Piątek, 15.11.2024, Imieniny: Amelia, Albert, Leopold
Nie masz konta?
Zarejestruj się »
Bieg na 6 Łap to akcja organizowana na rzecz psów ze schroniska dla zwierząt w Elblągu. Za nami listopadowa edycja... »
Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Warsaw Enterprise Institute i Dom Badawczy Maison opublikowały raport, z którego wynika, że większość Polaków domaga się dymisji rządu premiera Donalda Tuska.Zgodnie z przeprowadzonym sondażem 60 procent ankietowanych chce, aby rząd podał się do dymisji. Z kolei 54 procent liczy na to, że odbędą się przedterminowe wybory. Ponadto, 45 procent głosujących uznało, że Donald Tusk po ujawnieniu afery podsłuchowej zachowuje się w niewłaściwy sposób. Z badania wynika też, że nawet zwolennicy Platformy Obywatelskiej darzą tę partię coraz mniejszą sympatią. 17 procent wyborców PO przyznało, że ich stosunek do ugrupowania Donalda Tuska pogorszył się. CZEMU JAK ZWYKLE NIKT NIE SŁUCHA NARODU???? CZEMU ŚWINIE SĄ PRZY KORYCIE ???? POLSKA TO DRUGA BIAŁORUŚ .!! OBYWATELE NIC NIE MOGĄ ..!!!!!!!!
CIEKAW JESTEM KOMU I CO NASZE MIEJSCOWE KOMBINATORY OBIECUJĄ W ZAMIAN ZA POPARCIE I FUNDUSZE NA KAMPANIE ?????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????
wnuki im bawić a polityką niech się zajmie nowe pokolenie .
Pisowskie Domy badawcze mogą podać, że 100 procent Polaków chce odwołania Tuska. Wiarygodność tych badań jest żadna. Proste pytanie: jak nie Tusk to kto? Kaczyński, a może Gliński? Jak nie Sikorski to kto? Fotyga. Jak nie Bieńkowska to kto? Smutna Pani od gospodarki w PiS. I tu zaczyna się problem podstawowy. Ekipa Tuska nie jest idealna, ale ich ewentualni zastępcy są dużo słabsi. I my racjonalni wyborcy doskonale zdajemy sobie z tego sprawę.
są trzy prawdy ----PRAWDA,TYŻ PRAWDA I GÓ.W.N.O PRAWDA!!!!....................jeżeli kogoś kto zadłużył do tego stopnia że nawet twoje pra,pra,pre wnuki będą to spłacać jest dla ciebie ekspertem to sorry ale zaliczasz się do tej trzeciej prawdy
tylko z rządów PO w Polsce zginęło więcej dyplomatów a niżeli podczas jakiegokolwiek konfliktu zbrojnego .....przypadek? nie nowa jakość POlityki niewygodni zostali wyrżnięci .........jak to się mówi w kuluarach sejmowych i podczas kolacji służbowych/prywatnych....taki nowy standart
Kto z nich jest menadżerem z prawdziwego zdarzenia które z nich zna się na zarządzaniu takim organizmem jakim jest miasto bo ja tu takich nie widzę bo sukcesy na polu małego przedsiębiorstwa nie dają od razu przepustki i gwarancji na zarządzanie takim dużym i mocno skomplikowanym tworem jakim jest miasto. Najwyższy czas aby kierowała miastem osoba na tym się znająca a nie jacyś politycy , których partia postawi na "wysuniętym stanowisku" to już kiedyś przerabialiśmy. Tylko tamci jak ognia bali się nie swoich ideologicznych wrogów, ale bali się ośmieszenia. Natomiast ci myślą że są najlepsi najmądrzejsi i do wszystkiego się nadają. A tu by trzeba było przytoczyć takie stwierdzenie że: .... jesteś l......... i niczym. Dla mnie jest bez różnicy czy to będzie czarny czy czerwony (...)
(...) czy zielony może być w ciapki , chodzi o to aby miał pomysł i utożsamiał się z miastem i jego mieszkańcami niech uczy się nawet od marsjan ale niech kieruje się dobrem nas wszystkich, bo ci co znów się chcą dorwać do stołka tego nie gwarantują , a jedynie patrzą na swój interes i interes jakichś tam partii czy partyjek
zobaczycie posiadłość Ministra Radosława Sikorskiego w pełnej krasie. Zobaczcie jak urządziła się największa sknera z rządu Donalda Tuska. Posiadłość Sikorskiego w Chobielinie robi wrażenie!Pozuje na angielskiego lorda. Do salonu w swoim dworze w Chobielinie wstawił zabytkowe organy, na których sam grywa dla gości. Na ścianie powiesił sobie portret gen. Władysława Sikorskiego i długo przekonywał, że to jego stryj, choć generał brata nie miał.......czepiali się prezydenta Ukrainy za luxus a nasz Radzio to qrwa żyje gorzej ????...................oligarchowie polscy to dopiero mają rozmach ...........!!!!!!!!!!!!
Polędwica za nasze, pizza za swoje.Minister uwielbia dobrze zjeść. Ale nie przepada za wysokimi rachunkami. Jak to pogodzić?! Najlepiej nadać posiłkowi rangę spotkania służbowego, bo wtedy można zapłacić służbową kartą. Tak, jak było w przypadku słynnej kolacji w Amber Room. Taki manewr wykorzystywał też w 2005 r., gdy za rządów PiS był szefem MON. Jak pisał "Newsweek" wprowadził do resortu karty kredytowe i w nieco ponad rok zjadł za 20 tys. zł! A swoje niemoralne zwyczaje rozpowszechniał wśród kolegów z rządu.– Zaprosił mnie na obiad do hiszpańskiej knajpy. Kiedy dobiegł końca, Radek zapytał, czy mam jeszcze kartę służbową z ministerstwa. Powiedziałem, że tak. „To zapłać” – powiedział mi, a właściwie polecił, Sikorski ...ludzie to są ślepi i głupi !!!!!!