Niedawno stacja TVN24 informowała o niezabezpieczonych kartach pacjentów pewnego byłego szpitala w Bielsku-Białej, które wziąć mógł bez jakiegokolwiek problemu każdy przechodzień. Zakłady opieki zdrowotnej mają obowiązek chronić naszych dokumentacji medycznych. My z kolei powinniśmy dobrze znać swoje przywileje. Postanowiliśmy więc przyjrzeć się pozostałym prawom dotyczącym udostępniania naszych danych, którymi dysponuje NFZ.
- Kilka miesięcy temu, kiedy byłam z dzieckiem w przychodni lekarskiej, to wręczono mi dosyć nietypowe pismo – mówi jedna z elblążanek. - Trzeba było podać osobę, która w razie mojej śmierci miałaby prawo dostępu do mojej karty pacjenta. Zdziwiłam się, bo sądziłam, że najbliższa rodzina ma taką możliwość.
By uniknąć tego typu nieporozumień, warto sięgnąć po dokument, który jasno przybliży prawa dotyczące polskiej służby zdrowia. Jednym z nich jest tzw. Vademecum Pacjenta z 2012 roku, który to można znaleźć na stronie internetowej Narodowego Funduszu Zdrowia.
Co ważne, dokumentacja medyczna jest własnością danego zakładu opieki zdrowotnej. Musi on zapewnić bezpieczne jej przechowywanie. Dokumentacja może zostać udostępniona: pacjentowi, osobie upoważnionej oraz niektórym organom. Po śmierci prawo wglądu do karty zdrowia ma osoba wyznaczona przez pacjenta za życia. Dlatego też ważne jest, aby podczas wizyty u lekarza poprosić o specjalne pismo. - W izbie przyjęć pacjent wypełnia oświadczenie, w którym upoważnia wyznaczoną przez siebie osobę - tłumaczy Małgorzata Adamowicz z Elbląskiego Szpitala Specjalistycznego z Przychodnią w Elblągu. - Tam podaje dane kontaktowe osoby upoważnionej lub w oświadczeniu nie upoważnia do udzielania informacji o stanie swojego zdrowia oraz do udostępniania dokumentacji medycznej w przypadku śmierci.
- Jedyną bezpłatną formą poznania dokumentacji medycznej jest tzw. dokonanie wglądu – zauważa Małgorzata Twardowska, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. - Aby uzyskać wgląd do dokumentacji, również należy złożyć pisemny wniosek – dodaje. Przykładową prośbę o udostępnienie dokumentacji medycznej można znaleźć np. na stronie internetowej danego szpitala.
Jak czytamy w Vademecum, za udostępnienie dokumentacji medycznej (...) podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych może pobierać opłatę. Udało nam się dowiedzieć, że w elbląskich szpitalach opłaty takie są obowiązkowe. Najwyżej możliwą kwotę za tę usługę reguluje natomiast prawo. I choć za kopię jednej kartki zapłacimy co najwyżej 72 grosze, to za jedną stronę wyciągu lub odpisu możemy zapłacić nawet nieco ponad 7 złotych.
Karty zdrowia powinny być przechowywane przez 20 lat. Wyjątki to m.in. : dokumentacja w przypadku zgonu pacjenta na skutek uszkodzenia ciała lub zatrucia, która jest przechowywana przez 30 lat; zdjęć rentgenowskich przechowywanych poza dokumentacją medyczną pacjenta, które są przechowywane przez 10 lat. Po upływie określonego czasu karty powinny zostać zniszczone. Niestety, jak pokazała ostatnio odkryta sytuacja w Bielsku-Białej, nie zawsze jest to przestrzegane.