Wraz z nastaniem zimy i trudnych warunków atmosferycznych, rozpoczyna się sezon skutkujący obniżoną odpornością. Najczęstsza zachorowalność na grypę występuje w okresie od stycznia do marca. Najbardziej podatne na zakażenie wirusem są oczywiście dzieci do drugiego roku życia oraz osoby starsze. Jakie syndromy mogą wskazywać na grypę?
Do podstawowych objawów świadczących o wystąpieniu infekcji u pacjenta należą: wysoka gorączka, bóle mięśni i stawów, dreszcze, ból głowy oraz brak apetytu i poczucie przemożnego fizycznego wyczerpania. Czym różni się zazwyczaj grypa od banalnego przeziębienia? - Symptomy w wypadku grypy mają zazwyczaj bardziej gwałtowny przebieg - mówi Marek Jarosz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno- Epidemiologicznej w Elblągu.
Na pytanie czy mamy w Elblągu do czynienia z epidemią grypy, dyrektor Jarosz odpowiada przecząco. Podkreśla jednak, że w tym okresie normalny jest wzrost zachorowań sezonowych.
Na wysoką zachorowalność na tą chorobę niewątpliwie wpływa fakt, że w Polsce wciąż bardzo niewiele osób decyduje się przeciw niej zaszczepić. Powód jest oczywisty. Szczepienie nie jest refundowane i musimy płacić za nie dodatkowo. Koszt jednorazowej dawki nie należy do bardzo wysokich - wahają się w granicach 20-30 zł. Szczepionki są ogólnie dostępne. Jednak, decydując się na zakup szczepionki należy wziąć pod uwagę, że musi ona być w ciągłym łańcuchu chłodniczym od producenta do pacjenta.
- Najlepiej zakupić szczepionkę w aptece i bezzwłocznie udać się z nią do przychodni. Natomiast, jeśli decydujemy się zabieg odłożyć w czasie, jak najszybciej po zakupieniu, szczepionkę należy umieścić w lodówce - podkreśla dyrektor PSSE.
Mając na względzie profilaktykę zakażeń, warto pamiętać o kilku niezwykle prostych sposobach, zmniejszających ryzyko zachorowania.
Po pierwsze, w tym newralgicznym okresie, większą uwagę należy poświęcać higienie rąk. Zwłaszcza jeżeli mamy bezpośredni kontakt z chorym, częste mycie rąk wodą z mydłem bądź środkami na bazie alkoholu pozwoli zminimalizować ryzyko zakażenia innych osób z bliskiego otoczenia.
Kolejna zasada, z której przestrzegania chorzy nierzadko rezygnują, mając na względzie codzienne obowiązki, dotyczy izolacji. Osoba chora na grypę powinna możliwie pozostawać w izolacji, bądź ograniczyć swoje kontakty z innymi do niezbędnego minimum.
W przypadku bliskiej styczności z chorym, tak w przychodni, jaki i w warunkach domowych należy nosić maseczkę na twarzy, pozwalającą znacznie zmniejszyć ryzyko zarażenia. Maseczki te trzeba często wymieniać ze względów higienicznych.
Wreszcie zasada absolutnie podstawowa - starać się możliwie najczęściej wietrzyć pomieszczenia i zwracać uwagę, by podczas kaszlu czy kichania dokładnie zasłaniać usta chusteczką, by uniknąć przenoszenia choroby drogą kropelkową.
Niezwykle ważne jest prawidłowe postawienie diagnozy przez lekarza i odróżnienie grypy od zwykłego przeziębienia, tak by zastosować odpowiednie środki w leczeniu.
Nie warto lekceważyć choroby, gdyż niedoleczona grypa może w swoich skutkach prowadzić do bardzo groźnych powikłań tj. zapalenia płuc, zapalenia oskrzeli, niewydolności układu oddechowego czy zapalenia mięśnia sercowego. Ponadto próbując "przechodzić" chorobę, którą sami uważamy za zwykłe przeziębienie, nie zasięgając porady lekarza, szkodzimy nie tylko sobie, ale i innym osobom z naszego otoczenia, narażając je na zarażenie.
P.Ł.
Portal internetowy niezależny nie POprawny POlitycznie podaje,ze z powodu tych własnie szczepionek po zaszczepieniu 36 osob w Polsce zmarło. Wniosek: produkowali medykamentu i teraz farmaceuci kombinat jak upłynnic magazyny. To najlepiej wmówić ludziom,kupcie szczepionki.
Grypa panuje a normalnego termometra rtęciowego nie można kupić bo pewnie unia zakazała,a te spirytusowe to tylko pokazują w gorącej wodzie stopnie.Wielka lipa a na elektronowe nie każdego stać i też bzdury pokazują.
Ten ostatni komentarz o śmierci po szczepieniu jest bardzo wątpliwy i niestety zniechęca do zaszczepienia się,proponuję więc poradzić się swojego lekarza rodzinnego albo pielęgniarki.Pozdrawiam wszystkich.Zaszczepiony.
ten komentarz raczej miał zniechęcić do szczepienia się... i prawidłowo! nie dajcie się zwariować, niedługo zmuszą nas do szczepień na katar... http://vaccgenocide.wordpress.com/tag/smierc-po-szczepieniu/ - proponuję poczytać...
Jeść np. chleb z masłem i czosnkiem. 2 ząbki dziennie. I pić np. sok z pigwy, czarnej porzeczki, dzikiej róży. Nie przejmować się tym, że to czosnek. Lepiej szybko wyzdrowieć.
http://www.stopnop.pl/ proponuję poczytać i spieprzać przed szczepionkami jak diabeł przed święconą wodą. Czosnek, syrop z cebuli (ohyda, ale działa) miód, cytryna, imbir, mleko z masłem i miodem (mleko z mlekomatów bo to w kartonie, to koło mleka nie leżało), i nie jak już chorujemy, tylko zapobiegawczo (czosnek tylko w piątek po południu i w sobotę :) )