14 lutego kobiety w Polsce i na całym świecie zatańczą w proteście przeciw przemocy seksualnej, która dotyka wiele z nich. Warszawianki zatańczą również w geście solidarności z Aleksandrą, elbląską tłumaczką-cały czas toczy się proces w sprawie gwałtu na kobiecie, do którego miało dojść podczas szkolenia w Kaliningradzie. Elblążanki zatańczą... dwa razy.
One Billion Rising. Nazywam się miliard to akcja, która od kilku lat, jednoczy w proteście przeciw przemocy mieszkanki całego świata. Tegoroczna, międzynarodowa akcja przebiegać będzie pod hasłem „Powstań, Zakłóć i Przyłącz się”.
Udział w niej biorą również Polki, które będą nagłaśniały problem gwałtu na randce. Swój udział w tegorocznej akcji zgłosiły już panie z ponad 70 miejscowości. Wśród nich są również elblążanki.
Problem przemocy wobec kobiet nadal jest ogromny. Protest jest potrzebny. Szczególnie w tym kraju, w tym czasie, gdy dzieją się rzeczy takie jak pomysł wycofania się z konwencji antyprzemocowej, czy wprowadzenia zakazu antykoncepcji. Te działania mogą jeszcze pogorszyć sytuację kobiet zgwałconych, która i tak w tej chwili nie jest dobra. W tym roku podczas akcji szczególną uwagę zwracamy na gwałty w małżeństwach i na randkach. Większość takich przestępstw nawet nie jest u nas zgłaszana, pokutuje przekonanie, wpajane również przez kościół, że kobieta ma być uległa mężczyźnie. Tymczasem my mówimy takiemu traktowaniu nas Nie!
- wyjaśniała Andżelika Domańska, współorganizatorka One Billion Rising Poland w Elblągu.
Jak informowaliśmy kilka dni temu, One Billion Rising w Elblągu odbędzie się 14 lutego, o godzinie 18 na Placu Jagiellończyka. Panie zatańczą układ do piosenki "Break the chain", hymnu akcji. W tej chwili przygotowują się do niej, ćwicząc układ.
Tymczasem okazje się, że w Elblągu zostanie przeprowadzona jeszcze jednak akcja. Zaplanowano ją na godzinę 17.30 w Centrum Tańca Promyk. Tu zatańczą nie tylko elblążanki, ale i mieszkanki okolicznych miejscowości, takich jak Jegłownik, Jelonki, Tolkmicka czy Żurawiec.
O przemocy i przeciw przemocy mówię od dawna. To jest rzeczywiście poważny problem i dlatego postanowiłam włączyć się w akcję. Organizujemy ją wspólnie - kobiety z Elbląga i podelbląskich gmin. Nie chcemy drażnić, jedynie spokojnie namawiać. Wokoło jest pełno agresji. My nie chcemy mówić o przemocy językiem przemocy. Wierzę w to, że takie o takich problemach można też mówić spokojnie, z szacunkiem dla siebie i drugiego człowieka
– mówi Jadwiga Król, radna sejmiku.
Obie grupy zachęcają do przyłączenia się do akcji. Chętni elblążanie 14 lutego mogą towarzyszyć im zarówno w CT Promyk, jak i na Placu Jagiellończyka.
Mieszkanki Warszawy przypominają o ofiarach przemocy. Wśród nich jest pani Aleksandra z Elbląga. Kobieta od kilku lat czeka na wyrok w sprawie gwałtu, którego ofiarą padła najprawdopodobniej podczas szkolenia w Kaliningradzie w 2013 roku. W szkoleniu brała udział grupa ratowników z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu, pani Aleksandra towarzyszyła im jako tłumaczka. Przed elbląskim sądem toczy się już drugi proces w tej sprawie. Oskarżonymi są dwaj byli ratownicy medyczni Mariusz C. oraz Jarosław G. W pierwszym procesie Mariusz C. został skazany na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat, natomiast drugiego z oskarżonych na 8 miesięcy pozbawienia wolności, w zawieszeniu na 3 lata. Decyzja sądu zbulwersowała wiele osób, szczególnie środowiska kobiece. Obie strony odwołały się od wyroku i wniosły apelację. Ostatecznie Sąd Okręgowy uchylił wyroki Sądu Rejonowego i zwrócił sprawę do ponownego rozpatrzenia. Ten proces jeszcze się nie zakończył. W jego trakcie kobieta, która nie stawiała się na kolejne rozprawy, tłumacząc tym, że nie chciała mieć kontaktu z oskarżonymi, została ukarana grzywną w wysokości 500 zł. Kolejna rozprawa odbędzie się w marcu. Tym razem pani Aleksandra zostanie przesłuchana podczas wideokonferencji.
Jesteśmy wstrząśnięte i oburzone zachowaniem sądu wobec pani Aleksandry z Elbląga, która doświadczyła gwałtu. Dlatego tegoroczną akcją solidaryzować się będziemy z panią Aleksandrą. Dość obwiniania ofiar i pobłażaniu gwałcicielom! Dołącz do akcji 14 lutego. Bądź solidarna!
- przekonują organizatorki One Billion Rising w Warszawie.
Więcej na temat akcji znajdziesz tu.
to jak to bylo z tym gwaltem pracownikow eli gelert? chronila gwalcicieli czy nie?
Skoro nie ma wyroku, to ten gwałt nie jest taki jednoznaczny... Może jednak powstrzymacie się od linczu na ratownikach, dopóki ich wina nie będzie potwierdzona wyrokiem sądu?
Broniła tego pajaca od ciepłej posadki też
Okazuje się, ze jest jeszcze jedna akcja, a zapytał ktoś dlaczego? Bo wszyscy wiedza, ze pani Król to koleżanka Gelert i niestanie obok tej zgwałconej kobiety, bo jak ... czekam na wystąpienie Królowej ... tak owszem tańczymy dla Aleksandry, ale wstyd nam stanać przy ludziachobok niej i dlatego odmówiłyśmy udziału we wczesniejszym wydarzeniu i robimy własne w czterech scianach, bo wiadomo nie ma co mowić otwarcie na ulicy o temacie gwałtu, niech sobie ofiary walczą ale w ukryciu i tylko jeśli nie jest w ta sprawę zamieszana po części moja koleżanka. Na wymioty mi się zbiera ... co to za kobieta?
a kiedy taniec dla RATOWNIKOW?
Najlepiej niech zatanczą kankana.
Wyroki dla gwałcicieli są zdecydowanie za łagodne. W zawieszeniu? Do ***la z nimi. Tam by się nimi koledzy zajęli