Od 1 lipca weszły w życie zasady ustawy o gospodarowaniu odpadami. Nowa rezolucja to nie tylko zmiany formalne – miała ona również przynieść pewną zmianę w światopoglądzie Polaków i zachęcić ich do selektywnej zbiórki odpadów. Wabikiem miała tu być m.in. cena za wywóz śmieci – za te, które podlegają segregacji płacimy taniej. O tym, czy elblążanie chcą sortować swoje śmieci można przekonać się dzięki deklaracjom, w której informacje o selektywnej bądź nie, zbiórce, określaliśmy. Z danych udostępnionych przez elbląski Magistrat wynika, że na prawie 8 tysięcy złożonych deklaracji, ponad 2,1 tysiąca elblążan nie sortuje odpadów. To dużo, czy mało? Problem stanowią też same deklaracje – niektóre wspólnoty mieszkaniowe do tej pory ich nie złożyły, albo nie określiły, czy będą segregować odpady.
Setki deklaracji śmieciowych nie wpłynęły jeszcze do elbląskiego Magistratu – Na chwilę obecną do UM wpłynęło 7947 deklaracji – informuje Łukasz Mierzejewski z biura prasowego UM w Elblągu, posiłkując się informacjami otrzymanymi z Departamentu Dochodów Budżetowych - Spodziewamy się jeszcze ok. 1000.
Mimo, iż nadal brakuje deklaracji śmieciowych, Miasto nie będzie jeszcze wyciągało konsekwencji wobec spóźnialskich - Sukcesywnie wzywamy do złożenia deklaracji – tłumaczy Łukasz Mierzejewski. Jeśli jednak ktoś będzie się uporczywie uchylał od dopełnienia tego obowiązku, to Miasto nie wyklucza w tej sytuacji sięgnięcia po sankcje karno-skarbowe - Jeżeli wezwania okażą się nieskuteczne, wysokość opłaty określona zostanie w drodze decyzji przez Prezydenta Miasta – mówi Mierzejewski.
Chcemy segregować, czy nie?
Nie od dziś wiadomo, że najlepszym sposobem na efektywną edukację związaną nie tylko z ochroną środowiska i recyklingiem jest nauka poprzez działanie. Nowa ustawa o gospodarowaniu odpadami komunalnymi miała przynieść nie tylko zmiany formalne, ale również pewną zmianę w światopoglądzie Polaków i zachęcić ich do selektywnej zbiórki odpadów. Wabikiem miała tu być m.in. cena za wywóz śmieci. Jeszcze w zeszłym roku elbląscy radni ustalili, że za odpady selektywnie składowane zapłacimy miesięcznie 10,50 zł od osoby zamieszkującej w danym gospodarstwie domowym, a 14,50 – za śmieci, które nie podlegają segregacji.
Z danych przedstawionych przez Urząd Miejski wynika, że na 7947 deklaracji, które wpłynęły do ratusza, 5819 właścicieli nieruchomości zadeklarowało selektywną zbiórkę odpadów - Natomiast nie segreguje odpadów 2 128 właścicieli nieruchomości – tłumaczy Łukasz Mierzejewski na podstawie informacji z Departamentu Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska.
Trudno oszacować czy to dużo, czy mało. Zagajeni w powyższym temacie elblążanie przyznają, że może na to wpływać niewielka różnica pomiędzy cenami za wywóz odpadów – 4 złote to nie tak dużo – mówi elblążanka, Anna Orszewska. – Ja osobiście nie czuje się dobrze poinformowana o nowych zasadach gospodarki śmieciowej, ale segreguję swoje odpady.
– Wiedziałem, że będą problemy. Nie podobało mi się to, co mieliśmy w mieście przez pierwsze dni działania ustawy – dodaje 30-letni Fabian. - Hordy śmieci, bo firmy pozabierały pojemniki na odpady. Wiem, ze miały do tego prawo i winę zrzucam na zarządcę naszej spółdzielni, który powinien wiedzieć, że jeżeli umowa została zawarta do 30 czerwca, a firma przyjeżdża np. raz w tygodniu, nie będzie błędem zabranie pojemników podczas ostatniego, planowanego wywozu śmieci, jeśli ten przypada przed datą zakończenia umowy. Istny galimatias - kończy mężczyzna.
Urzędników elbląskiego ratusza zapytaliśmy także o to, czy do urzędu wpływają informacje od firm odbierających odpady na terenie miasta, że mimo złożonej deklaracji o segregacji w danej wspólnocie, do pojemników na śmieci trafiają jednak odpady innego rodzaju, dla przykładu odpady plastikowe wymieszane ze szklanymi, etc. - Nie wszystkie wspólnoty złożyły deklaracje lub złożyły deklaracje, lecz nie określiły, czy będą lub chcą segregować odpady – wyjaśnia Łukasz Mierzejewski. - W związku z tym nie zawsze można stwierdzić, które ze wspólnot segregują odpady.
Uwaga – będą żółte kartki
We wspólnotach, które złożyły prawidłowo wypełnione deklaracje, firmy odbierające odpady nie zgłaszały rażących naruszeń w tym zakresie - Natomiast z danych otrzymanych od Zakładu Utylizacji Odpadów Sp. z o.o. wynika, że ilość odpadów segregowanych, w tym szczególnie plastików i szkła znacznie wzrosła, w stosunku do pozyskiwanych ilości tych odpadów przed dniem 01 lipca br. – dodaje elbląski urzędnik.
Przypominamy, że w warunki elbląskiego przetargu na wywóz śmieci z gminy wpisano te, związane z pilnowaniem "jakości" składowanych w pojemnikach odpadów. I tak, jeżeli do pojemników na selektywną zbiórkę zaczną trafiać odpady inne, niż np. makulatura, szkło lub plastiki, odbierająca je firma będzie musiała, między innymi, w widocznym miejscu nakleić "żółtą kartkę" z odpowiednim ostrzeżeniem i sfotografować (z widoczną datą i godziną) efekt niewywiązywania się lokatorów z obowiązku segregowania odpadów. Wystarczy, że jedna osoba nie podda się rygorowi selektywnej zbiórki, żeby dana wspólnota mieszkaniowa zaczęła płacić powiększoną o 4 zł, "karną" stawkę.
Setki deklaracji śmieciowych nie wpłynęły jeszcze do elbląskiego Magistratu – Na chwilę obecną do UM wpłynęło 7947 deklaracji – informuje Łukasz Mierzejewski z biura prasowego UM w Elblągu, posiłkując się informacjami otrzymanymi z Departamentu Dochodów Budżetowych - Spodziewamy się jeszcze ok. 1000.
Mimo, iż nadal brakuje deklaracji śmieciowych, Miasto nie będzie jeszcze wyciągało konsekwencji wobec spóźnialskich - Sukcesywnie wzywamy do złożenia deklaracji – tłumaczy Łukasz Mierzejewski. Jeśli jednak ktoś będzie się uporczywie uchylał od dopełnienia tego obowiązku, to Miasto nie wyklucza w tej sytuacji sięgnięcia po sankcje karno-skarbowe - Jeżeli wezwania okażą się nieskuteczne, wysokość opłaty określona zostanie w drodze decyzji przez Prezydenta Miasta – mówi Mierzejewski.
Chcemy segregować, czy nie?
Nie od dziś wiadomo, że najlepszym sposobem na efektywną edukację związaną nie tylko z ochroną środowiska i recyklingiem jest nauka poprzez działanie. Nowa ustawa o gospodarowaniu odpadami komunalnymi miała przynieść nie tylko zmiany formalne, ale również pewną zmianę w światopoglądzie Polaków i zachęcić ich do selektywnej zbiórki odpadów. Wabikiem miała tu być m.in. cena za wywóz śmieci. Jeszcze w zeszłym roku elbląscy radni ustalili, że za odpady selektywnie składowane zapłacimy miesięcznie 10,50 zł od osoby zamieszkującej w danym gospodarstwie domowym, a 14,50 – za śmieci, które nie podlegają segregacji.
Z danych przedstawionych przez Urząd Miejski wynika, że na 7947 deklaracji, które wpłynęły do ratusza, 5819 właścicieli nieruchomości zadeklarowało selektywną zbiórkę odpadów - Natomiast nie segreguje odpadów 2 128 właścicieli nieruchomości – tłumaczy Łukasz Mierzejewski na podstawie informacji z Departamentu Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska.
Trudno oszacować czy to dużo, czy mało. Zagajeni w powyższym temacie elblążanie przyznają, że może na to wpływać niewielka różnica pomiędzy cenami za wywóz odpadów – 4 złote to nie tak dużo – mówi elblążanka, Anna Orszewska. – Ja osobiście nie czuje się dobrze poinformowana o nowych zasadach gospodarki śmieciowej, ale segreguję swoje odpady.
– Wiedziałem, że będą problemy. Nie podobało mi się to, co mieliśmy w mieście przez pierwsze dni działania ustawy – dodaje 30-letni Fabian. - Hordy śmieci, bo firmy pozabierały pojemniki na odpady. Wiem, ze miały do tego prawo i winę zrzucam na zarządcę naszej spółdzielni, który powinien wiedzieć, że jeżeli umowa została zawarta do 30 czerwca, a firma przyjeżdża np. raz w tygodniu, nie będzie błędem zabranie pojemników podczas ostatniego, planowanego wywozu śmieci, jeśli ten przypada przed datą zakończenia umowy. Istny galimatias - kończy mężczyzna.
Urzędników elbląskiego ratusza zapytaliśmy także o to, czy do urzędu wpływają informacje od firm odbierających odpady na terenie miasta, że mimo złożonej deklaracji o segregacji w danej wspólnocie, do pojemników na śmieci trafiają jednak odpady innego rodzaju, dla przykładu odpady plastikowe wymieszane ze szklanymi, etc. - Nie wszystkie wspólnoty złożyły deklaracje lub złożyły deklaracje, lecz nie określiły, czy będą lub chcą segregować odpady – wyjaśnia Łukasz Mierzejewski. - W związku z tym nie zawsze można stwierdzić, które ze wspólnot segregują odpady.
Uwaga – będą żółte kartki
We wspólnotach, które złożyły prawidłowo wypełnione deklaracje, firmy odbierające odpady nie zgłaszały rażących naruszeń w tym zakresie - Natomiast z danych otrzymanych od Zakładu Utylizacji Odpadów Sp. z o.o. wynika, że ilość odpadów segregowanych, w tym szczególnie plastików i szkła znacznie wzrosła, w stosunku do pozyskiwanych ilości tych odpadów przed dniem 01 lipca br. – dodaje elbląski urzędnik.
Przypominamy, że w warunki elbląskiego przetargu na wywóz śmieci z gminy wpisano te, związane z pilnowaniem "jakości" składowanych w pojemnikach odpadów. I tak, jeżeli do pojemników na selektywną zbiórkę zaczną trafiać odpady inne, niż np. makulatura, szkło lub plastiki, odbierająca je firma będzie musiała, między innymi, w widocznym miejscu nakleić "żółtą kartkę" z odpowiednim ostrzeżeniem i sfotografować (z widoczną datą i godziną) efekt niewywiązywania się lokatorów z obowiązku segregowania odpadów. Wystarczy, że jedna osoba nie podda się rygorowi selektywnej zbiórki, żeby dana wspólnota mieszkaniowa zaczęła płacić powiększoną o 4 zł, "karną" stawkę.
Jak zbiórkę segregowanych odpadów prowadziło ZUO , to klienci otrzymywali worki plastykowe , teraz firma MPO w 5 okręgu nie dostarcza worków, trzeba samemu kupować .10zł i 50gr za odpady segregowane , a 14 zł 50gr bez segregacji , nie jest to duża rużnica cenowa , więc zmieniam swoją deklarację na bez segregacji , aby odbierający śmieci nie narzucił mi innej ceny , kiedy zobaczy w śmietniku woreczek plastykowy do którego wkładam odpady miękie typu obierzyny i takie tam inne.I jeszcze jedno , jak wyliczył ustawodawca ,że jedna osoba zapełni pojemnik 120 l , 4 razy w miesiącu ? Co na to diktum , Rada Miasta ? Czy mam specjalnie zwozić śmieci do swojego pojemnika aby był pełeny?
A w budynkach ZBK nadal po staremu,śmietniki nie zabudowane ,brak zamknięć,pojemników do segregacji.BAJZEL!!!!!!!!!
Postawiono jeden kubeł na całe 5 rodzin przy ul.Chopina. Rozmawiałem z pracownikami CLEANERa, którzy wywoż śmeci. Przyznali rację,że ZBK w dupie ma lokatorów. ZBK nie spełnia postanowień ustawy śmieciowej, nie postawiono pojemnidow Kolegium Odwoławcze w Elblągu.ków do segregacji albo nie zapewniono lokatorom worków do segregacji. Jak ktoś poniżej pisze, sprawą powinien zająć się Samorzą
Skandalem jest kręcenie lodów przez MPO na pojemnikach używanych!!! Teraz pojemnik 120 l kosztuję podobno 150 zł ,a kosztował 80 zł .Co to ma znaczyć ?????????????Szkodników społecznych należy zwolnić Panie Prezydencie!!!!!!!!!!!!!!