Ludzie, litości! Rureczniki, pareczniki, rybiki - one nie wychodzą z kranów, tylko mogą żyć m.in. w wilgotnych miejscach łazienki, częściej w starych budynkach - pod wanną, brodzikiem, kratce kanalizacyjnej itp. A nie - każdy robal znaleziony w łazience - wylazł z kranu, co my pijemy i niech ktoś za mnie zrobi z tym porządek. Może trzeba czasem samemu zrobić ten porządek? I co to za artykuł - dziennikarka "wysiliła" się na skopiowanie informacji z Wikipedii. Brawo
Ludzie, litości! Rureczniki, pareczniki, rybiki - one nie wychodzą z kranów, tylko mogą żyć m.in. w wilgotnych miejscach łazienki, częściej w starych budynkach - pod wanną, brodzikiem, kratce kanalizacyjnej itp. A nie - każdy robal znaleziony w łazience - wylazł z kranu, co my pijemy i niech ktoś za mnie zrobi z tym porządek. Może trzeba czasem samemu zrobić ten porządek? I co to za artykuł - dziennikarka "wysiliła" się na skopiowanie informacji z Wikipedii. Brawo