Widać, że Elblążanka nie ma pojęcia o tym, ile dopłaca "Państwo" do samorządów, a szczególnie do oświaty. Pewnie to pracownica tej oświaty i walczy wyłącznie o swoje. Diety i wynagrodzenie prezydenta to pikuś wobec dopłat miasta do edukacji w sytuacji, gdy ilość uczniów zmniejszyła się o kilka tysięcy. Oświata to 185 milionów, z czego ponad 70 mln to środki bezpośrednio miasta. Więc Elblążanko- rząd nie zabezpiecza zadań, które ciągle dokłada. Nadmierne wydatki na oświatę, ktorej także ciągle mało, "kładą" finansowo samorządy. Tutaj są możliwości, naturalnie z wykonywaniem powinności edukacyjnych.R. Maszka ma cd. swoich wygłupów wyborczych, a niektórzy się nadal tym podniecają. Także i Szanowna Redakcja, która mogłaby się chociażby zainteresować pazernością zarządów spółek komunalnych.
CIECIORKA - należysz pewnie do "JELITY" a może do władz KK - "co ma piernik do wiatraka". Uważasz , że Elblążanie to masa mało inteligentna . To co piszesz jest bardzo tendencyjne - ukłony uczciwym i odażnym mieszkańcom
Prezydent nie może być dziadem który zarabia jakieś śmieszne grosze; dopiero byłby obciach gdyby musiał dorabiać na fuchach do pensji. ZAROBKI PREZYDENTA TO NIE PROBLEM, powinien mieć wysoką pensję. POWINIEN BYĆ RÓWNIEŻ ROZLICZANY ZA EFEKTY SWOJEJ PRACY, nie nadaje się to należny go odwołać. Prezydent powinien natomiast zrobić wszystko aby obniżyć koszty zamieszkiwania w Elblągu. Ceny ciepła, wody, ścieków , śmieci, lokalnych podatków są wyższe niż np w Olsztynie i nie przystają do miejscowych zarobków. Trzeba obniżyć zatrudnienie i płace w spółkach miejskich ( szczególnie prezesom epec I wik) zmniejszyć zatrudnienie w urzędzie miejskim i jednostkach podległych, wyeliminować bizantyjski styl zarządzania ze spółek itp. Ja chcę prezydenta dobrze opłacanego i SKUTECZNEGO GOSPODARZA.
Ile osób w Elblągu pracuje i w jakich instytucjach finansowanych z budżetu miejskiego samorządu? Ile ich płace rocznie pochłaniają pieniędzy? Jaki to procent ogólnego budżetu miasta? Do których pozabudżetowych instytucji i organizacji płyna w postaci różnych dopłat czy dotacji pieniądze z UM? Czy ktoś dociekliwy z redakcji Info.elblag może pokusic się o zebranie takich danych i zrobienie zestawienia? Chodzi tu nie tylko o płace urzędników i diety radnych. Także o płace w oswiacie, kulturze, muzealnictwie i wystawiennictwie, transporcie, infrastrukturze, zarządach spółek miejskich itp. Chcielibyśmy jako czytelnicy poznac te dane i porównac je z nakładami, jakie miasto ponosi na inne dziedziny swojego funkcjonowania, np. na utrzymanie i remonty dróg, zieleni, inwestycje itp.
Dla prezydenta to jest jego praca-dla radnego dodatkowe, powinno być społeczne, reprezentowanie mieszkańców.
Ci sami radni od lat , od wielu kadencji uczynili sobie dodatkową formę zarabiania pieniędzy. Mozna by wymieniać z nazwisk radnych kilku kadencji. Tacy świetni dla miasta?
Ale Prezydent zarządzajacy sprawami ponad stutysięcznego miasta powinien zarabiać nawet więcej niż zarabia.
A gdzie cięcia pensji kacyków z wszystkich firm komunalnych: prezesów, dyrektorów, członków rad itp. gdzie często jedynym obowiązkiem jest spotkanie się raz w roku celem ustanowienia kolejnej podwyżki (wody, ciepła czy czegoś tam jeszcze). Tam to są oszczędności.
A co Prezydent to ma inny zoladek? ci przy korycie powinni zarabiac co inni a najlepiej najnizsza krajowa. niech sprubuja jak sie zyje za takie pieniadze. Dla mnie to niech wszyscy zarabiaja najnizsza dlaczego maja zyc na koszt innych ludzi. Mowia ze oni sa wyksztalceni a inni to co? a ile ludzi wyksztalconych nie ma pracy, skoro miasto nie ma pieniedzy dlaczego ma je miec dla komuchow siedzacych przy korycie.
Prezydent musi dobrze zarabiać, bo ponosi ogromną odpowiedzialność. Nie możemy mieć taniego prezydenta, bo wtedy kandydować będą nieuki i oszołomy, których w Elblągu nie brakuje. Wróblewski wydaje się być najbardziej profesjonalnym prezydentem od 20 lat.
Chcę mieszkać w Elblągu, który się rozwija, a do tego potrzebny jest dobry gospodarz z kwalifikacjami i niezbędnym doświadczeniem.
A do Pana Maszki mam pytanie - czy nie zapomniał Pan wziąć lekarstw?
Widać, że Elblążanka nie ma pojęcia o tym, ile dopłaca "Państwo" do samorządów, a szczególnie do oświaty. Pewnie to pracownica tej oświaty i walczy wyłącznie o swoje. Diety i wynagrodzenie prezydenta to pikuś wobec dopłat miasta do edukacji w sytuacji, gdy ilość uczniów zmniejszyła się o kilka tysięcy. Oświata to 185 milionów, z czego ponad 70 mln to środki bezpośrednio miasta. Więc Elblążanko- rząd nie zabezpiecza zadań, które ciągle dokłada. Nadmierne wydatki na oświatę, ktorej także ciągle mało, "kładą" finansowo samorządy. Tutaj są możliwości, naturalnie z wykonywaniem powinności edukacyjnych.R. Maszka ma cd. swoich wygłupów wyborczych, a niektórzy się nadal tym podniecają. Także i Szanowna Redakcja, która mogłaby się chociażby zainteresować pazernością zarządów spółek komunalnych.
CIECIORKA - należysz pewnie do "JELITY" a może do władz KK - "co ma piernik do wiatraka". Uważasz , że Elblążanie to masa mało inteligentna . To co piszesz jest bardzo tendencyjne - ukłony uczciwym i odażnym mieszkańcom
Prezydent nie może być dziadem który zarabia jakieś śmieszne grosze; dopiero byłby obciach gdyby musiał dorabiać na fuchach do pensji. ZAROBKI PREZYDENTA TO NIE PROBLEM, powinien mieć wysoką pensję. POWINIEN BYĆ RÓWNIEŻ ROZLICZANY ZA EFEKTY SWOJEJ PRACY, nie nadaje się to należny go odwołać. Prezydent powinien natomiast zrobić wszystko aby obniżyć koszty zamieszkiwania w Elblągu. Ceny ciepła, wody, ścieków , śmieci, lokalnych podatków są wyższe niż np w Olsztynie i nie przystają do miejscowych zarobków. Trzeba obniżyć zatrudnienie i płace w spółkach miejskich ( szczególnie prezesom epec I wik) zmniejszyć zatrudnienie w urzędzie miejskim i jednostkach podległych, wyeliminować bizantyjski styl zarządzania ze spółek itp. Ja chcę prezydenta dobrze opłacanego i SKUTECZNEGO GOSPODARZA.
Ile osób w Elblągu pracuje i w jakich instytucjach finansowanych z budżetu miejskiego samorządu? Ile ich płace rocznie pochłaniają pieniędzy? Jaki to procent ogólnego budżetu miasta? Do których pozabudżetowych instytucji i organizacji płyna w postaci różnych dopłat czy dotacji pieniądze z UM? Czy ktoś dociekliwy z redakcji Info.elblag może pokusic się o zebranie takich danych i zrobienie zestawienia? Chodzi tu nie tylko o płace urzędników i diety radnych. Także o płace w oswiacie, kulturze, muzealnictwie i wystawiennictwie, transporcie, infrastrukturze, zarządach spółek miejskich itp. Chcielibyśmy jako czytelnicy poznac te dane i porównac je z nakładami, jakie miasto ponosi na inne dziedziny swojego funkcjonowania, np. na utrzymanie i remonty dróg, zieleni, inwestycje itp.
Dla prezydenta to jest jego praca-dla radnego dodatkowe, powinno być społeczne, reprezentowanie mieszkańców. Ci sami radni od lat , od wielu kadencji uczynili sobie dodatkową formę zarabiania pieniędzy. Mozna by wymieniać z nazwisk radnych kilku kadencji. Tacy świetni dla miasta? Ale Prezydent zarządzajacy sprawami ponad stutysięcznego miasta powinien zarabiać nawet więcej niż zarabia.
A gdzie cięcia pensji kacyków z wszystkich firm komunalnych: prezesów, dyrektorów, członków rad itp. gdzie często jedynym obowiązkiem jest spotkanie się raz w roku celem ustanowienia kolejnej podwyżki (wody, ciepła czy czegoś tam jeszcze). Tam to są oszczędności.
Wtedy nasz prezio EPEC będzie zarabiał 4 razy tyle co prezydent! To żenada. Taki gnojek bez wiedzy merytorycznej 200 tysięcy zarobku
A co Prezydent to ma inny zoladek? ci przy korycie powinni zarabiac co inni a najlepiej najnizsza krajowa. niech sprubuja jak sie zyje za takie pieniadze. Dla mnie to niech wszyscy zarabiaja najnizsza dlaczego maja zyc na koszt innych ludzi. Mowia ze oni sa wyksztalceni a inni to co? a ile ludzi wyksztalconych nie ma pracy, skoro miasto nie ma pieniedzy dlaczego ma je miec dla komuchow siedzacych przy korycie.
Prezydent musi dobrze zarabiać, bo ponosi ogromną odpowiedzialność. Nie możemy mieć taniego prezydenta, bo wtedy kandydować będą nieuki i oszołomy, których w Elblągu nie brakuje. Wróblewski wydaje się być najbardziej profesjonalnym prezydentem od 20 lat. Chcę mieszkać w Elblągu, który się rozwija, a do tego potrzebny jest dobry gospodarz z kwalifikacjami i niezbędnym doświadczeniem. A do Pana Maszki mam pytanie - czy nie zapomniał Pan wziąć lekarstw?
Jestem za chcialbym poprzec wniosek , gdzie moge zlozyc podpis ,? . Prezydent naszego niestety zwijajacego sie miasta powinien dostac max 5 000 zl .