NFZ zaleca ograniczenie do minimum lub zawieszenie zabiegów planowych. Chodzi o zapewnienie dodatkowych łóżek dla pacjentów z COVID-19. Jak to wpłynie na sytuację w elbląskich szpitalach?
Przechodzimy trzecią falę pandemii COVID-19. Wzrasta liczba nowych zakażeń i hospitalizacji. Rząd szykuje się na czarny scenariusz?
W związku z rozwojem epidemii koronawirusa, na polecenie ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, NFZ zaleca ograniczenie do niezbędnego minimum lub czasowe zawieszenie udzielania świadczeń wykonywanych planów
- poinformował Fundusz w poniedziałek (8 marca) wieczorem.
Zalecenie dotyczy przede wszystkim planowanych pobytów w szpitalach w celu: przeprowadzenia diagnostyki, zabiegów diagnostycznych, leczniczych i operacyjnych, w szczególności: endoprotezoplastyki dużych stawów, dużych zabiegów korekcyjnych kręgosłupa, zabiegów naczyniowych na aorcie brzusznej i piersiowej, pomostowania naczyń wieńcowych oraz dużych zabiegów torakochirurgicznych, zabiegów wewnątrzczaszkowych, nefrektomii, histerektomii - z powodów innych niż onkologiczne.
Czy to oznacza, że zabiegi w elbląskich szpitalach po raz kolejny zostaną ograniczone, a część pacjentów cierpiących na choroby inne niż COVID-19 będzie musiała poczekać na leczenie? Z podobną sytuacją elblążanie zmagali się już jesienią ubiegłego roku. Na razie wydaje się, że operację będą się odbywały zgodnie z planem. Jednak ze względu na dynamiczny rozwój sytuacji i zwiększającą się liczbę chorych na COVID-19 wymagających hospitalizacji może się okazać, ze za chwilę się to zmieni.
Nie podjęliśmy decyzji o ograniczeniu, czy zawieszeniu zabiegów. To świeża informacja. Aktualnie analizujemy sytuację w szpitalu pod tym kątem. W tej sprawie będę jeszcze rozmawiała z ordynatorami. Jeśli będzie taka potrzeba, to zastosujemy się do zaleceń NFZ. Każdy pacjent będzie jednak traktowany indywidualnie. To lekarz będzie musiał ocenić czy ewentualne przesunięcie zabiegu nie będzie zagrażało jego zdrowiu. Aktualnie zabiegi nadal wykonujemy według planu
- mówi Elżbieta Gelert, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu.
W Szpitalu Miejskim św. Jana Pawła II w Elblągu, który od wielu miesięcy i tak wykonuje ograniczoną liczbę zabiegów, sytuacja wygląda podobnie.
Od dłuższego czasu zajmujemy się głównie pacjentami chorymi na COVID-19. Zabiegi wykonywane są w ograniczonej liczbie, na niektórych oddziałach. Nadal dajemy radę je wykonywać
- dodaje Małgorzata Adamowicz, rzecznik prasowy szpitala miejskiego w Elblągu.
Zalecenie NFZ ma zapewnić dodatkowe łóżka szpitalne dla pacjentów z COVID-19 wymagających pilnego przyjęcia do szpitala - czytamy w komunikacie. Obecnie w elbląskim szpitalu miejskim przebywa 149 osób z koronawirusem. To dosyć dużo, przyznaje rzeczniczka szpitala. Placówka nadal jednak dysponuje wolnymi miejscami dla chorych na COVID-19. Większym problemem, jeśli wzrośnie ich liczba, może być zapewnienie odpowiedniego sprzętu do ich leczenia oraz wystarczającej liczby personelu, dodaje Małgorzata Adamowicz.
Zalecane przez Fundusz ograniczenie zabiegów nie powinno dotyczyć planowej diagnostyki i leczenia chorób nowotworowych. W zaleceniu przy ograniczeniu lub zawieszeniu udzielania świadczeń należy wziąć pod uwagę przyjęty plan leczenia oraz wysokie prawdopodobieństwo pobytu pacjenta po zabiegu w oddziale anestezjologii i intensywnej terapii. Jednocześnie wskazujemy, że w każdym przypadku odroczenia terminu udzielenia świadczenia, należy indywidualnie ocenić oraz wziąć pod uwagę uwarunkowania i ryzyka dotyczące stanu zdrowia pacjentów, a także prawdopodobieństwo jego pogorszenia i potencjalne skutki. Pełną treść komunikatu NFZ znajdziemy TUTAJ.
Mój ból jest lepszy niż Twój.
No i fajnie, chcesz zrobić sobie wszystkie badania, masz konieczny zabieg zaraź się koronką, będziesz miał opiekę na najwyższym poziomie bez tłoku ;-)
Zamiast łożek rzadowe przeterminowane maseczki
A na SORze w szp. wojewódzkim czekając na przyjęcie przez Pana Lekarza możesz zejść z tego świata (pomimo, że nie było kolejki) i nikt się nie dowie... smutne, ale prawdziwe...
ja mam w domu dwa wolne łóżka i chętnie je oddam, nawet na zawsze.
Na to Sue nie możemy godzić , by rząd skazywał chorych na śmierć, celowo.
ludobójstwo trwa w najlepsze! prawdziwie chorzy i umierajacy musza konać w domach bo trwa spektakl covidowy. zniwa dla medykow ,wielki przekret. szok! ludzie ruszcie na nich jak najszybciej , nie dajcie sie bo gdy bedziecie marttwi to nic juz nie zrobicie.
Poczekają ale czy doczekają?
pacjenci na planowe operacje poczekaja w M1 na debicy
Od lipca 2020 roku leczę się onkologicznie. Przeszłam poważną operację i radioterapię. Leczenie w tych czasach to horror. Leżenie w szpitalu, zabiegi i bywanie w przychodniach to straszna trauma. To stale utrzymujący się strach przed zakażeniem. Na COVID 19 zachorowali lekarze, którzy się mną opiekowali. Współczuję wszystkim chorującym. Życzę wszystkim dużo zdrowia.