Od ponad miesiąca na chodniku przy ulicy 1-go Maja, straszy widok porzuconego samochodu marki opel vectra, którego właścicielka nie chce usunąć mimo interwencji Straży Miejskiej.
Wrak, gdyż trudno nazwać ten pojazd samochodem został pozostawiony na chodniku dla pieszych bezpośrednio za znakiem zakazu postoju, co widać na zdjęciu. Jako, że złom, który zarasta już nawet mchem, ma urwane lusterko a w środku przypomina krajobraz jak po przejściu tornada, zajmuje prawie połowę szerokości chodnika, postanowiliśmy interweniować u Straży Miejskiej, gdzie dyżurny przyjął nasze zawiadomienie.
Początkowo był optymistycznie nastawiony, gdyż jak powiedział, większość tego rodzaju interwencji kończyło się na odnalezieniu adresu właściciela i zmuszeniu go do usunięcia pojazdu. Tym razem jest jednak inaczej. Straż Miejska już trzy razy przyjeżdżała pod adres właścicielki, ta jednak nie chciała rozmawiać z funkcjonariuszami.
Jak dowiedzieliśmy się od dyżurnego, Straż Miejska wyśle dzisiaj list do właścicielki. O ile go odbierze, będzie miała tydzień aby usunąć wrak. Jeżeli tego nie zrobi, funkcjonariusze usuną pojazd na parking policyjny. Wówczas sprawa trafi do sądu, gdzie właścicielka może zostać ukarana kwotą nawet do kilku tysięcy złotych. Istnieje też taka możliwość, że właścicielka nie odbierze listu.
Jeżeli do tego dojdzie, Straż Miejska przekaże sprawę do wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji. Dopiero na tym etapie funkcjonariusze mają większe możliwości, łącznie z natychmiastowym usunięciem złomu.
O tego rodzaju problemie pisaliśmy równo rok temu w artykule „Złom na parkingach” oraz latem w materiale „Porzucone BMW?”. Wówczas jednak nie było takich problemów z usunięciem wraków, jak w tym opisywanym powyżej. Wszyscy kierowcy oraz piesi powinni natomiast pamiętać, że zamiast narzekać na blokowanie miejsc parkingowych, czy tez chodników, należy od razu zadzwonić na Straż Miejską.
Niestety w większości przypadków mentalność społeczeństwa ma nastawienie, że zarówno Straż Miejska i Policja jest naszym wrogiem. Pogląd ten zmienia się dopiero w takich sytuacjach, jak poruszonej dzisiaj. Do tego tematu z pewnością jeszcze wrócimy i sprawdzimy czy omawiane auto zniknie z 1-go Maja. Zapowiadamy również, że to nie koniec naszych działań, które mamy nadzieję zmienią sposób myślenia wielu kierowców.
Wystarczy odkręcić w samochodzie rejestracje i Policja może go wtedy odcholować. Może będzie ktoś konsekwentny i to zrobi :) Pozdro
Na pętli tramwajowej przy Ogólnej stoi od kilku miesięcy taki samochód porzucony, ma zbitą szybę nawet.
to jest paranoja! chodzic i prosić!A na lawete i na parking z tym złomem!!!
Na dzień dobry kobitce mandacik za złe parkowanie i tak codziennie do znudzenia włącznie z punkcikami i na powtórny egzamin. Jak ktoś na 5 minut źle zaparkuje to straż miejska i policja sobie radzą nieźle,a tutaj są bezradni. Dziwne???
mandat mozna dostac tylko raz za to wykroczenie bo auto stoi w miejscu i sie nie porusza.jezeli ktos zdejmie tablice bedzie to kradziez.a policja nic nie zrobi bo auto nie stwarza zagrozenia w ruchu i tyle.
spece od mandantów widzą tylko jakieś stare rzęchy lub jakiś biedaków w dezelach, a jak śmiga koło nich jakiś łysol beemką - to udają że nawet tego nie widzą, bo po co zbędnie się narażać, jak można ukarać dziadka jadącego w berecie z piorunochronem na niedzielną mszę !
NA ZACISZU STOI CZERWONE CAMARO,TRZEBA BY GO USUNAC.BO NIEMAM GDZIE PARKOWAC.STOI JUZ PRAWIE 2 LATA I NIKT ZE STRAZY MIEJSKIEJ SIE NIM NIEZAINTERESOWAL,SZROTY NA MALBORSKĄ!!!!!!!!!!
To zglos te camaro na Policje albo do Strazy a nie sie tu zalisz.
Ty jakoś Straż Miejska mi nic nie zrobiła, czereśniaku. I stoi juz czwarty rok na ulicy.