Aha i jeszcze do osób które piszą komentarze typu ‚ to powinno zostań namalowane tu, idealne miejsce jest tam…’ ruszcie dupy i sami coś zróbcie Ż E N A D A naprawdę to co właśnie reprezentujecie sobą
Murale ok, ale do zadań radnych należy polepszenie jakości życia mieszkańców tych baraków. Prężyć się przed barakami? Toż to wstyd! Szkoda, że Zatorze jest pomijane w ważnych przedsięwzięciach inwestycyjnych, np. wybudowanie socjalnego budynku mieszkalnego, który zastąpi te nieszczęsne baraki. A może „Nowy Ład” jakoś pomoże?
Brawo dla artystów. Wstyd dla miasta, wstyd dla nas wszystkich. Wszelkie patologie rodzą się z izolacji. Łatwo jest wybudować baraki, umieścić w nich ludzi, którym się nie powiodło, a potem omijać tę dzielnicę szerokim łukiem. Byle jak najdalej od naszej pięknej starówki, nowiutkich osiedli i naszego wygodnego życia. Naprawdę zazdrościcie tym ludziom muralu??? Powinny powstawać nowe i chętnie się do tego dołożę.
Ten "mural" to stan umysłu wszystkich w tym miejscu - od autora, przez wykonawców, po "przecinającego" nowego z po. Aż się chce do tej jaskini wejść przez takie poplątanie z pomieszaniem. Oni, mieszkańcy, nawet uwierzą w tego Nieczuję. I tylko tych wspaniałych dzieciaków żal - tych co to wykonali i tych co obserwowali "przecinanie". Panie Missan, "muralem " nie zmienisz losu tych ludzi, a tylko zasłyniesz - wygląda jak wejście do siedziby nieboszczki UB w latach 40-tych XX w..
Panie Missan - jeżeli to co pan zaprezentował, to jest to "nowe" w po, to jest pan grabarzem tej formacji. Naśladuje pan pryncypała wróblewskiego nawet z mikrofonem (oznaka ważności, bo mieszkaniec tego miejsca mikrofonu nie ma, chyba, że swój), z tłumem kilku osób do których tym mikrofonem pan dociera jak przy śmietniku - też pan tam był. Żenujące, bo miał pan być lokomotywą dla miasta i teraz po. Tam powinien pan pójść z ekipą remontową i programem socjalizacji ludzi którzy w to miejsce trafili. Panie Missan - obnażył się pan jako ostatni z pokładaną w nim nadzieją , a okazało się że tylko mikrofon, brak empatii, programu. Jest koryto. nie znałem pana, ale teraz już tak.
Zocha, zażyj Ulgix.
Aha i jeszcze do osób które piszą komentarze typu ‚ to powinno zostań namalowane tu, idealne miejsce jest tam…’ ruszcie dupy i sami coś zróbcie Ż E N A D A naprawdę to co właśnie reprezentujecie sobą
Zamienię w disneyland dla ciebie ten apartament
Po spożyciu kombinatu konopnego towarzystwo się pobawiło i rozeszło........ Czekamy na następne porcie kombinatu i murali :)
Ogólnie trzeba o tym wszystkim myśleć pozytywnie............
Murale ok, ale do zadań radnych należy polepszenie jakości życia mieszkańców tych baraków. Prężyć się przed barakami? Toż to wstyd! Szkoda, że Zatorze jest pomijane w ważnych przedsięwzięciach inwestycyjnych, np. wybudowanie socjalnego budynku mieszkalnego, który zastąpi te nieszczęsne baraki. A może „Nowy Ład” jakoś pomoże?
Co można poradzić, jeśli Zatorze ma takich radnych! Dobrze, że udało się wybudować most nad torami! Bo bardzo tego nie chcieli!
Brawo dla artystów. Wstyd dla miasta, wstyd dla nas wszystkich. Wszelkie patologie rodzą się z izolacji. Łatwo jest wybudować baraki, umieścić w nich ludzi, którym się nie powiodło, a potem omijać tę dzielnicę szerokim łukiem. Byle jak najdalej od naszej pięknej starówki, nowiutkich osiedli i naszego wygodnego życia. Naprawdę zazdrościcie tym ludziom muralu??? Powinny powstawać nowe i chętnie się do tego dołożę.
Ten "mural" to stan umysłu wszystkich w tym miejscu - od autora, przez wykonawców, po "przecinającego" nowego z po. Aż się chce do tej jaskini wejść przez takie poplątanie z pomieszaniem. Oni, mieszkańcy, nawet uwierzą w tego Nieczuję. I tylko tych wspaniałych dzieciaków żal - tych co to wykonali i tych co obserwowali "przecinanie". Panie Missan, "muralem " nie zmienisz losu tych ludzi, a tylko zasłyniesz - wygląda jak wejście do siedziby nieboszczki UB w latach 40-tych XX w..
Panie Missan - jeżeli to co pan zaprezentował, to jest to "nowe" w po, to jest pan grabarzem tej formacji. Naśladuje pan pryncypała wróblewskiego nawet z mikrofonem (oznaka ważności, bo mieszkaniec tego miejsca mikrofonu nie ma, chyba, że swój), z tłumem kilku osób do których tym mikrofonem pan dociera jak przy śmietniku - też pan tam był. Żenujące, bo miał pan być lokomotywą dla miasta i teraz po. Tam powinien pan pójść z ekipą remontową i programem socjalizacji ludzi którzy w to miejsce trafili. Panie Missan - obnażył się pan jako ostatni z pokładaną w nim nadzieją , a okazało się że tylko mikrofon, brak empatii, programu. Jest koryto. nie znałem pana, ale teraz już tak.