W związku z wieloma sygnałami od naszych czytelników w sprawie dostawczego Fiata Ducato, który od jakiegoś czasu zalegał na pętli przy ul. Ogólnej, postanowiliśmy jeszcze raz przyjrzeć się całej sprawie.
Wielu z czytelników sygnalizowało, że dziś pojazd, o którym wczoraj pisaliśmy nadal stoi przy pętli tramwajowej. Postanowiliśmy osobiście sprawdzić to miejsce. Sygnały okazały się być prawdziwe. Fiat Ducato wciąż stał na parkingu. Jednak auto zaparkowane było o kilka metrów dalej niż poprzednim razem, gdy po raz pierwszy informowaliśmy o tej sprawie. Świadczy to o tym, że pojazd przynajmniej raz opuścił miejsce postoju. Przyglądając się bliżej zauważyć można, że auto przeszło gruntowną naprawę. Tłumik, który wcześniej leżał na chodniku pod pojazdem został przyspawany do auta, a wybita boczna szyba została zabezpieczona, z kolei porysowana i uszkodzona przednia wymieniona.
Mimo wszystko jeszcze raz interweniowaliśmy w Straży Miejskiej. Oto co usłyszeliśmy rano od dyżurnego. - Żona właściciela nie była w stanie poradzić sobie sama z odholowaniem pojazdu. W marcu pojawił się jej mąż i poprosił o przedłużenie terminu, aby mógł naprawić rozrusznik, który jest tez uszkodzony. Straż Miejska zgodziła się na prośbę właściciela pojazdu.
Dyżurny zapewnił nas, że wyśle patrol w to miejsce, by jeszcze raz dokonać oględzin auta. Po południu ponownie przedzwoniliśmy do dyżurnego. - Wysłaliśmy właśnie patrol, aby ponownie funkcjonariusze zajęli się sprawą i sprawdzili, czemu samochód wciąż stoi. Jeżeli tak jest, a będzie możliwość odholowania pojazdu, to zajmiemy się tym, skoro właściciel nie wywiązał się z obietnicy – przekazał nam dyżurny Straży Miejskiej.
Odholowanie pojazdu może okazać się jednak zadaniem nie do wykonania. Właściciel najwyraźniej znalazł metodę na obejście sprawy dotyczącej usunięcia jego pojazdu. Samochód został w sporej części naprawiony i jest „na chodzie”, więc trudno będzie znaleźć podstawę by usunąć sprawne i prawidłowo zaparkowane auto z parkingu. Tam, o ile nie będzie nosić znaków nie użytkowania, w końcu nikomu nie będzie przeszkadzało.
Czytelnikom dziękujemy za wszystkie sygnały w tej sprawie.
Ładnie to tak kablować i wciskać nos w nie swoje sprawy ? Co to za bolszewicka mentalność ? ORMO ?
Chociaz mogl zaparkowac jakos logicznie wzdluz linni.
alee afera,dajcie spokoj hehe.Zadzwoncie do TVN-u jeszcze
Na ulicy Grunwaldzkiej przy blokach 10 pietrowych stoi tez porzucone auto.
DAJCIE SPOKÓJ TAKIM PIERDOŁOM JAK POSTAWIONY NA PARKINGU SAMOCHÓD TO PO CO TAM JEST PARKING A STRAŻ MIEJSKA TO JEST POTRZEBNA JAK DZIURA W MOŚCIE .WYSTARCZY PRZEJŚĆ SIĘ PASAŻEM NA UL. HETMŃSKIEJ SAMOCHODY PARKUJĄ NA CHODNIKU I OCZYWIŚCIE NIKT Z MUNDUROWYCH TEGO NIE WIDZI