Miał być miły spacer z dzieckiem, a to, co zobaczyłem, mnie przeraziło. Popalone ławki, wszędzie pełno puszek i butelek po alkoholu - opowiada pan Adam i podsyła najnowsze zdjęcia Gęsiej Góry. Widok rzeczywiście jest przykry. Miejsce, które siedem lat temu zostało zagospodarowane i miało służyć wszystkim mieszkańcom, zostało już praktycznie całkowicie zdewastowane.
Gęsia Góra, dawny punkt widokowy i miejsce pamięci, przez dziesiątki lat była zaśmieconą ruiną, ulubionym miejscem alkoholowych libacji. Dopiero w 2013, z inicjatywy elblążan, zostało zagospodarowane. Na Gęsiej Górze powstał taras widokowy, pojawiły się ławy, siedziska, miejsce na grilla. Wszystko to miało służyć elblążan, którzy w tym miejscu chcieliby miło spędzać czas. Niestety nową inwestycją niemal od razu zainteresowali się wandale. Organizowane są tam libacje alkoholowe. Wszystko wskazuje na to, że przez siedem lat nie udało się ich zniechęcić do obracania w ruinę miejsca rekreacji. Jak informuje Czytelnik info.elblag.pl również w czasie pandemii Gęsia Góra "tętni" życiem.
Gęsia Góra jest zdewastowana. Miał być miły spacer z dzieckiem po okolicy, a to, co zobaczyłem, przeraziło mnie. Tak wygląda punkt widokowy po imprezach w dobie pandemii. Popalone ławki, wszędzie pełno puszek i butelek po alkoholu. Jestem ciekawy czy policja zagląda tam wieczorami
- informuje pan Adam.
Rzeczywiście, wystarczy spojrzeć na zdjęcia przysłane przez Czytelnika, aby nie mieć wątpliwości, że wandale już całkowicie zawładnęli tym miejsce. Zaśmiecone, zdewastowane zupełnie nie nadaje się jako punkt docelowy wycieczek czy miejsce na wspólnego grilla. Elbląska policja zapewnia, że funkcjonariusze docierają na Gęsią Górę, jednak odosobnione miejsce, aby powstrzymać wandali, wymagałoby ciągłego nadzoru.
Mamy to miejsce w nadzorze. Pojawiają się tam patrole, w sezonie również rowerowe. Jednak nie jesteśmy w stanie pilnować tego miejsca non stop. Być może monitoring w tym miejscu rozwiązałby problem
- mówi kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Pomysł z monitoringiem nie jest nowy. Pojawił się już praktycznie na początku, gdy tylko powstał nowy taras widokowy. Nadal jednak nie doczekał się realizacji. Czy teraz to się zmieni? Zapytaliśmy rzeczniczkę Ratusza, czy Miasto ma pomysł na zabezpieczenie Gęsiej Góry. Czekamy na odpowiedź. Do tematu jeszcze wrócimy.
Zdjęcia pokazują że ta dewastacja oraz porozrzucane butelki i puszki po alkoholu, to nie "efekt" kilku dni ale raczej tygodni. Wystarczyłoby raz na tydzień /poniedziałek/ aby firma miejska wysłała pracownika z samochodem w celu uprzątnięcia śmieci. No i za mało koszy betonowych na odpadki też wpływa na takie zaśmiecanie. Ciekawe czy prezydent wyciągnie konsekwencje wobec odpowiedzialnych osób?
Temu bydlu ustawić zwykle pienki drewniane a nie takie ladne laweczki.
Czy już wiadomo kto to zrobił ? Wydaje mi się, że dobry dzielnicowy, tak jak to było w PRL-u, bez problemu ustaliłby sprawców. A tak jeszcze w momencie, gdy obrońcy praw człowieka bardziej bronią przestępców niż aparat ścigania to nie tylko dobrych dzielnicowych brak, ale też w ogóle chętnych do tępienia bandytyzmu i anarchii w naszym pięknym "kłaju". Jeśli nie wiecie dlaczego dzielnicowy z czasów PRL mógł ustalić takich sprawców to odszukajcie emerytowanych milicjantów z tamtych lat, a oni wam na to odpowiedzą.
Jak uroczo! Meble tylko z szyny kolejowej. Szyny są ciężkie i raczej nie do wyniesienia, trudne do podpalenia, połamia, a i z każdym kolejnym "malowaniem" będą piękniejsze.
policja tam przxyjeżdza wieczorami ,nawet w dwa VW Transporter , ale wiara rozpierzcha się po krzakach . wiekszość imprezowiczów dba o to miejsce , ale sa też nalogowi dewastacze . warto przemyśleć formulę tego miejsca , usunąc lawy i betonowe smietniki , by nie bylo co niszczyć .Może sprobowac namowić w weekendy auto z żarciem / Foot Track / , może odkopac wstrzmany projekt z 2000 roku w Ratuszu na osiedle domkow jednorodzinnych ,miedzy kościolem św. floriana , pomnikiem / bisem , a osiedlem Przy Mlynie , choćby w mini skali , czyli na wolnych terenach obok kościola ?
Mandat po 5 tyś. zł na łeb za chlanie załatwi sprawę, ALE trzeba chcieć patrolować i karać !!!
Pamiętajcie, trzeba w Elblągu zrobić więcej takich ławeczek i wiat! Koniecznie w Parku Dolinka! Elbląg, to bogate miasto, im więcej będzie takich miejsc, tym więcej można będzie spalić i zdewastować! A potem po raz kolejny modernizować za grubą kasę! I dziesięć kamer zainstalować! Mamy na to kasy aż nadto!
Wandale to jedna sprawa. Ale dlaczego miasto nie dba o miejsca w które zainwestowano tyle pieniędzy. Wszystko zarasta chwastami, nikt nie konserwuje drewnianych elementów podatnych na warunki atmosferyczne, nikt nie sprząta itp.
Nie stać miasto na dwie trzy fotopułapki ? Koszt urządzenie dobrej klasy około 1000 zł + karta SIM. Powiadomienie do SM lub Policji i po kilku interwencjach spokój.
wuj onkel ma racje. Trzeba zlikwidowac te wiaty, lawki, smietniki, bo nikt tego nie upilnuje. Niech bydlo sie kladzie na ziemii.