Ok. 3 tys. 700 osób podpisało petycję skierowaną do Prezydenta Elbląga, Witolda Wróblewskiego o utrzymanie działalności Góry Chrobrego. - Narciarstwo na Górze Chrobrego było prowadzone od lat. Od 2010 r. prowadzi to spółka osób prywatnych pod nazwą Góra Chrobrego. W ubiegłym roku wpłynęło pismo od właściciela spółki w sprawie zakończenia działalności i propozycji, by Miasto przejęło Górę. (..) Spółka kończy swoją działalność definitywnie – zaznaczył Prezydnet Elbląga, Witold Wróblewski. Co zrobi Miasto?
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Witold Wróblewski przyznał, że w tej sprawie zostały podjęte pewne kroki - powołano specjalny zespół. - Zostały podjęte działania w celu ustalenia warunków i możliwości. Dla transparentności całego przedsięwzięcia powołałem specjalny zespół, w którym biorą udział nie tylko przedstawiciele Urzędu. Zaprosiłem do tego zespołu przedstawicieli Klubów Radnych – SLD, PO, PiS i przedstawiciela KWW Witolda Wróblewskiego – mówił.
W zespole znaleźli się m.in. Janusz Nowak, wiceprezydent Elbląga, Sławomir Skorupa, dyrektor Departamentu Gospodarki Nieruchomościami i Geodezji, Andrzej Budzelewski, kierownik referatu sportu w Departamencie Edukacji i Sportu UM w Elblągu, Robert Bieńskowski, pracownik DEiS oraz radni Marek Burkhardt (KWW Witolda Wróblewskiego), Ryszard Klim (SLD) i Wojciech Karpiński (PO). Dlaczego w zespole nie ma reprezentanta Klubu Radnych PiS?
Klub Prawa i Sprawiedliwości został poproszony o wskazanie swojego przedstawiciela, ale odmówił. Jeżeli ktoś później się wypowiada, że biorą udział w tym tylko koalicjanci to mówi nieprawdę. Wszyscy zostali zaproszeni. Zależy mi na transparentności (…) Klub nie uznał za stosowne, aby zgłosić swoje przedstawiciela
– zaznaczył Prezydent Elbląga.
Spotkanie zespołu z przedstawicielem spółki odbyło się 11 kwietnia. - Wczoraj rozpoczęliśmy rozmowy w sprawie propozycji przejęcia przez Miasto nakładów, które zostały poniesione przez spółkę – mówił Witold Wróblewski. - Na tym spotkaniu zostały określone przez inwestora nakłady ponad 6 mln zł. Zapytany o to, za jaką kwotę jest skłonny sprzedać Miastu te nakłady określił swoją propozycję na 2 mln 400 tys. zł plus VAT. To jest informacja, która została przyjęta przez cały zespół do wiadomości. Rozpoczęta została analiza.
Na przyszły tydzień zostało zaplanowane kolejne spotkanie w inwestorem.
Określimy czy do ewentualnej transakcji może dojść czy jest to niemożliwe. Musimy uwzględnić możliwości finansowe Miasta
– dodał Witold Wróblewski.
Inwestor zaznaczył, że do końca kwietnia będzie czekał na decyzję Miasta.
Prosta sprawa z PIS należy się pożegnać, nie chcą pracować na rzecz mieszkańców to są po prostu nie potrzebni. Idą wybory wiemy co trzeba zrobić.
Jawne oszustwo jakim prawem PO i PSL- owcy ratują tyłek cwaniakom za nasze pieniądze biznes nie wypalił to ładnie posprzątać przywrócić do stanu pierwotnego i won.
nalezy sie pozegnac przede wszystkim z kww wroblewskiego, a samemu wrobelkwoi szykowac prycze w Szumie jak odkupi ten nierentowny byznes od swoich kumpli
Się infrastrukturę odkupi od prywatnego inwestora. Później się zatrudni kogoś z PT Góra Chrobrego jako menadżera opłacanego przez mieszkańców Elbląga / jak w przypadku EPT na Modrzewinie / i biznes będzie się kręcił. I na to idą radni z tej komisji?
Ogłosić upadłość i syndyk zajmie się resztą.
Jak ekspert Nowak jest w specjalnym zespole, to wyjdzie tak jak z tym tunelm pod wiaduktem
Ten prezydent ma wyjątkową umiejętnośc rozmywania odpowiedzialności. Przypomnę sprawę wyboru prezesa EPEC. Chłopie ogarnij się jesteś prezydentem podejmuj decyzje samo się nie rozwiąże. To bardzo słaby prezydent. Trzeba zmian.
Panie radny Klim proszę uświadomić Wróblewskiemu ,że to on jest prezydentem Elbląga i to on ma podjąć decyzje a nie wycierać się radnymi. To sam Nowak wielokrotnie mówił RM to organ uchwałodawczy a prezydent organ wykonawczy . Podejmuj Wróblewski decyzję a nie ślizgasz się po radnych.
Miał być europark - największy w Europie basen (który teraz leży odłogiem, a zmieniony będzie w jakaś plażę, przez co pozbędziemy się potencjalnej atrakcji), Bażantarnia rozmyta i z zakazem wstępu (brak kasy), a teraz ważą sie losy Góry Chrobrego. Pomojam już nadzalewówkę. Jak to możliwe, że na takie atrakcje turystyczne brak kasy? Przecież wciśnięto nas do województwa, które podobno jest nastawione na turystykę i otrzymuje najwięcej grantów z Unii. I co? Teraz na elbląskie atrakcje nagle brakuje kasy? Tak nam tutaj niby "lepiej"?
2.400.000 zł / 3700 osób petycji to 648,5 zł na głowę i Góra jest Wasza. Nie życzę sobie wyrzucania pieniędzy z moich podatków na widzimisię grupki mieszkańców. Narty w Elblągu to jakby sprzedawć koła ratunkowe i łodzie w Zakopanem. Już jedna spółka "zrobiła interes"