W listopadzie 2013 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, iż "ustawa śmieciowa" jest częściowo niezgodna z Konstytucją RP. Co to oznacza? W gminach, w których opłaty za odpady okażą się za wysokie, trzeba będzie podjąć nowe uchwały. Czy do powyższego kwalifikuje się Elbląg? Najprawdopodobniej tak - Z dokumentów, które uzyskaliśmy z Urzędu Miejskiego wynika, że nadwyżka opłat za wywóz nieczystości wynosi ponad 900 tys. zł – mówi Wiceprzewodniczący RM, Sławomir W. Malinowski. - Dlatego już na samym początku wskazywaliśmy, że kwoty zaproponowane mieszkańcom za wywóz odpadów są zbyt wysokie. Powyższe zdaje się to potwierdzać.
Nowa ustawa śmieciowa mówi wyraźnie: Miasto na wywozie nieczystości zarabiać nie może. Tymczasem po miesiącach funkcjonowania w Elblągu zasad nowej ustawy, Miasto w powyższym wypracowało nadwyżkę sięgającą prawie 1 mln zł. Przypomnijmy: od lipca 2013 roku stawka opłaty śmieciowej jest powiązana z liczbą domowników i wynosi 10,50 zł za odpady segregowane i 14,50 zł za śmieci nie podlegające selektywnej zbiórce.
Ustawa wchodziła w życie zawierając wiele luk i niedociągnięć. W efekcie pod koniec 2013 roku, niektóre jej punkty zostały zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny. Według sędziów Trybunału niezgodne z konstytucją mają być m.in. stawki opłat za odbiór odpadów ustalane przez gminę. Powyższe powinno ułatwić pracę elbląskich radnych, którzy muszą powrócić do przyjętej jeszcze w lutym 2013 roku uchwały o stawkach opłat za wywóz śmieci z terenu naszego miasta.
Pierwsze kroki zostały już w tej sprawie podjęte. Na ostatniej sesji, Wiceprzewodniczący RM, Janusz Nowak złożył wniosek o wprowadzenie do porządku obrad uchwały ws. powołania komisji doraźnej Rady Miejskiej w Elblągu do oceny funkcjonowania i zmian w dotychczasowych zapisach uchwał, dotyczących systemu gospodarowania odpadami komunalnymi w Elblągu – Chodzi o to, by radni ze wszystkich klubów zebrali się i zaopiniowali to, co w sprawie nowej ustawy śmieciowej tej pory zostało podjęte – tłumaczy Janusz Nowak, a Sławomir Malinowski, wiceprzewodniczący RM ocenia, że propozycja Nowaka – przyjęta zresztą na sesji – jest bardzo dobra.
Potrzeba zmian
Droga ku zmianom jest więc otwarta – Ostatnio Rada wykształciła dziwny zwyczaj; pracuje się nad projektem uchwały na zasadzie opiniowania: „podoba się”, albo „nie podoba się” – mówi radny Malinowski. - Natomiast moim zdaniem projekt uchwały to dokument, do którego można dołożyć różne rzeczy, zmieniać go, czy coś z niego ujmować, bo jest to tekst przygotowany do tego, by go przeanalizować i zobaczyć, jakie zmiany powinny się w nim znaleźć.
Podobnie ma być w przypadku uchwał ws. opłat za wywóz śmieci, ale nie tylko o nich, bo także całej organizacji pracy związanej z systematycznością tych wywozów - Radni w tej sprawie muszą sobie wypracować swoje własne zdanie, ale żeby to zrobić, muszą dokładnie przeczytać całą ustawę „śmieciową” i projekty uchwał, które zaproponowały poszczególne kluby radnych – dodaje Sławomir W. Malinowski. – Ponadto z dokumentów które uzyskaliśmy z Urzędu Miejskiego wynika, że nadwyżka opłat za wywóz nieczystości wynosi ponad 900 tys. zł. Dlatego już na samym początku wskazywaliśmy, że kwoty zaproponowane mieszkańcom za wywóz odpadów są zbyt wysokie.
Powyższe zdaje się to potwierdzać, jak również fakt, że Miasto obraca tą nadwyżką, niestety traktując ją jako swego rodzaju nieoprocentowany kredyt. Podobne problemy mają także inne samorządy. Łódź np. bazuje na stawkach za odbiór odpadów, które do tej pory przyniosły tamtejszemu magistratowi prawie 17 mln zł nadwyżki.
"Miasto obraca tą nadwyżką, niestety traktując ją jako swego rodzaju nieoprocentowany kredyt." - autorka chyba nie wie, że nie należy mieszać informacji z komentarzem, a jeśli już to powinna dać się wypowiedzieć i trzeciej stronie, czyli urzędowi. Gwoli ścisłości: stawki za wywóz śmieci zostały wdrożone przez PO i Nowaczyka. Były ustalone z kapelusza, bo samorządy nie miał żadnych danych do odpowiedniego ich skalkulowania. Czy mogły być nieco niższe? Pewnie tak. Z drugiej strony lepiej jest obniżyć stawkę po jakimś czasie - gdy analizy pokażą, że można - niż je podnosić. I ciężko tu kogokolwiek winić i oceniać, bo ustawa śmieciowa to bubel prawny, który wprowadził sejm, a samorząd musiał sobie z tym poradzić.
o tempora o mores... to nie komentarz. to konstruktywny wniosek wyplywajacy z bandyckiej polityki ratusza :) ktoś może z was wie jak się wkrecic do ratusza?? roboty szukam..
"...miasto wypracowało prawie 1 mln zł nadwyżki..." - jak miasto, jako jednostka budżetowa mogła wypracować nadwyżkę? Urząd po prostu zdarł z nas kasę, tak jak robią to wszystkie instytucje tego typu w naszym kraju. Jakby nie patrzeć - milionik jest więc Wilk ma kasę na SM na kolejny rok (nie)działalności tej formacji.
Masz rację, miasto zdarło z nas kasę. Dobrze że pogoniliśmy bandę PO z ratusza. Teraz czekamy na normalne stawki za wywóz śmieci. Normalne stawki za czynsze i bilety komunikacji już mamy. Wilk w pół roku zrobił więcej niż Nowaczyk w 2,5 roku
Kiedyś płaciłem firmie Cleaner 45 zł na kwartał, teraz płacę ponad 30 zł miesięcznie. Zaznaczam, że u mnie "produkcja" śmieci nie wzrosła.
Miasto już od pół roku wie, że ma nadwyżki. Od rozstrzygnięcia przetargów na wywóz. Wilk nic nie robi bo lepiej okradać mieszkańców a kasa się przyda. Ciekawe jak zwróci tę nadwyżkę mieszkańcom.
obserwator- ty BUCU jak miasto wie ze ma nadwyżki od pół roku jak dopiero od pół roku obowiązuje ta ustawa,już w pierwszym dniu wprowadzenia ustawy wiedzieli jaki będzie zysk/nadwyżka????????????/
kiedys płaciłem 4 zł od osoby dla Compleksu,trzeba wygonić te dziadowskie firmy MPO i Gdansk oraz złodzieji z Clenera, syfiarze bałaganiarze same szkody przez nich mają wspólnoty
co się PO........ngi plujecie to wasz formacja z Jasiem Fasolą takie stawki ustaliła!!!!!!!!!
Trochę ekonomii ciemniaku. Miasto wie ile ma mieszkańców, ludzie sporządzali deklaracje ilu mieszka itd. Potem były przetargi. W LIPCU kiedy rozstrzygnięto przetargi i oferty były o połowę mniejsze niż zakładano było wiadomo, że będą oszczędności. Ale co z tego?? Wilk albo nie zna ekonomii (położył już Elsin) albo nas okrada. Albo jedno i drugie.