Do 21 lipca Platforma Obywatelska ma czas na podjęcie decyzji, kto będzie reprezentował partię w zbliżających się wyborach prezydenckich w naszym mieście. Czy w związku z niewielką różnicą głosów, jaką udało się w drugiej turze uzyskać Elżbiecie Gelert, posłanka jest ostatnią deską ratunku dla elbląskiego PO? Czy inny członek tej partii jest w stanie pozbawić fotela prezydenta Elbląga, Jerzego Wilka? O rozstrzygnięcie kwestii, czyja kandydatura byłaby najmocniejsza, postanowiliśmy zapytać naszych czytelników.
Uczestnictwo Elżbiety Gelert w przedterminowych wyborach prezydenckich, które odbyły się w ubiegłym roku, zaowocował drugim miejscem. Posłanka zdobyła 48,26 proc. poparcia (16106 głosów). Było to zaledwie 1160 głosów mniej niż otrzymał Jerzy Wilk, który ostatecznie wygrał drugą turę wyborów.
Wynik ten jest o tyle imponujący, że przedterminowe wybory odbyły się ze względu na skutecznie przeprowadzane referendum, w wyniku którego odwołany został prezydent Grzegorz Nowaczyk z PO oraz Rada Miejska, gdzie większą ilość mandatów posiadali radni PO. Mimo silnie negatywnych nastrojów krążących wokół tej partii, niewiele ponad 3 procentowa różnica głosów w II turze między Jerzym Wilkiem a Elżbietą Gelert daje do myślenia.
Czy Prawo i Sprawiedliwość miałoby szansę wygrać wybory, gdyby nie przerwanie kadencji PO? Wówczas, po dwóch latach spadku zaufania dla PO, większość głosujących dała kredyt zaufania kandydatowi PiS-u, Jerzemu Wilkowi. Dostał on szansę udowodnienia, że składane przez niego obietnice wyborcze nie są bez pokrycia.
Czas mija nieubłaganie. Już jesienią elblążanie podejmą decyzję o tym, czy się z nich wywiązał. Przed Platformą walka o odzyskanie zaufania i fotela prezydenta naszego miasta. Kogo postanowią wystawić do walki o to ważne stanowisko? Obecnie w elbląskich strukturach PO silne są cztery nazwiska. Poza posłanką Elżbietą Gelert, która pełni również funkcję dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu, potencjalnymi kandydatami mogą być: Grażyna Kluge, Antoni Czyżyk oraz Jerzy Wcisła.
Grażyna Kluge od 2010 roku była wiceprezydentem Elbląga. Jej praca w Urzędzie Miasta zakończyła się wraz z ogłoszeniem wyników referendum. W związku z tym, że odwołana została cała Rada, Grażyna Kluge postanowiła sprawdzić czy wyborcy stracili do niej zaufanie. Mimo licznych komentarzy opozycji głoszących, że odwołani radni otrzymali negatywną cenzurkę od Elblążan, członkini PO udało się ponownie otrzymać miejsce w RM.
- Zdecydowałam się kandydować do Rady Miasta, aby poddać się ocenie wyborców. Pracuję w Elblągu od wielu lat i zawsze do swoich obowiązków podchodzę rzetelnie, oddając swą wiedzę i zaangażowanie sprawie, z którą przyszło mi się zmierzyć. Chciałam sprawdzić, jak wyborcy oceniają moje działania. Bałam się tej oceny, ale była mi ona potrzebna, by podejmować kolejne decyzje - mówiła Grażyna Kluge w wywiadzie dla info.elblag.pl, w grudniu ub.r.
Z uzyskanego mandatu Grażyna Kluge ostatecznie zrezygnowała przyjmując stanowisko wicewojewody, które zajmuje od 12 marca br. Powierzona jej funkcja nakreśla silną pozycję ewentualnej kandydatury w nadchodzących wyborach. Czy wicewojewoda powinna zawalczyć o stanowisko prezydenta Miasta?
W strukturach Urzędu Marszałkowskiego pracuje także Jerzy Wcisła, który od siedmiu lat pełni funkcję dyrektora Biura Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego w Elblągu. Choć w odwołanej RM pełnił on rolę przewodniczącego, nie udało mu się ponownie uzyskać mandatu. Jednak to jemu została powierzona rola odbudowania wizerunku PO w naszym mieście.
W październiku 2013 r. odbyły się wybory przewodniczącego elbląskich struktur Platformy Obywatelskiej. Po ogłoszeniu wyników referendum z funkcji tej zrezygnował Grzegorz Nowaczyk, a jego miejsce zajęła Elżbieta Gelert. Po przedterminowych wyborach obowiązki przewodniczącego przejął Jerzy Wcisła. Czy taka pozycja nie daje znać, jak wielkie nadzieje z Jerzym Wcisłą wiąże PO?
O tym, jak wysoką pozycję w elbląskich strukturach ma Jerzy Wcisła świadczy również fakt, że wystartował on w ostatnich wyborach do Europarlamentu. Zdobył największą ilość głosów wśród elbląskich kandydatów.
Silną pozycję na elbląskim podwórku Platformy zajmuje także Antoni Czyżyk, który podobnie jak jego koledzy, stracił mandat radnego. Postanowił jednak ponownie o niego zawalczyć. - Podczas referendum każdy ma prawo wyrazić swoją opinię o władzy sprawującej mandat wyborczy. Jego inicjatorzy zarzucali władzy niekompetencję, nepotyzm i arogancję wobec mieszkańców. Gdybym nie podjął takiej decyzji, wówczas moi oponenci mogliby stwierdzić, że przyznaję się do wskazanych zarzutów. Moim mottem życiowym jest konsekwencja w działaniu, dlatego nie bałem się poddać ponownej ocenie mieszkańców - mówił Antoni Czyżyk w wywiadzie dla info.elblag.pl w grudniu ub.r.
Wybory pokazały, że Antoni Czyżyk cieszy się poparciem Elblążan i ponownie zasiadł on w Radzie. Dyrektor Centrum Spotkań Europejskich Światowid znany jest w Elblągu ze swojej miłości do tańca, prowadzenia z sukcesami Formacji LOTOS Jantar i organizacji Międzynarodowych Mistrzostw Baltic Cup. Czy Elblążanie będą chcieli, aby zdolności menadżerskie Antoniego Czyżyka zostały przełożone na zarządzanie Miastem?
Platforma Obywatelska ma do podjęcia ważną decyzję. Od wyboru kandydata zależy, czy będzie ona miała szansę odzyskać władzę w naszym mieście. Postanowiliśmy sprawdzić, jak na podane przez nas kandydatury zapatrują się czytelnicy info.elblag.pl. Od dziś (30 czerwca,) przez tydzień (do 7 lipca, do godz. 15.00) będzie można za pośrednictwem naszej sondy oddać głos na jedną z czterech przedstawionych przez nas kandydatur. Na kogo, Waszym zdaniem, powinien postawić Donald Tusk?
Głosowanie zostało zakończone.
Tylko Henryk Gawroński, swoją kompetencją zmiecie wstyd starego układu.
To nie oni decydują o tym. To boss da rozkaz. Gelertowa nie ma nic do gadania, będzie startowała. Nie róbcie ludziom wody z mózgu.
Tylko pani Grażyna!!!!!!
No nie!Platfusy gnębią ich podatkami,wiekiem pracy,niszczą cały naród,przemysł a oni chcą ich popierać!Już widzę ich ulotki wyborcze.....stadiony,baseny......no co jeszcze chcecie lemingi to dopiszę.
Rzadne z nich ban......a bedzie jak za nowaczyka
Wydawalo mi się podczas przedterminowych wyborów i teraz tez jest to dla mnie oczywiste, że największe kompetencje menadżerskie ma Elżbieta Gelert i ona własnie jest najlepszym kandydatem. Trzeba pamiętać, że objęcie funkcji włodarza Elbląga to ryzykowne i trudne zadanie w obecnej sytuacji budżetowej, gospodarczej i społecznej miasta. Jest tylko jeden problem. Gdyby nawet p. Gelert objęła to stanowisko, straci niedługo polityczne zaplecze w Warszawie, gdyż wszystko wskazuje na to, że jej partia PO może już się liczyć z tym, że jej prosperity sie kończy. A bez odpowiedniego wsparcia w wojewodztwie i centrali kazdy będzie się miotał tak jak obecnie robi to urzędujący w Ratuszu prezydent Jerzy Wilk.
No cóż nie jest to mój problem ale uważam, że najlepszym kandydatem byłaby osoba wpływowa i zamożna jak Elżbieta Gelert, konsekwentna i odważna jak Jerzy Wcisła oraz kulturalna i ułożona z koneksjami jak Antoni Czyżyk. Dodam, że taka osoba jest z całą pewnością w szeregach PO. Mało tego jestem pewien, że w wyborach listopadowych będzie się liczyło PIS i PO z czego w II turze wygra PO o to zadba swoim postępowanie obecny prezydent Wilk.
Proponuję zrobić konkurs siłowania się na ręke w celu wyłonienia najmocniejszej kandydatury. Chyba, że chodzi o najmocniejszy łeb, to zawody należałoby przenieść do "Sowy i Przyjaciół".
każda kandydatura o niebo lepsza od Wilka...
miejsce zlodziejskiej szajki i ich wspolnikow w regionie, to wiezienie! licze, ze obywatele wystapia w tym procesie jako Lawa Przysieglych. Spisek kelnerow rozmontowal bezpieczenstwo Panstwa Polskiego. Zorganizowana szjka przestepcza o nazwie PO musi zejsc ze sceny politycznej.