Uchwała o zbyciu lokalu użytkowego położonego w budynku przy Placu Dworcowym 3A wraz z udziałem w częściach wspólnych nieruchomości wywołała podczas wczorajszej sesji Rady Miasta głębszą dyskusję. Nieruchomość jest własnością miasta od 24 sierpnia 2009 roku. Radni na razie wstrzymali się z decyzją.
Powierzchnia użytkowa lokalu wynosi 78,26 metrów kwadratowych z przeznaczeniem na prowadzenie placówki wsparcia dziennego świetlicy dla młodzieży. Nieruchomość została przekazana w trwały zarząd dla Ośrodka Wsparcia Dla Dzieci i Młodzieży w Elblągu od 2009 do 2010 roku z przeznaczeniem na działalność opiekuńczą i wychowawczą. Z dniem 1 stycznia 2011 roku nieruchomość użyczona została Towarzystwu Przyjaciół Dzieci z przeznaczeniem na prowadzenie świetlicy dworcowej. Umowa użyczenia rozwiązana została z dniem 31 maja 2013 roku. Od tego czasu lokal jest nieużytkowany. Orientacyjna cena nieruchomości lokalu wynosi 250,00 zł. Opinie Komisji Gospodarczej i Komisji Finansowo-Budżetowej były pozytywne.
Powierzchnia użytkowa lokalu wynosi 78,26 metrów kwadratowych z przeznaczeniem na prowadzenie placówki wsparcia dziennego świetlicy dla młodzieży. Nieruchomość została przekazana w trwały zarząd dla Ośrodka Wsparcia Dla Dzieci i Młodzieży w Elblągu od 2009 do 2010 roku z przeznaczeniem na działalność opiekuńczą i wychowawczą. Z dniem 1 stycznia 2011 roku nieruchomość użyczona została Towarzystwu Przyjaciół Dzieci z przeznaczeniem na prowadzenie świetlicy dworcowej. Umowa użyczenia rozwiązana została z dniem 31 maja 2013 roku. Od tego czasu lokal jest nieużytkowany. Orientacyjna cena nieruchomości lokalu wynosi 250,00 zł. Opinie Komisji Gospodarczej i Komisji Finansowo-Budżetowej były pozytywne.
Jednak głos w tej sprawie zabrała radna Maria Kosecka (PO). – Jeszcze raz zastanówmy się czy warto pozbawiać uczniów i studentów bezpiecznej siedziby. Uważam, że zachowanie tej placówki będzie dowodem naszych starań o dobre bezpieczeństwo młodzieży i faktycznym działaniem w tym kierunku. Pieniądze te nie będą zmarnowane.
Wiceprezydent Marek Pruszak (PiS) również przedstawił swoje uwagi w tej kwestii. - Ta świetlica głównie służyła młodzieży dojeżdżającej z pobliskich gmin, takich jak Markusy czy Gronowo Elbląskie. Oczywiście w jakiś sposób lokal służył ten młodzieży. Departament Edukacji występował z pytaniami do szkół średnich czy są w stanie zapewnić opiekę młodzieży przyjeżdzającej czy też pozostającej po lekcjach. Odpowiedź jest pozytywna. Wszystkie szkoły taką pomoc i opiekę zapewniają. Dwukrotnie w 2012 roku poprzedni prezydent pytał gminy, które korzystają z tej świetlicy o to czy zechcą partycypować w jej utrzymaniu. Na 14 gmin korzystających 11 nie wykazało chęci współfinansowania tej świetlicy.
– Rzeczywiście ciężko namówić okoliczne gminy na partycypację w kosztach - przyznała radna Grażyna Kluge (PO). - Uważam, że ten lokal narazie można wydzierżawić czy wynająć pozostawiając jako własność miasta. Kiedy warunki nie tylko miasta, ale także województwa czy gmin okolicznych poprawią się na tyle, że będą chciały partycypować w utrzymaniu czegoś takiego nie jako świetlicę dworcową, ale jako punkt, w którym można byłoby zlokalizować miejsce do opieki w godzinach popołudniowych związane także z działaniami biblitecznymi filii, która jest na Zatorzu.
Radny Sławomir Malinowski (Komitet Witolda Wróblewskiego) przedstawił swoje uwagi. – Warto się zastanowić co z tym zrobić, może przytrzymać tak jak panie tu sugerują. Natomiast później jeżeli naprawdę nie znajdą się pieniądze na funkcjonowanie tej świetlicy, jeżeli to będzie chodziło o dzieci spoza Elbląga to jaki jest interes Elbląskich podatników, żeby wykładali pieniądze na dzieci innych gmin, bo ja nie widzę solidarności. Więc może metodą próby wstrzymajmy się na razie z decyzją o sprzedaży i zobaczymy co z tego wyniknie. Może uda nam się zrobić coś dobrego.
Radny Antoni Czyżyk (PO) także był przeciwny uchwaleniu tego projektu. – Jako były przewodniczący Komisji Oświaty przypominam, że bardzo często podnosiliśmy taki temat: co zrobić, żeby w Elblągu stworzyć młodzieży dobre warunki do edukacji po to, żeby tu chcieli przyjeżdżać. Oczywiście zabezpieczamy te warunki, ale być może, kiedy oni kończą tą szkołę i chcą mieć jeszcze ten czas na spędzenie przed wyjazdem. Trzeba pomyśleć czy któreś ze stowarzyszeń nie poprowadziłoby takiej świetlicy. Jest wiele projektów i programów, które można ukierunkować na tą funkcjonalność. Przypominam, że w Gdyni taka świetlica zrobiła się swoistym domem kultury. Przychylam się do tego, żeby rzeczywiście się zastanowić nad tą sprzedażą.
Rada nie podjęła uchwały sprzedaży nieruchomości świetlicy. Zagłosowało 7 radnych, przeciw 13, a 5 wstrzymało się od głosu.
Rada nie podjęła uchwały sprzedaży nieruchomości świetlicy. Zagłosowało 7 radnych, przeciw 13, a 5 wstrzymało się od głosu.
Najlepiej wszystko sprzedać ,a problemy dotyczące dzieci i młodzieży same się rozwiążą.Dla przypomnienia Pruszak zawsze optował za utrzymaniem świetlicy a teraz sam wystapił jako władza z inicjatywą sprzedaży.Nieładnie panie Marku.Chciałbym wiedzieć którzy radni byli za decyzją sprzedaży
Radni PO zlikwidowali świetlicę, a teraz kiedy są w opozycji chcą jej utrzymania. HIPOKRYCI
Ty Bronek - to co napisałes jest to kłamstwo- nie siej nienawiści.Faktem jest ,,,,,,,,,,,,,,,,ze PIS chce to sprzedać bo jest to atrakcyjne miejsce dla biznesu
Ja utworzyłbym świetlice w budynku dworca PKP jak kiedyś, a lokal o którym tu mowa sprzedał, bo obiekt ten powinien słuzyc wyłacznie handlowi i usługom.
A propos budynku, który widnieje na zdjęciu mam pytanie do Rady Miasta - czy w centralnym punkcie dachu tego budynku nie dałoby się zainstalować dużego zegara świetlnego - np. takiego trzy-kierunkowego, tak aby był on widoczny zarówno z Placu Dworcowego, z przystanku tramwajowego na Grunwaldzkiej, z dworca PKS oraz z przystanków na pętli autobusowej. Brak informacji o aktualnej godzinie w tak newralgicznym komunikacyjnie miejscu jest bardzo irytujące.
przy okazji warto pomyśleć o reaktywowaniu po kilkunastu latach przerwy Komisariatu Policji na Placu Dworcowym . Istniał tam przez kilkadziesiąt lat.Miasto mogłoby pomóc w jego współfinansowaniu .