Od zatrzymania proboszcza z diecezji elbląskiej przez "łowcę pedofilów" na gorącym uczynku minął ponad rok. Pół roku temu prokuratura zawiesiła postępowanie w tej sprawie, w oczekiwaniu na opinię biegłego. Na jakim etapie obecnie jest śledztwo? Sprawdzamy.
Przypomnijmy. Proboszcz parafii z okolic Malborka został zatrzymany po interwencji "łowcy pedofilów" w grudniu 2023 roku, po tym, gdy umówił się na spotkanie z kobietą, która w internecie podawała się za nastolatkę. - Do czasu wyroku jest to tylko osoba podejrzana o pedofilię. Ale sprawa jest gruba. Może być tutaj więcej osób pokrzywdzonych, to znaczy dzieci.
Myśmy zgromadzili dowody, że proboszcz jednej z parafii w okolicach Malborka był świadom, że pisał do dzieci w wieku 14 lat – pisał wówczas o tej akcji łowca pedofilów. Biskup elbląski zawiesił proboszcza w pełnieniu jego obowiązków, zarówno duszpasterskich, jak i administracyjnych. Mężczyźnie postawiono dwa zarzuty, usiłowanie nawiązania kontaktów z osobą poniżej 15 roku życia w celach seksualnych, które jest zagrożone karą do 2 lat więzienia, a także usiłowanie prezentowania treści pornograficznych - zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Postępowanie w tej sprawie podjęła Prokuratura Rejonowa w Malborku. Od momentu zatrzymania proboszcza minęło kilkanaście miesięcy. Duchowny ten czas spędził na wolności. Nie zastosowano wobec niego aresztu tymczasowego, często stosowanego w przypadku podejrzanych o czyny o charakterze pedofilskim.
Mężczyzna, jak informowała prokuratura, już w ubiegłym roku, jest objęty dozorem policji i zakazem wykonywania pracy z dziećmi.
Ponad pół roku temu zawieszono postępowanie w tej sprawie. Na jakim etapie jest obecnie śledztwo? Okazuje się, że nic się nie zmieniło.
Śledztwo w przedmiotowej sprawie pozostaje zawieszone. Prokurator w dalszym ciągu oczekuje na opinię psychiatryczno-psychologiczno-seksuologiczną. Przewidywany termin otrzymania kompleksowej opinii to koniec marca
- informuje prok. Mariusz Duszyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Przypomnijmy. To nie jedyny przypadek, w którym duchowny jest oskarżony o czyny pedofilskie. Przed Sądem Okręgowym w Elblągu toczy się proces Jana N. (Polikarpa - imię zakonne), franciszkanina oskarżonego o gwałty i pedofilię. Prokuratura zarzuca mu popełnienie łącznie czternastu przestępstw. Do czynów objętych aktem oskarżenia dochodziło w latach 2006-2016 w różnych miejscach, na terenie Polski oraz poza granicami kraju.
Ofiary zakonnika, w większości przypadków, nie miały ukończonych 15 lat. Duchowny pracował między innymi w Sekretariacie Stanu w Watykanie i był współpracownikiem trzech papieży. Terminy kolejnych rozpraw wyznaczono na marzec i kwiecień tego roku. Sąd wyłączył jawność sprawy.
jak sie ma kumli w prokuraturze to mozna wszystko nawet pedalowac a pozniej sie przedawni i gitara
Tuskowa i Trzaskowskiego nielegalna prokuratura zajmuje się teraz likwidacja opozycji.