Kto kupował mieszkanie na Starówce, powinien się liczyć z hałasem w godzinach nocnych. Starówka jest jednym z niewielu miejsc, którym Elbląg może się pochwalić, jest bardzo ładne, ciekawie zagospodarowane, jest naszą wizytówką dla przyjezdnych. CISZA i STARÓWKA to dwa słowa które z zasady się wykluczają! Jeśli ktoś chciał mieć ciszę, to powinien kupić mieszkanie w innej części miasta, albo domek na wsi. Policja nie jest od uciszania lokali rozrywkowych.
Mieszkam na 3 pientrze na Starowce i tak nie mogem spać przez te burdy pijanych małolatów. My też chcemy trochę spokoju w nocy! Mieszkałem w Jegłowniku i było spokojnie. Myślałem że na Starówce w Elblągu będę miał spokój, bo mam pracę tutaj.
nigdzie nie jest napisane, że musisz mieszkac w miejscu pracy. mozesz wrócić do jegłownika i dojeżdżać. A możesz tez zamieszkać w typowych dzielnicach sypialnych jak zawada, czy warszawskie przedmiescie. Porównywanie jegłownika do starówki jest niedorzeczne - porównujesz wioskę do miasta!... nie, no twoje argumenty mnie rozwalają... gdzie ty człowieku pracujesz i czym sie zajmujesz?... żal.
W Elblagu zamieszkiwalem od urodzenia, przez 37 lat. Pamietam dokladnie \"stara Starowke\" oraz obecna. Jest piekna! Lecz musi zyc. To nie jest sanktuarium, to jest serce Elblaga. Dziwie sie, ze ktos kupuje mieszkanie w takim wlasnie miejscu i marzy mu sie oaza spokoju. Od szesciu lat zamieszkuje w Gdansku i tu Stare Miasto tetni zyciem do poznych godzin wieczorowo-nocnych. Nikt nie wzywa Policji i nie walczy z restauratorami. Kto byl w Gdansku na Dlugiej, ten wie... Czy wyobrazacie sobie Dluga bez tancow, kapel, etc. Na elblaskim Starym Miescie powinni mieszkac koneserzy nietuzinkowych miejsc. Miejsc szczegolnych, niepowtarzalnych i majacych swoj klimat. A takim miejscem jest wlasnie Starowka. Ja nie pochwalam wandali, dracych japy podpitych malolatow itp. Tam niech Policja interweniuje stanowczo i palami po dupach. Nie mniej jednak, w innych przypadkach, co bardziej nadpobudliwi-wrazliwi mieszkancy Starowki, opamietajcie sie! Stare miasto jest dobrem mieszkancow Elblaga, a nie Waszym prywatnym podworkiem. To mieszkancy Elblaga musza decydowac , co i czego chca w swoim miescie, a nie garstka wyznawcow smiertelnego spokoju. Nie w tym miejscu Panie i Panowie. Powiniscie to przewidziec, gdyz na to wskazywala nie tylko lokalizacja Waszych przyszlych apartamentow, ale przede wszystkim logika i doswiadczenie zyciowe, bo domniemuje, ze kupujac mieszkania na Starowce, byliscie dojrzali spolecznie i emocjonalnie. Pozdrawiam wszystkich madrych elblazan
mieszkaniec Kowalskiej... dobre, dobre.... rozbawiłes mnie okrutnie, dawno się tak nie uhahałem... :D normalnie gdybym nie wiedział, ze piszesz serio, to twój komentarz byłby najlepszym satyrycznym podsumowaniem ostatnich artykułów...
Czy ktoś widział zażygane chodniki ul. Kowalskiej w Wielkanocny poranek? Średnia przyjemność. Tak się bawi elbląski marginez i to w samym sercu Elbląga. Niezła wizytówka.
równie dobrze mogł tam nazygac mieszkaniec, niekoniecznie klient lokalu. Zapewniam cie ze nie zyga tylko margines, bo ja widziałam kiedyś żygającego pod płotem prezesa znanej firmy a takze cenionego lekarza... kto nie potrafi pić, albo nie ma wprawy, ten zyga.. margines przeważnie wprawę ma.
jak zamkną przez mieszkańców starówki west side to sam urządzę im koncert jakiego w życiu nie mieli! ;)
Kto kupował mieszkanie na Starówce, powinien się liczyć z hałasem w godzinach nocnych. Starówka jest jednym z niewielu miejsc, którym Elbląg może się pochwalić, jest bardzo ładne, ciekawie zagospodarowane, jest naszą wizytówką dla przyjezdnych. CISZA i STARÓWKA to dwa słowa które z zasady się wykluczają! Jeśli ktoś chciał mieć ciszę, to powinien kupić mieszkanie w innej części miasta, albo domek na wsi. Policja nie jest od uciszania lokali rozrywkowych.
Mieszkam na 3 pientrze na Starowce i tak nie mogem spać przez te burdy pijanych małolatów. My też chcemy trochę spokoju w nocy! Mieszkałem w Jegłowniku i było spokojnie. Myślałem że na Starówce w Elblągu będę miał spokój, bo mam pracę tutaj.
nigdzie nie jest napisane, że musisz mieszkac w miejscu pracy. mozesz wrócić do jegłownika i dojeżdżać. A możesz tez zamieszkać w typowych dzielnicach sypialnych jak zawada, czy warszawskie przedmiescie. Porównywanie jegłownika do starówki jest niedorzeczne - porównujesz wioskę do miasta!... nie, no twoje argumenty mnie rozwalają... gdzie ty człowieku pracujesz i czym sie zajmujesz?... żal.
W Elblagu zamieszkiwalem od urodzenia, przez 37 lat. Pamietam dokladnie \"stara Starowke\" oraz obecna. Jest piekna! Lecz musi zyc. To nie jest sanktuarium, to jest serce Elblaga. Dziwie sie, ze ktos kupuje mieszkanie w takim wlasnie miejscu i marzy mu sie oaza spokoju. Od szesciu lat zamieszkuje w Gdansku i tu Stare Miasto tetni zyciem do poznych godzin wieczorowo-nocnych. Nikt nie wzywa Policji i nie walczy z restauratorami. Kto byl w Gdansku na Dlugiej, ten wie... Czy wyobrazacie sobie Dluga bez tancow, kapel, etc. Na elblaskim Starym Miescie powinni mieszkac koneserzy nietuzinkowych miejsc. Miejsc szczegolnych, niepowtarzalnych i majacych swoj klimat. A takim miejscem jest wlasnie Starowka. Ja nie pochwalam wandali, dracych japy podpitych malolatow itp. Tam niech Policja interweniuje stanowczo i palami po dupach. Nie mniej jednak, w innych przypadkach, co bardziej nadpobudliwi-wrazliwi mieszkancy Starowki, opamietajcie sie! Stare miasto jest dobrem mieszkancow Elblaga, a nie Waszym prywatnym podworkiem. To mieszkancy Elblaga musza decydowac , co i czego chca w swoim miescie, a nie garstka wyznawcow smiertelnego spokoju. Nie w tym miejscu Panie i Panowie. Powiniscie to przewidziec, gdyz na to wskazywala nie tylko lokalizacja Waszych przyszlych apartamentow, ale przede wszystkim logika i doswiadczenie zyciowe, bo domniemuje, ze kupujac mieszkania na Starowce, byliscie dojrzali spolecznie i emocjonalnie. Pozdrawiam wszystkich madrych elblazan
Mam boks z butami w Gildii i już mnie wkurza ten Elbląg. W mieszkaniu na Starówce hałas cała dobę, a jeszcze badziewiaste CH Ogrody chcą rozbudować.
mieszkaniec Kowalskiej... dobre, dobre.... rozbawiłes mnie okrutnie, dawno się tak nie uhahałem... :D normalnie gdybym nie wiedział, ze piszesz serio, to twój komentarz byłby najlepszym satyrycznym podsumowaniem ostatnich artykułów...
Czy ktoś widział zażygane chodniki ul. Kowalskiej w Wielkanocny poranek? Średnia przyjemność. Tak się bawi elbląski marginez i to w samym sercu Elbląga. Niezła wizytówka.
równie dobrze mogł tam nazygac mieszkaniec, niekoniecznie klient lokalu. Zapewniam cie ze nie zyga tylko margines, bo ja widziałam kiedyś żygającego pod płotem prezesa znanej firmy a takze cenionego lekarza... kto nie potrafi pić, albo nie ma wprawy, ten zyga.. margines przeważnie wprawę ma.
Polecam Kodeks Administracyjny , a w szczególności art.52....