają mieszkańcom -szkodza.Maseczki bezpłatne.Tego nie darujemy wam.
Coś tak podobnie to brzmi, jak "nikt z woznych nie straci pracy, ani pensji to tylko standaryzacja" a jak jest na prawdę woźna na 3/4 etatu czyli zarobią mniej, A część w ogóle odpada z gry.Tak porywa nasz UM, wszystko w białych rękawiczkach.
Co ta pseudo dyrektor Sowicka gada za bzdury, kłamie i to jej nie wychodzi.
Tak samo jak nie będzie likwidacji niektórych linii tramwajowych. Ludzie nie czekajcie na poprawę sytuacji. W kasie miasta nie ma pieniędzy.
Zarzut klamstwa to bardzo powazny zarzut
Po co szkoła zastępcza na czas remontu? Przecież można na ten czas zrobić naukę zdalną, tak jak jest teraz 😉