Co dzieje się w przychodni przy ul. Orzeszkowej - pyta Czytelniczka info.elblag.pl. - Po raz kolejny próbowałam się zarejestrować do lekarza rodzinnego na po południe i usłyszałam, że doktor przyjmuje tylko do 14. Gdzie mam szukać pomocy po tej godzinie?
Przychodnia przy Orzeszkowej czynna jest od godziny 8 do 18, jednak lekarz rodzinny przyjmuje tutaj tylko do godziny 13,14. Szczególnie teraz, w sezonie chorobowym, jest to bardzo uciążliwe i naprawdę ciężko umówić się na wizytę. Człowieka złamie mnie po południu, mam 39 stopni gorączki i nie ma gdzie iść. Gdzie mam się udać po tej godzinie? Zapytałam o to w rejestracji, kilka dni temu, ale odpowiedzi nie uzyskałam. Wcześniej pani mi wręcz powiedziała, że oni są filią i mogę pojechać do Morąga. Taka sytuacja trwa już od jakiegoś czasu. Chciałabym się dowiedzieć, co się dzieje w tej przychodni i na czym stoję
- mówi pani Izabela, mieszkanka Elbląga.
Kobieta podkreśla, że do przychodni przy ul. Orzeszkowej należy kilkanaście lat i wcześniej takich problemów nie było. - Przychodnia funkcjonowała normalnie. Było dwóch lekarzy i nawet na późniejszą godzinę można było zarejestrować się bez problemu - dodaje.
Czym spowodowane są skrócone godziny przyjmowania lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, zapytaliśmy kierownictwo przychodni.
Komórka organizacyjna Podstawowej Opieki Zdrowotnej NZOZ Twoje Zdrowie EL od wielu miesięcy funkcjonuje jako filia, zgodnie ze zgłoszeniem do Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Fundusz Zdrowia w Olsztynie. Jest to związane z liczbą podopiecznych oraz trudnościami w zapewnieniu pełnej obsady lekarskiej. Gabinet w ostatnim okresie jest dostępny we wtorki, czwartki, piątki w godz. 8.00 - 14.00, natomiast w poniedziałki i w środy do godziny 18.00. Generalnie taki system zaspokaja potrzeby pacjentów. Jednak czynimy wszystko, aby jak najszybciej zapewnić zwiększoną możliwość dostępności porad lekarza rodzinnego
- informuje Jacek Perliński, Koordynator Medyczny NZOZ "Twoje Zdrowie EL" w Elblągu.
Żeby dostać się do lekarza graniczy z cudem, 8.05 już nie odbierają telefonów bo nie ma miejsc LITOSCI. a lekarze porażka ci lepsi uciekli do innych przychodni
Wystarczy zmienić przychodnie
To nie tylko na orzeszkowej na zeromskiego ja nie wystoisz od godz 6 a o 8 otwierają to się nie zarejestujesz bo nie ma miejsc panie pielęgniarki zamykają się na klucz i traktują pacjentów jak zło konieczne
W Pasłęku w tej przychodni jest dokładnie tak samo dzwonisz od rana nikt nie odbiera po 20 minutach pani łaskawie odbierze i już niema miejsc człowiek z gorączką a pani jeszcze powie proszę jechać sobie wieczorem do pogotowia a cały dzień się mecz człowieku a pani doktor też przyjmuje bardzo mało pacjentów wybija 14 i już idzie do domu a do 18 niema już żadnego lekarza
kobieto głowę pod pachą przynieś to cię wyleczą,...........jedna z lepszych przychodni
Tusk I Trzaskowski obiecywali że to lekarz będzie dzwonił do pacjenta i pytał o zdrowie. Naród uwierzyl i dostanie w nagrodę miliony arabskich imigrantow z Niemiec.
Podobnie jest na Jaśminowej. Żeby zapisać się na wizytę, trzeba stać na dworze minimum od 6.30. Pracownicy przychodzą ok. godz. 7.00 lecz zamykają drzwi ponieważ ich przełożony, zresztą lekarz zabronił. Chore osoby stoją pod drzwiami. Logika myślenia lekarza zarządzającego tą placówką jest taka " Przychodnia działa od 7.30", tyle tylko,że nie potrafi pomyśleć ponieważ ma chyba z tym problem, że nie wszyscy pacjenci dostaną się w danym dniu do lekarza. Nie pomyśli także, że jego wynagrodzenie bierze się ze składek tych ludzi stojących u jego drzwi. " U drzwi twoich stoję panie" - jak bardzo ta pieśń kościelna pasuje do sytuacji.
To lekarz nie dzwoni do Was ???? Chyba czarodziejska różdżka się popsuła.
Towarzysz Hołownia obiecywał że to lekarze będą dzwonić do pacjentów. Czyżby okłamał Polaków jak każdy KOwiec? Totalny bałagan w służbie zdrowia. Nie ma pieniądzy wszystko idzie dla ukrow których Tusk zobligował się utrzymywać za pieniądze Polaków.
Znowu ten oszołom tęskniący za imigrantami.a może sam emigrują czy też wracaj do chaty na Białoruś i nie nudz konia