Może , najlepiej być emerytem wojskowym zatrudnionym w jednostce wojskowej. Ilu takich jest w Elblągu ?? . Ciągle z POdatków sPOłeczęństwa. Niestety, to wszystko jest zgodne z prawem. A moim zdaniem albo wojsko albo "cywil" , gdyż blokuje się miejsca pracy dla młodych. Ale czy MON to interesuje ??
jak jeszcze raz usłyszę: Kiedy drugie dziecko - to odeślę na te stronę - w szczególności te komentarze to same życie - pozdrawiam Was ciepło - pakowac walizy i parasolki - UK wzywa, Holandia ect. Edukacja darmowa !!!!!!!!! hehehehe
powiem tak jestem 9 lat w anglii po 8 latach pojechalem na urlop do Polski odwiedzic rodzinne miasto no i po tygodniu odetchnalem jak wrocilem do domu. Wyjazd to byla najtrudniejsza przymuszona decyzja jaka podjalem ale i najlepsza we moim zyciu teraz sie rozwijam zawodowo i mam syna ktory by pewnie sie nie narodzil gdybym mieszkal w Polsce. Ja bym tak nie mogl zyc, liczyc kazdy grosz i harowac za marne grosze. Tak sie przygladam od pewnego czasu Polsce obiektywnym okiem i zachodze w glowe jak ludzie zyja w tak chorym kraju. Zostaje jedno pytanie kiedy to wszystko runie?
System emerytalny sie wali, szkoly zamykaja bo ludzie ktorzy mieli byc nadzieja tego kraju na lepsze jutro zostali zmuszeni do ucieczki za chlebem, cale pokolenie stracone a bezrobocie rosnie.
Może , najlepiej być emerytem wojskowym zatrudnionym w jednostce wojskowej. Ilu takich jest w Elblągu ?? . Ciągle z POdatków sPOłeczęństwa. Niestety, to wszystko jest zgodne z prawem. A moim zdaniem albo wojsko albo "cywil" , gdyż blokuje się miejsca pracy dla młodych. Ale czy MON to interesuje ??
jak jeszcze raz usłyszę: Kiedy drugie dziecko - to odeślę na te stronę - w szczególności te komentarze to same życie - pozdrawiam Was ciepło - pakowac walizy i parasolki - UK wzywa, Holandia ect. Edukacja darmowa !!!!!!!!! hehehehe
Zielona Wyspa się stała obiecana :)
powiem tak jestem 9 lat w anglii po 8 latach pojechalem na urlop do Polski odwiedzic rodzinne miasto no i po tygodniu odetchnalem jak wrocilem do domu. Wyjazd to byla najtrudniejsza przymuszona decyzja jaka podjalem ale i najlepsza we moim zyciu teraz sie rozwijam zawodowo i mam syna ktory by pewnie sie nie narodzil gdybym mieszkal w Polsce. Ja bym tak nie mogl zyc, liczyc kazdy grosz i harowac za marne grosze. Tak sie przygladam od pewnego czasu Polsce obiektywnym okiem i zachodze w glowe jak ludzie zyja w tak chorym kraju. Zostaje jedno pytanie kiedy to wszystko runie?
System emerytalny sie wali, szkoly zamykaja bo ludzie ktorzy mieli byc nadzieja tego kraju na lepsze jutro zostali zmuszeni do ucieczki za chlebem, cale pokolenie stracone a bezrobocie rosnie.