Panie Śliwka - jak to jest z tym elbląskim portem - oczywiście Pana zdaniem. Będzie te 100 milionów? Jakie są Pana plany względem portu? W czyim będzie on władaniu i w jakiej proporcji?. Coś Pan milczy na ten temat. Jak Pan chce ściągnąć młodych do Elbląga? Mówi Pan o tym ogólnikowo, żadnych konkretów . Nagaduje Pan na Nisana, że nic nie zrobił dla Elbląga jak był wiceprezydentem. Musiał zachowywać się przed prezydentem jak Pan przed Kaczynskim, czyli nie miał nic do powiedzenia.
Straszne natrętstwo w tym ciągłym mówieniu jak to się kocha Elbląg. Czy Elblągowi ta miłość podyktowana skokiem na stołek jest potrzebna, bo w Warszawie cudów już się nie ma a w Pasłęku beznadzieja.
Skoro Pan Śliwka zapewnia, że wiąże swoją przyszłość z naszym miastem to dlaczego nie kandydował do Rady Miasta ? Skoro chce zmieniać Elbląg na lepsze w Radzie też może podziałać
Czyli, że jeśli nie zostanie prezydentem to co ? wraca do Warszawki?
Pan Śliwka to już terazwskoczył w buty profesjonalnego polityka dl którego ktoś który jest zwykłym szarym obywatelem ( mieszkańcem Elbląga) jestnic nie rózniacym się o walającego się woreczka foliowego. Niedostępny, otoczony wianuszkiem groźnych terrierów nie pozwalących na kontakt ze swoim PANEM . Stał się tym przeciwko którym tak mocno gardłował. Od miesiaca usiłję uzyskać audiencję u jego . Za wysokie progi ?? Sluszę ze mam czekac na kontakt- chyba ze śmircią !!!Chyba podkluę ogon i zacznę skomlic o przyjecie w klice Missana . Chociaz bez wiary w skuteczność .bez skutecznie
Panie Śliwka - jak to jest z tym elbląskim portem - oczywiście Pana zdaniem. Będzie te 100 milionów? Jakie są Pana plany względem portu? W czyim będzie on władaniu i w jakiej proporcji?. Coś Pan milczy na ten temat. Jak Pan chce ściągnąć młodych do Elbląga? Mówi Pan o tym ogólnikowo, żadnych konkretów . Nagaduje Pan na Nisana, że nic nie zrobił dla Elbląga jak był wiceprezydentem. Musiał zachowywać się przed prezydentem jak Pan przed Kaczynskim, czyli nie miał nic do powiedzenia.
Straszne natrętstwo w tym ciągłym mówieniu jak to się kocha Elbląg. Czy Elblągowi ta miłość podyktowana skokiem na stołek jest potrzebna, bo w Warszawie cudów już się nie ma a w Pasłęku beznadzieja.
Skoro Pan Śliwka zapewnia, że wiąże swoją przyszłość z naszym miastem to dlaczego nie kandydował do Rady Miasta ? Skoro chce zmieniać Elbląg na lepsze w Radzie też może podziałać Czyli, że jeśli nie zostanie prezydentem to co ? wraca do Warszawki?
Pan Śliwka to już terazwskoczył w buty profesjonalnego polityka dl którego ktoś który jest zwykłym szarym obywatelem ( mieszkańcem Elbląga) jestnic nie rózniacym się o walającego się woreczka foliowego. Niedostępny, otoczony wianuszkiem groźnych terrierów nie pozwalących na kontakt ze swoim PANEM . Stał się tym przeciwko którym tak mocno gardłował. Od miesiaca usiłję uzyskać audiencję u jego . Za wysokie progi ?? Sluszę ze mam czekac na kontakt- chyba ze śmircią !!!Chyba podkluę ogon i zacznę skomlic o przyjecie w klice Missana . Chociaz bez wiary w skuteczność .bez skutecznie