"The Sound of Silence", utwór, który stał się hymnem pożegnalnym na cześć tragicznie zmarłego Pawła Adamowicza, rozbrzmiał we wtorek, 14 stycznia, na elbląskiej starówce. Grupa mieszkańców Elbląga uczciła pierwszą rocznicę śmierci prezydenta Gdańska.
Rok temu, 13 stycznia, podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przebywający na scenie Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem przez zamachowca Stefan W., kierującego się nienawiścią do PO. Prezydent Gdańska, w wyniku odniesionych ran, zmarł następnego dnia, 14 stycznia.
Pierwsza rocznica tragicznej śmierci Pawła Adamowicza w Elblągu odbyła się pod hasłem "Stop nienawiści. Dzielmy się dobrem". We wtorek wieczorem grupa około trzydziestu osób spotkała się na Starym Mieście, aby upamiętnić prezydenta Gdańska. Wspominano jego ostatnie słowa, działalność samorządową, ale również sprzeciw wobec podżegania do nienawiści, wprowadzania podziałów w społeczeństwie.
Rok temu, gdy przyjechałem do domu ze spotkania z mieszkańcami, podczas finału WOŚP na Starym Mieście i usłyszałem o tragedii w Gdańsku. Wprost nie wierzyłem w to, co się stało. Człowiek, który przez całe swoje życie szedł z przesłaniem czynienia drugiemu dobra, wielki orędownik reformy samorządowej, tej najlepszej, w której to mieszkańcy, na miejscu decydują o tym, co się będzie działo, został zamordowany. (...) Jestem dumny, że na swojej drodze spotkałem Pawła, że mogliśmy ze sobą rozmawiać i współpracować. Mam jednak nadzieję, że to co spotkało jego, nie spotka nikogo więcej. Niestety w wielu miastach obudziły się demony i pojawiły się groźby pod adresem samorządowców. Mam nadzieję, że ta tragedia się nie powtórzy, a sprawca zostanie ukarany. W pełni zgadzam się z przesłaniem, "Stop nienawiści. Stop wprowadzaniu podziałów"
- mówił Witold Wróblewski, prezydent Elbląga.
Uczestnicy rocznicy podkreślali, jak ważny również obecnie jest sprzeciw wobec nienawiści i przemocy.
W pierwszą rocznicę śmierci Pawła Adamowicza protestujemy przeciwko dzieleniu społeczeństwa, szczuciu jednych obywateli na drugich, niszczeniu największych wartości, niezbędnych do funkcjonowania nowoczesnego społeczeństwa w środku Europy. Pamiętny i apelujemy do rządzących: "Nie wolno niszczyć szczodrości, solidarności i dobra. Nie wolno siać nienawiści. Nie wolno namawiać do zbrodni". Mówimy: Stop nienawiści
- przekonywał Leszek Kotyński.
Elbląg, tak jak Gdańsk, zawsze był miastem solidarności. Myślę, że taką solidarność społeczną udowodniliśmy bijając rekord, podczas tegorocznego finału WOŚP. Mam nadzieję, że tak jak Gdańsk zostaniemy miastem otwartym, miastem wolności
- dodała Teresa Bocheńska.
Na zakończenie zgromadzenia jego uczestnicy odsłuchali "The Sound of Silence", utworu, który w ubiegłym roku zjednoczył Polaków wobec tragedii, a także stał się hymnem pożegnalnym na cześć zmarłego prezydenta.
Świętym ogłoście i sto pomników postawcie k,o,dy. Jednak to prawda mozg trzeba mieć od urodzenia.
Zaśpiewać komunistyczna piosenkę, wyklętych,,,,,,,,,, ,,,,,,,,,, ,,, ,,,,,,
Nieprzebrane tłumy, że obiektyw szerokokątny nie mógł objąć !
A Wasz guru Bronek mówił że trzeba dechą, drugi guru Bolek mówił że by Was pałą a Mazguła by Wam zrobił ścieżkę zdrowia. Ot kwintesencja słów "dzielny się dobrem". A taki TVN i Wyborcza chciała Adamowicza zdyskredytować aby Jaruś Wałęsa był prezydentem miasta a teraz wielcy obrońcy i miłośnicy bliźniego.
W 2012 r. po 2 m-cach strajku głod. w namiocie przed UM w Gdańsku zmarł Wojciech Dąbrowski, który protestował przeciwko eksmisji z mieszkania komunalnego i domagał się spotkania z prez. Adamowiczem. Władze Gdańska odmówiły spotkania.
Ale tłumy. Trzeba się przeciskać żeby przez starowke przejść. Jak bardzo mnie to nic nie obchodzi.
Co to za buraki same dziadki i babcię nie mają co robić w domu wnuki bawić a nie bawić się w politykę emeryci renciści do domów
Popatrzcie na Gdańsk i na elbląskie zgromadzenia, nawet to. Gdańsk , to również ludność napływowa z Litwy, Białorusi, Ukrainy i Polacy. Wielokrotnie nogami pokazali swoje zdanie w wielu sprawach. Naszych stoi zawsze kilku mówców - cała manifestacja. To jest wyraz poparcia dla "przywódców" lokalnych i samorządowych a także poziom integracji społeczeństwa tak samo napływowego z przewagą ludności ukraińskiej. Nawet dzisiaj zademonstrowano votum wobec "prezydenta" , jak głoszą niektórzy, z 70% poparciem. Paweł Adamowicz pracował dla Gdańska i mieszkańców. Zbudował Gdańsk. Pozostał w Gdańsku. Niczego nie nauczył naszych samorządowców. Nie należał do psl. Pozostanie intelektualistą. Był prorektorem UG zaraz po studiach. Nie używał "z uwagi na ..., "nie"". Podpieranie się nim jest nieuprawnione.
Szkoda ze nie ma zadnego developera ktory mu po kilkaset tysiecy upusty dawal na mieszkania a on hurtem łykał jak żaba muł,i nikogo kto by pomogł wysłac dzieci do szkoły w Californii za pare groszy nawet dziatki nie przyszli co z łupami wrocili z wojny ciekawe po ktorej stronie walczyli.
Ja tam do tych ludzi nic nie mam... Nawet szacunku. Ciszej Nad ta trumną hipokryci.