Za nami kolejna "Sobota z przewodnikiem". Elblążanie zebrali się dziś, 23 lipca, na Placu Dworcowym, by poznać ciekawostki związane z koleją i lotnictwem. Zobacz zdjęcia
Tym razem "Sobotę z przewodnikiem" poprowadziła Brygida Gawron. Dlaczego wybrała taki temat spotkania? - Bardzo lubię kolej - przyznała. - Zastanawiałam się o czym mogę opowiadać. Już tyle miejsc w Elblągu zwiedziliśmy. Postanowiłam postawić na mój umiłowany temat, który miałam nadzieje będzie też ciekawy dla innych.
Elblążanie mogli dowiedzieć się wielu ciekawostek dotyczących kolei, również tej, która zaczęła powstawać w naszym mieście. Zaskakująca była m.in. wiadomość o skandalu, do jakiego doszło w Elblągu 18 października 1852 r. Wtedy dworzec został otwarty.
Przewodniczka PTTK przygotowała tłumaczenie (z języka niemieckiego) artykułu z gazety elbląskiej wydanej w tamtym czasie.
Dworzec był w surowym stanie. Na otwarcie przybyły tysiące ludzi. Chcieli zobaczyć pierwszy pociąg, który przyjedzie do Elbląga. Miał on 2 godz. 15 min opóźniania. Dopiero kwadrans po godz. 10.00 pociąg przyjechał. Stał przez pięć minut i odjechał do Braniewa
- opowiadała Brygida Gawron.
Podczas uroczystości doszło do incydentu. - Nie mogło zabraknąć Orkiestry Wojskowej. Zagrali oni m.in. Marsyliankę. Niektórym bardzo się to nie spodobało. Kierownik budowy Krygier bardzo protestował i nawet chciał usunąć Orkiestrę jednak policja na to nie pozwoliła. Krygier nie dał za wygraną i pojechał za pociągiem do Bogaczewa, by opowiedzieć o tym, jaki skandal miał miejsce w Elblągu - mówił przewodniczka PTTK. - Chodziło o to, że Marsylianka jest to piosenka namawiająca do powstania, rewolucji.
Następnie Brygida Gawron opowiedziała o rozwoju kolei w latach 80. i 90.
Wtedy kolejarze mieli w Elblągu bardzo dobrze. Mieli własne ogrodnictwo, szklarnie, darmową służbę zdrowia, leki, przedszkola, kino. To było państwo w państwie. Kolejarze byli bardzo dobrze zorganizowani, byli jak jedna rodzina. Tak było do lat 90-tych. Potem wiele się pozmieniało
- opowiadała przewodniczka PTTK.
Podczas wyprawy poświęconej kolei nie mogło zabraknąć informacji dotyczącej fabryki Schichaua. Następnie elblążanie dowiedzieli się kilku ciekawostek o starej parowozowni i wieży ciśnień. - Zależało mi na tym, żeby przekazać, że kierowanie parowozem to nie to samo, co kierowanie samochodem. Nie można włożyć kluczyka i po prostu odjechać - zaznaczyła Brygida Gawron. - Trzeba przyjść cztery godziny wcześniej, by wszystko przygotować.
Brygida Gawron postanowiła, że tym razem "Sobota z przewodnikiem"nie będzie ograniczała się do tematu elbląskiej kolei. Przekazała tez kilka faktów dotyczących historii kolei w Polsce i na świecie. - Najpierw powstały tory. O wiele później wymyślono parowozy. Tor wynaleziono już w starożytności. W XVI w. tory wykorzystywane były w kopalniach, w XVII w. pojawiły się pierwsze parowozy. Pierwsza lokomotywa poruszała się z prędkością 4 km/h. To dla ludzi był szok, ta maszyna potrafi sama jeździć i nawet był zakaz ich budowania.
By przybliżyć elblążanom temat lotnictwa wycieczka udała się do Elbląskiego Aeroklubu. Tam uczestnicy dowiedzieli się m.in. o poczcie, którą rozwożono za pomocą samolotów. - Niektóre osoby bały się, że będzie tylko o pociągach, dlatego zdecydowaliśmy się rownież poruszyć temat lotnictwa - mówiła Brygida Gawron. - Nie każdy wie, ze lotnisko powstało w tym miejscy, bo tam był skład towarowy. Mogli tam przeładowywać towar na samolot i z powrotem.
Kolejna wycieczka, tym razem śladami pionierów turystyki, odbędzie się 30 lipca. Poprowadzi ją Jolanta Bulak. Zbiórka o godz. 10.00 przy muszli koncertowej w Bażantarni.
dziękuję