myślę ,że te komentarze to sami rudniccy piszą, jacy oni biedni poszkodowani,a czy elbląg to pierwsza ich zadyma,oni jakoś tak mają że lubią sie lokować w pobliżu czyichś domów,a jest tyle pustych terenów,gdzie nikt nie mieszka i można sobie spokojnie zarabiac kaskę
Do anonima: ciekawe gdzie ty mieszkasz? Chciałbyś mieszkać w takim kurniku! Osiedle Dębowa może i obrzeża ale teren miasta! obrzeża! Firma Pana Rudnickiego prowadzi 7 lat bez wymaganego zezwolenia działalność magazynowanie i przeładunek złomu, a Pan prezydent miasta o tym wie i nic nie zrobił w tej sprawie!!!!
Co do środowiska to masz o tym pojęcie jak kura do autobusu, a jak chcesz możesz pić i kąpać się w szambie!!!!!!!
Do Pana adwokata firmy Selmet. Ciekawe na jakiej podstawie firma otrzymała zezwolenie? Dlaczego działała nielegalnie od 2010 roku? przy tego typu przedsięwzięciach muszą być przeprowadzone konsultacje społeczne w myśl rozporządzenia rady ministrów z listopada 2010 roku!
Gonić elbląskich buraków, co im wszystko przeszkadza. Jest tyle fajnych działek. Wybudowali się 30 lat temu za pieniądze z komuny, teraz bieda w domu i wszystko im przeszkadza. Akysz!
Przez lata ignorowania ludzi zasłużył sobie Pan na taką nieprzychylność. To że złom ma Pan na terenie PKP to nie oznacza automatycznie że jest to teren wyjęty spod prawa albo przemysłowy. Proszę poczytać w przepisach co oznacza teren przemysłowy. A nawet gdyby taki był to tam też trzeba stosować się do pewnych norm. Uciążliwość przemysłu nie może wychodzić poza granice firmy. To nie te czasy gdzie nie było świadomości i każdy cement przesypywał gdzie chciał i eternit na dach kładł. W tym sensie przetwórnia ryb może śmierdzi i nie jest to przyjemne ale nie zatruwa środowiska i wód gruntowych,nie rozwala domów i nie powoduje zagrożenia jeżdżących po niedostosowanej drodze pojazdów. Grunwaldzka jest przystosowana do ruchu ciężkich pojazdów a Pana droga na Lotniczą nie. Przez półtora roku działał Pan bez zezwolenia a teraz z dumą pokazuje nowe. Swoją drogą ciekawa logika urzędników. Paręlat facet narusza wszelkie przepisy, stosuje wszelkie uniki aby rzetelnie zmierzyć hałas oni cofają zezwolenie a potem tak ot dają z powrotem. Ja gdybym miał takie problemy z kimkolwiek nigdy nie zaufałbym mu na nowo tym bardziej gdyby ten człowiek nic nie zmienił.
Nie wiem jakich "argumentów" trzeba było użyć. Mam nadzieję że Ci urzędnicy odpowiedzą za to w sądzie.Mieszkańcy nie usłyszeli słowa przeprosin za te półtora roku nielegalnej działalności. Rzetelny przedsiębiorca sam chciałby mierzyć hałas i wiedzieć czy przegina czy nie .na Dębowej nie było i nie ma zezwolenia a tu mowa o ekranach? Idąc tą logiką to jak ktoś łamie prawo np kradnie to trzeba mu lepiej zabezpieczyć kryjówkę .Nie dziwię się ludziom z Dębowej. Świat się zmienia i nawet jeśli kiedyś były tam peryferia to teraz rozwija się miasto . Ja Panu nie życzę likwidacji. Niech Pan sobie działa ale w innym odludnym miejscu albo otworzy więcej szkół tańca,które nie
generują takiej uciążliwości.
na te argumenty każdy mieszkaniec Dębowei i lotniczej odpowie łatwo. niech redaktor z ludzmi pogada a nie teraz wielki biznesmen pokazują jak biedny pokrzywdzony
SZKODA TYLKO ,ŻE WŁAŚCICIE ZŁOMOWISKA NIE ZAPYTAL MIESZKAŃCÓW O EKRANY ,NIGDY NIE PODJAŁ ŻADNEJ ROZMOWY POZA ZŁOŚLIWYM TLUCZENIEM W NOCY
sam stawia chatę na czestochowskiej czemu nie na złomowisku bo co hałas
myślę ,że te komentarze to sami rudniccy piszą, jacy oni biedni poszkodowani,a czy elbląg to pierwsza ich zadyma,oni jakoś tak mają że lubią sie lokować w pobliżu czyichś domów,a jest tyle pustych terenów,gdzie nikt nie mieszka i można sobie spokojnie zarabiac kaskę
proponuje przeniesc zlomowisko na ul. Staffa pod dom Nowaczyka
Do anonima: ciekawe gdzie ty mieszkasz? Chciałbyś mieszkać w takim kurniku! Osiedle Dębowa może i obrzeża ale teren miasta! obrzeża! Firma Pana Rudnickiego prowadzi 7 lat bez wymaganego zezwolenia działalność magazynowanie i przeładunek złomu, a Pan prezydent miasta o tym wie i nic nie zrobił w tej sprawie!!!! Co do środowiska to masz o tym pojęcie jak kura do autobusu, a jak chcesz możesz pić i kąpać się w szambie!!!!!!!
Wykurzcie Rudnickich, ja wydzierżawię teren od PKP i będę tam węgiel przeładowywał. HA HA HA w Elblągu jak na Śląsku. To będzie zabawa wszystko czarne
Do Pana adwokata firmy Selmet. Ciekawe na jakiej podstawie firma otrzymała zezwolenie? Dlaczego działała nielegalnie od 2010 roku? przy tego typu przedsięwzięciach muszą być przeprowadzone konsultacje społeczne w myśl rozporządzenia rady ministrów z listopada 2010 roku!
Gonić elbląskich buraków, co im wszystko przeszkadza. Jest tyle fajnych działek. Wybudowali się 30 lat temu za pieniądze z komuny, teraz bieda w domu i wszystko im przeszkadza. Akysz!
Przez lata ignorowania ludzi zasłużył sobie Pan na taką nieprzychylność. To że złom ma Pan na terenie PKP to nie oznacza automatycznie że jest to teren wyjęty spod prawa albo przemysłowy. Proszę poczytać w przepisach co oznacza teren przemysłowy. A nawet gdyby taki był to tam też trzeba stosować się do pewnych norm. Uciążliwość przemysłu nie może wychodzić poza granice firmy. To nie te czasy gdzie nie było świadomości i każdy cement przesypywał gdzie chciał i eternit na dach kładł. W tym sensie przetwórnia ryb może śmierdzi i nie jest to przyjemne ale nie zatruwa środowiska i wód gruntowych,nie rozwala domów i nie powoduje zagrożenia jeżdżących po niedostosowanej drodze pojazdów. Grunwaldzka jest przystosowana do ruchu ciężkich pojazdów a Pana droga na Lotniczą nie. Przez półtora roku działał Pan bez zezwolenia a teraz z dumą pokazuje nowe. Swoją drogą ciekawa logika urzędników. Paręlat facet narusza wszelkie przepisy, stosuje wszelkie uniki aby rzetelnie zmierzyć hałas oni cofają zezwolenie a potem tak ot dają z powrotem. Ja gdybym miał takie problemy z kimkolwiek nigdy nie zaufałbym mu na nowo tym bardziej gdyby ten człowiek nic nie zmienił. Nie wiem jakich "argumentów" trzeba było użyć. Mam nadzieję że Ci urzędnicy odpowiedzą za to w sądzie.Mieszkańcy nie usłyszeli słowa przeprosin za te półtora roku nielegalnej działalności. Rzetelny przedsiębiorca sam chciałby mierzyć hałas i wiedzieć czy przegina czy nie .na Dębowej nie było i nie ma zezwolenia a tu mowa o ekranach? Idąc tą logiką to jak ktoś łamie prawo np kradnie to trzeba mu lepiej zabezpieczyć kryjówkę .Nie dziwię się ludziom z Dębowej. Świat się zmienia i nawet jeśli kiedyś były tam peryferia to teraz rozwija się miasto . Ja Panu nie życzę likwidacji. Niech Pan sobie działa ale w innym odludnym miejscu albo otworzy więcej szkół tańca,które nie generują takiej uciążliwości.
na te argumenty każdy mieszkaniec Dębowei i lotniczej odpowie łatwo. niech redaktor z ludzmi pogada a nie teraz wielki biznesmen pokazują jak biedny pokrzywdzony