Moja Śp. Mama też miała udar i pojawiły się odleżyny, krew ciekła z rany na łydce, była sobota więc pielęgniarka powiedziała mi, jak prosiłam o zrobienie opatrunku, abym zeszła na dół do apteki i kupiła maść i gaziki.........!!!!W WSZ, na oddziale neurologicznym jest taka "opieka", zero szacunku dla pacjenta, lekarze śpią na dyżurach nocnych a pielęgniarki piją kawki i jedzą bombonierki i oglądają TV......a pani dyrektor nie ma nigdy, zajmuje się polityką..........
rodzina sie dopiero teraz obudzila? jezeli matke odwiedzali to powinni o tym fakcie dawno temu wiedziec ale cos mi sie widzi ze jak matke trzeba zabrac do domu to teraz krzyk i szukaniw miejsca w chospicjum TO JAKAS DOBRA RODZINKA NIE ZWALAJCIE WSZYSTKIEGO NA SZPITAL
Odlezyny mojego Taty oddano w rece chirurga. Przez tydzien nie moglismy zobaczyc ran poniewaz p. "doktor" pozakladal opatrunki i saczki. Gdy pani Szkiler zdjela opatrunki w domu zlapala sie za glowe. Nogi mojego Taty chirurg przygotowal do amputacji. Podobno za amputacje NFZ dobrze placi ale za leczenie ran juz nie. I GDZIE TU PRZYSIEGA LEKARSKA ?
Odlezyna robi sie w 2h.Goi sie miesiacami.Przy odpowiednich warunkach.Przede wszystkim krazenie!Nic tu rodzina nie pomoze ani 100 tys.udogodnien czy najwybitniejsze opatrunki ktore kosztuja tysiace.Bez leczenie i wspolpracy z lekarzami to wszystko na nic.Nie wolno winic rodziny!!Skad im to wszystko wiedziec.Szpital oddal w takim stanie Pania to skandal!!Sa wspaniale pieleg.opieki dluterminowej.Pomoga.Za darmo!Nie mniej skuteczne od p.Sz.Ale poki co stan tej Pani wymaga specjalistycznej opieki w szpitalu.Nie ma goje ia bez krazenia!
Ale jest w artykule jest napisane że szpital zaleczyl rany i wpisał do domu a gdzie rodzina była wtedy czemu nic nie robiła a przy wpisie napewno dostali instrukcje co mają dalej robic
Nie rozumiem, w XXI wieku gdzie się trąbi dookoła chyba każdy wie, że taka nadwaga prowadzi do tego co się właśnie stało. Lekarz zapewne od dawna wspominał i co zrobiła rodzina? Udar w tych upałach był do przewidzenia. Otyła poszkodowana choruje zapewne od jakiś 10 lat minimum bo to co widać na zdjęciach to nie efekt jednego dnia ale długich lat zaniedbań i teraz chcą ratować? A wcześniej lekarz nie mówił, że należy się spodziewać udaru? Cukrzyca jest u poszkodowanej także na 100% także to może być stopa cukrzycowa która była już wcześniej a nie z winy opieki medycznej w szpitalu. To już nie ma co przedłużać agonii tego człowieka. Lepiej nie będzie. Jak można było tak własny organizm zaniedbać? Brak myślenia i kompletna głupota. Obudzili się rychło w czas. Porażka. Szukacie winnych?
aanonimmm - masz pojęcie co to stopa cukrzycowa? Masz pojęcie ze dwa miesiące temu kiedy nastąpił udar nie bylo żadnych upalow? To ze kobieta jest otyla znaczy ze ma sie ją zostawić i czekac az umrze. Nawet mimo zaleceń lekarza myslisz ze zwykly czlowiek jest w stanie zajmować się TAKĄ raną? Niektóre wywody myślowe są po prostu żałosne. Lepiej sie nie udzielac jak sie nie ma o niczym pojęcia.
Moja Śp. Mama też miała udar i pojawiły się odleżyny, krew ciekła z rany na łydce, była sobota więc pielęgniarka powiedziała mi, jak prosiłam o zrobienie opatrunku, abym zeszła na dół do apteki i kupiła maść i gaziki.........!!!!W WSZ, na oddziale neurologicznym jest taka "opieka", zero szacunku dla pacjenta, lekarze śpią na dyżurach nocnych a pielęgniarki piją kawki i jedzą bombonierki i oglądają TV......a pani dyrektor nie ma nigdy, zajmuje się polityką..........
Szpital Wojewódzki Elbląg nie ma wszystko, nawet opatrunku.
rodzina sie dopiero teraz obudzila? jezeli matke odwiedzali to powinni o tym fakcie dawno temu wiedziec ale cos mi sie widzi ze jak matke trzeba zabrac do domu to teraz krzyk i szukaniw miejsca w chospicjum TO JAKAS DOBRA RODZINKA NIE ZWALAJCIE WSZYSTKIEGO NA SZPITAL
Odlezyny mojego Taty oddano w rece chirurga. Przez tydzien nie moglismy zobaczyc ran poniewaz p. "doktor" pozakladal opatrunki i saczki. Gdy pani Szkiler zdjela opatrunki w domu zlapala sie za glowe. Nogi mojego Taty chirurg przygotowal do amputacji. Podobno za amputacje NFZ dobrze placi ale za leczenie ran juz nie. I GDZIE TU PRZYSIEGA LEKARSKA ?
Odlezyna robi sie w 2h.Goi sie miesiacami.Przy odpowiednich warunkach.Przede wszystkim krazenie!Nic tu rodzina nie pomoze ani 100 tys.udogodnien czy najwybitniejsze opatrunki ktore kosztuja tysiace.Bez leczenie i wspolpracy z lekarzami to wszystko na nic.Nie wolno winic rodziny!!Skad im to wszystko wiedziec.Szpital oddal w takim stanie Pania to skandal!!Sa wspaniale pieleg.opieki dluterminowej.Pomoga.Za darmo!Nie mniej skuteczne od p.Sz.Ale poki co stan tej Pani wymaga specjalistycznej opieki w szpitalu.Nie ma goje ia bez krazenia!
Najważniejsze ,że prezes na kolanko już leży m-c w izolatce i ma się dobrze bo wg słów towarzyszy z partii stan jego zdrowia jest bardzo dobry.
Ja bym to nagłośniła do Uwaga TVN.Oni tylko czekają na takie tematy. Na pewno by ktoś za te zaniedbania by odpowiadał...
Ale jest w artykule jest napisane że szpital zaleczyl rany i wpisał do domu a gdzie rodzina była wtedy czemu nic nie robiła a przy wpisie napewno dostali instrukcje co mają dalej robic
Nie rozumiem, w XXI wieku gdzie się trąbi dookoła chyba każdy wie, że taka nadwaga prowadzi do tego co się właśnie stało. Lekarz zapewne od dawna wspominał i co zrobiła rodzina? Udar w tych upałach był do przewidzenia. Otyła poszkodowana choruje zapewne od jakiś 10 lat minimum bo to co widać na zdjęciach to nie efekt jednego dnia ale długich lat zaniedbań i teraz chcą ratować? A wcześniej lekarz nie mówił, że należy się spodziewać udaru? Cukrzyca jest u poszkodowanej także na 100% także to może być stopa cukrzycowa która była już wcześniej a nie z winy opieki medycznej w szpitalu. To już nie ma co przedłużać agonii tego człowieka. Lepiej nie będzie. Jak można było tak własny organizm zaniedbać? Brak myślenia i kompletna głupota. Obudzili się rychło w czas. Porażka. Szukacie winnych?
aanonimmm - masz pojęcie co to stopa cukrzycowa? Masz pojęcie ze dwa miesiące temu kiedy nastąpił udar nie bylo żadnych upalow? To ze kobieta jest otyla znaczy ze ma sie ją zostawić i czekac az umrze. Nawet mimo zaleceń lekarza myslisz ze zwykly czlowiek jest w stanie zajmować się TAKĄ raną? Niektóre wywody myślowe są po prostu żałosne. Lepiej sie nie udzielac jak sie nie ma o niczym pojęcia.