28.Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy tradycyjnie odbył się na Starym Mieście. Tuż przed światełkiem do nieba odbywały się ostatnie licytacje, podczas których uczestnicy zaskakiwali hojnością.
Wolontariusze, którzy cały dzień zapełniali WOŚP-owe puszki przed godziną dwudziestą kończyli swoją pracę. Gromadzili się w Sztabie Orkiestry i przekazywali uzbierane datki do przeliczenia.
Jest dość ciemno, więc wolontariusze z takimi dużymi sercami, żeby byli bardziej widoczni, jeszcze kręcą się tutaj po Starym Mieście. Jest 10 takich dużych serc. Będą zbierali do 20:00, do światełka. Wtedy zamykamy już, zbieramy wszystkie puszki, liczymy. Na razie wszystko przebiega mega sprawnie. Sztaby wszystkie się rozliczyły, wolontariusze przychodzą. Jest fajnie, bezpiecznie, nie było żadnych incydentów. Jest pięknie i cudownie. Ludzie są kochani i tego dnia wszyscy razem. Wszyscy mówią jednym głosem
– mówiła Garysia Zimirowska ze Sztabu Orkiestry.
Jeszcze przed światełkiem do nieba na scenie odbywały się licytacje ostatnich gadżetów. Elblążanie czynnie brali w nich udział zaskakując szczodrością. Za WOŚP-ową torbę na zakupy licytująca pani zapłaciła 300 zł, natomiast inny licytujący za dwie koszulki z logiem Orkiestry zapłacił aż 500 zł.
Przed godziną 20:00 na scenie pojawili się wolontariusze wraz z Prezydentem Miasta, Witoldem Wróblewskim i szefem elbląskiego sztabu WOŚP, Bogdanem Miluszem.
Witam Państwa bardzo serdecznie. Witam Elbląg! Kochani, 28.Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Elblągu trwa jeszcze, ale nie możemy się cieszyć w tym dniu, pamiętając o tym co wydarzyło się w tym dniu w zeszłym roku. Chciałbym żebyśmy teraz wszyscy minutą ciszy uczcili pamięć świętej pamięci Prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza
– szef elbląskiego sztabu WOŚP, Bogdan Milusz.
Zapłonęły zimne ognie, a zgromadzeni oddali milczący hołd zamordowanemu Prezydentowi Gdańska.
- Chciałbym w tym miejscu bardzo, bardzo mocno i gorąco podziękować wszystkim elblążanom. Tym dużym i tym małym, tym starszym i tym młodszym - dodał Bogdan Milusz oddając głos Prezydentowi Elbląga.
Jeszcze nie jest zakończona 28. edycja, a już mamy zebrane około 350 tysięcy złotych. Jest to fantastyczna kwota. Chcę za to serdecznie wam podziękować. Za waszą szczodrość i za wasze dobre serce, za to, że jesteście czuli na to, co potrzebują ci, dla których gra Orkiestra. W tym roku zbieramy środki finansowe dla naszych najmłodszych, dla dzieci, które potrzebują wsparcia i pomocy. Dlatego też chcę bardzo serdecznie podziękować wszystkim, którzy się zaangażowali w tą dzisiejszą Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. To coś wspaniałego.
- mówił Witold Wróblewski.
Rzeczywiście kwota jest imponująca i stale rośnie. O godzinie 23:45, kiedy kontaktowaliśmy się ze Sztabem WOŚP, wynosiła już 503 583,93 zł.
W Elblągu działały dziś 62 sztabik, w których ponad 450 wolontariuszy zbierało środki finansowe. Dziękuję też wszystkim, którzy przekazali swoje dary, którzy wspierali i wolontariuszy, i przekazali na licytację swoje cenne rzeczy, że się włączyli tak licznie w tę edycję Orkiestr Świątecznej Pomocy. Szanowni Państwo, dziękuję wam wszystkim. Dziękuję za wsparcie, za pomoc, za to, że jesteście i mam nadzieję, że Elbląg, tak jak w roku poprzednim na pewno będzie miastem, w którym widać to wielkie serce i waszą hojność. Siema!
- dodał Prezydent.
Jednym z takich sztabików był, zorganizowany po raz pierwszy, sztabik I Liceum Ogólnokształcącego. Podczas licytacji zorganizowanych w szkole zebrano ponad 6 tysięcy złotych.
Pani sekretarka upiekła wielki tort w kształcie serca, który wylicytowano za ponad 400 zł, a babeczka upieczona przez jedną z uczennic została sprzedana za 120 zł. Uczniowie bardzo się zaangażowali, ich rodzice również. Było bardzo dużo rzeczy dostarczonych na licytacje. Niektóre, już wylicytowane, wracały ponownie do sprzedaży. Bo nie chodziło o to co, tylko dla kogo to robimy
– opowiadała Alicja Ratkowska, nauczyciela w-f i organizator sztabiku I LO.
Kulminacyjnym momentem każdego Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest światełko do nieba. Nie mogło zabraknąć go również dzisiaj. Punktualnie o 20:00 elbląską Starówkę rozświetliła feeria barw. Tym razem nie były to głośne fajerwerki, a znane już z sylwestrowej nocy, pokazy laserowe.
Tuż po północy elbląski sztab WOŚP przekazał informację, że w sumie do puszek wolontariuszy i podczas licytacji elblążanie przekazali 560 076,87 zł.
Swiatelko do nieba totalny dramat. Wy wielkie panusie w futrach przejmujecie sie pieskami a macie gdzies swoje dzieci ktore caly dzien czekaly na fajerwerki. Dosyc hipokryzji, doscyc nagonki na petardy. Raz na rok przez 10 minut nikomu nie zaszkodzilo a na pewno nie psom. Moze zajmijcie sie psami w domach, ktore przez 10 godzin sa dzien dzien same jak ich wlasciciele sa w pracy a nie robicie nagonke na fajerwerki. Stop obludzie. Torebki ze skory, buty z krokodyla, futra z norek ale petardy 10 minut raz na rok wielka zbrodnia. Stop zenadzie.
Dla poklasku ludzie są w stanie zrobić wszystko..Brawo Jurek Owsiak kasa ma być u Ciebie.
Oto okazuje się, że w tej wielce szlachetnej akcji niektóre osoby uważają za najważniejsze zaistnienie blichtru i komerchy. Oto komuś nie podoba się światełko do nieba, niewłaściwy dobór gwiazd estrady czy zbyt mało towarzyszacych imprez. A tymczasem padł kolejny raz rekrod zbiórki, w tym też w naszym mieście, co pozwoli na istotne wspomożenia naszego lecznictwa. I chyba to jest najważniejsze niż jakieś światełko. Mimo, że od lat na tym i innych portalach pojawiają się opinie, że Elbląg to wiocha, a tu kicha widać, że jest akurat odwrotnie.
Tamtambam**** takie ochłapy co zebrano dla Pana Jurka Owsiaka i to ma byc rekord .Tyle to lekarze i sponsorzy powinni spokojnie dać Panu .Też jest się czym szczycić . Nasz Pan Owsiak tyle dobrego dla Nas Robi
Wicie wsadzcie sobotę lasery w d.
Edziu^^^ masz rację rzucili ochłapy do puszki Panu Owsiakowi i sie jeszcze tym chwalą .praca ludzi WOŚP jest bardziej cenna
Jestem dumny z młodych zbierających dla młodych. Jesteście więksi niż się komukolwiek wydaje. W tej edycji zbierali dziadkowie z wnukami - po 28 latach od pierwszej zbiórki. Zaistniał Wituś, który , gdyby nie kupował złomu na Chrobrym, to miałby kilka razy zebraną kwotę. Nie było Kosiniaka, Gustlika? Była okazja do lansu. Te pieniądze zebrali mieszkańcy - głównie dzieci, młodzież i ci ubożsi. Ale przemówił Wituś, który zawsze "chce" podziękować, ale nigdy nie dziękuje. Powiedz raz , że dziękujesz, bo ci młodzi zbierający i ci młodzi korzystający z tych funduszy, na to zasługują. Ala Ratkowska też jest ciągle młoda, najmłodsza wśród młodych, bo pracuje a nie "chce".
Są tacy, dla których najważniejsze jest światełko do nieba ( fajerwerki ). Najlepiej przyjść na darmową imprezę , może jeszcze dadzą za darmo jeść , nic nie wrzucić do puszki i jeszcze narzekać , że fajerwerków nie było.Bo nam się należy !!!
Ja liczyłam ,że będzie w puszkach pięć ,sześć milionów , a tu niektórzy mówią ,że to są ochłapy , ładne ochłapy nie jedna by chciała mieć te ochłapy . To są słowa opozycji parlamentarnej , oni te słowa ćwiczą całymi dniami .
Wiesiu w tej grze liczy się tylko nasz Pan Jurek Owsiak reszta ha ha .Brawo Jurek tak trzymaj .