Ponad połowa Polaków nie ma nic przeciwko temu, aby wróciła obowiązkowa zasadnicza służba wojskowa. Gen. Roman Polko tłumaczy, że to dlatego, że nasze społeczeństwo jest coraz bardziej świadome zagrożeń.
Z badania przeprowadzonego przez IBRiS dla „Rzeczpospolitej” wynika, że aż 55 proc. respondentów uważa, że w związku z obecną sytuacją międzynarodową w Polsce powinna zostać przywrócona obowiązkowa zasadnicza służba wojskowa. Odmienną opinię prezentuje 35,8 proc. pytanych, a 9,1 proc. nie ma zdania.
Co ciekawe, z badań, które były przeprowadzone w poprzednich latach, wynikało, że nie ma akceptacji dla takiego działania państwa. Jedynie 26 proc. respondentów popierało wprowadzenie dziewięciomiesięcznej obowiązkowej służby wojskowej dla młodych mężczyzn, którzy nie poszli na studia, a tylko 30 proc. uważało, że taka służba powinna być obowiązkowa dla młodych kobiet i mężczyzn na początku 2023 r. (badanie przeprowadził IBRiS na zlecenie Akademickiego Centrum Komunikacji Strategicznej Akademii Sztuki Wojennej).
Aż 60 proc. było wówczas przeciwnych wprowadzeniu zasadniczej służby wojskowej dla wszystkich obywateli, którzy posiadają kwalifikacje przydatne w wojsku. Podobne wyniki badań IBRiS przeprowadzonego dla „Rzeczpospolitej” obserwowaliśmy w październiku 2022 r. Wtedy za przywróceniem poboru było tylko 35,7 proc. badanych, opinię przeciwko prezentowało aż 57,1 proc.
Kim są zwolennicy przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej?
Z naszego badania wynika, że za przywróceniem obowiązkowej służby wojskowej są zarówno zwolennicy opozycji (55 proc.), jak i obozu rządzącego (54 proc.). To przeważnie mężczyźni (58 proc.), 30-latkowie (56 proc.). Przeciwnikami są jednak osoby w wieku 18–29 lat, którzy mogliby zostać wcieleni do wojska – tak uważa 45 proc. w tej grupie wiekowej.
Za przywróceniem obowiązkowej służby w wojsku są głównie osoby z małych miast (57 proc.) oraz wsi (55 proc.). To najczęściej osoby z wykształceniem podstawowym lub zawodowym (82 proc.). Zwolennikami powrotu takiego szkolenia są głównie osoby, które uważnie śledzą wydarzenia w polityce, a w ostatnich wyborach parlamentarnych głosowali na : Konfederację (85 proc.) lub PiS (61 proc.). Przeciwnikami są wyborcy Nowej Lewicy (55 proc.) lub Trzeciej Drogi (43 proc.).
Z czego wynika odwrócenie trendu? Zdaniem gen. dyw. rez. Romana Polko, byłego dowódcy jednostki wojskowej GROM i szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, jesteśmy świadkami, jak administracja prezydenta Trumpa zmieniła front i z obrońców Ukrainy przyjęła narrację Putina. – I poniekąd zmusza Ukrainę do kapitulacji, chociażby odbierając informacje wywiadowcze, wstrzymując dostawy sprzętu. Coraz bardziej Polacy zdają sobie sprawę, że żyją w niebezpiecznym środowisku i że w pierwszej kolejności musimy liczyć na siebie, aczkolwiek żaden kraj w Europie nie jest w stanie sam się obronić – mówi „Rz” gen. Polko. Coraz większa akceptacja to, jego zdaniem, sygnał dla rządzących, aby stworzyć możliwości dobrowolnego powszechnego szkolenia.
Co o przywróceniu poboru myślą wojskowi?
– Nie szedłbym w kierunku obowiązkowej służby wojskowej, bo z niewolnika nie ma pracownika. Ci, którzy pamiętają taką służbę, wiedzą, że to była patologia. Ale powinno się stworzyć atrakcyjne ramy dla szkolenia ochotników – uważa były dowódca jednostki specjalnej GROM.
Podobne zdanie prezentuje w podcaście „Szkoła na nowo” generał dywizji w stanie spoczynku prof. Bogusław Pacek, były rektor Akademii Obrony Narodowej i komendant główny Żandarmerii Wojskowej. Stawia on na szkolenie wojskowe młodych ludzi m.in. w organizacjach proobronnych oraz rezerwistów. – Polska potrzebuje nie tylko żołnierzy w mundurach, ale rezerwistów. Jeżeli Ukraina dzisiaj przegrywa wojnę, to między innymi dlatego, że nie ma rezerwistów – mówi w rozmowie z Joanną Ćwiek-Świdecką.
– Teraz nie powinien być przywrócony pobór, ale już w 2028 r. trzeba byłoby się nad tym zastanowić z powodu demografii – uważa zaś gen. bryg. rez. Mirosław Bryś, były szef Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacyjnego. Przypomina, że w innych krajach, np. w Szwecji, na Litwie, w Łotwie i Estonii przywrócono obowiązkową służbę wojskową.
Twardym zwolennikiem natychmiastowego przywrócenia poboru jest z kolei gen. dyw. w stanie spoczynku Leon Komornicki, były zastępca szefa Sztabu Generalnego WP. Uważa, że „to ma być elementem edukacji obronnej”. W rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem wskazuje, że po szkole średniej wszyscy powinni trafić do armii na osiem miesięcy, zarówno mężczyźni, jak i kobiety.
Rząd nie planuje obecnie przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej, ale pracuje nad uatrakcyjnieniem szkoleń wojskowych dla ochotników. Ustawa o obronie ojczyzny przewiduje jednak możliwość błyskawicznego przywrócenia poboru. Taką decyzję może podjąć prezydent RP na wniosek Rady Ministrów.
Źródło: rp.pl
brawo chcecie walczyc za upaine?brawo a lament bedzie jak zaczna to mieso armatnie przywozic w workach zolnierza szkoli sie latami a nie dwa tygodnie czy miesiac
I nagle sie okazuje ze krytykowane przez zdrajcow polski (KO) , WOTy to był strzał w 10 ministra Macierewicza i Błaszczaka. Dzieki wot dziesiatki tys Polaków przeszło przeszkolenie wojskowe. A tak te szuje(KO) to krytykowały, ze po co ,ze to armia macierewicza ze to harcerze itd itp. Szyderstwa nie było końca. A tu prosze któś jednak w PIS pomyślał lata w przód.
Jestem za , na skutek emancypacji kobiet faceci zniewieścieli więc trochę męskości się przyda -:))) same suplementy to za mało!
Tak, ale 8 miesiecy dla chetnych, a dla reszty jakis skrocony kurs.
Oczywiście wierzyć takim sondażom, to trzeba być naiwniakiem, jednak jak widać z komentarzy pewnie znajdą sie tacy, co będa chcieli obowiązkowego poboru na mięso armatnie - jestem ZA ale tylko dla tych właśnie, chcą to niech idą, będzie paru idiotów mniej. Aha i jeszcze niech wezmą ze sobą żone hołowni, bo przecież ten "wspaniały facet" ją wysyła na front :D Ps. jak by chcieli dobra obywateli, to by po prostu odblokowali możliwość posiadania broni przez obywateli - wtedy każdy kto by chciał, to by się uzbroił i wyszkolił w poczuciu, że nie robi tego dla politykierów (jak np. hołownia) tylko w obronie siebie i swojej rodziny. Ale politykierzy tego nie chcą, oni chcą aby ludzie ginęli właśnie za nich i stąd blokada dostępu do broni i próby przymuszania do bycia mięsem armatnim.
Przecież Tusk i Trzaskowski niedawno mówili ze trzeba dialogu z Rosją taka jaka on a jest. Teraz mówią ze po co budować lotnisko skoro jest w Berlinie. Ci ludzie codziennie mówią co innego w żależnosci co im każe mówic kanclerz Niemiec.
Panie Arc, PRAWDZIWY PATRIOTO, ja byłem na ochotnika w wojsku a Pan? Po wpisie wnioskuję, że nie a jeśli to prawda, to ten cały Pański patriotyzm i miłość ojczyzny to można… Nie pisałem specjalnie co by każdy z czytających sam spróbował się domyśleć jaki masz Pan stosunek do kraju i współobywateli. Bo to najlepiej gdy tacy jak Pan mieli otwór gębowy pełen bogoojczyźnianych frazesów a gdy trzeba się zdeklarować to masz Pan wszystko w …
Niech idą gryzipiórki, przyda im się trochę ruchu i męskich form bo siedząc przy biurkach tylko brzuchy im rosną i puchną nogi -:)))niech przeczołgają się po piachu
Nie połowa Polaków, tylko połowa ankietowanych. Niewielki ułamek społeczeństwa. Jaka grupa badania? Wiek, płeć, poziom wykształcenia? Redaktor nie wie jak działa statystyka