- Dzisiaj prowadzenie rozmów z inwestorami wygląda inaczej niż w latach 90-tych. Czasy się zmieniają, poprzeczka poszła do góry - mówi w rozmowie z nami Paweł Lulewicz, dyrektor EPT. Placówka jak dotąd nawiązała współpracę z czterema inwestorami i czeka na kolejnych. Być może jeszcze w tym roku uda się podpisać umowę z kolejną firmą.
Elbląski Park Technologiczny na dzień dzisiejszy podpisał umowy z czterema firmami. Pierwsza z nich - Technika Okienna S.A. zajmuje się produkcją stolarki okiennej PCV. Inwestor, który już uruchomił działalność, zapewnił, że stworzy przynajmniej 12 nowych miejsc pracy.
Kolejnym inwestorem jest Posteor Sp. z o.o. zajmujący się produkcją podzespołów do turbin parowych i innych maszyn. Firma właśnie uruchamia działalność i planuje stworzyć 18 etatów. Szacuje się, że minimalna wartość tej inwestycji to 4,5 mln zł.
Z Elbląskim Parkiem Technologicznym współpracę nawiązał też producent i designer sprzętu oświetleniowego i lamp elektrycznych - Lira Sp.j. Minimalna wartość inwestycji wynosi 8,5 mln zł. Na chwilę obecną firma, która planuje zatrudnić w tym miejscu 26 pracowników, nie rozpoczeła jednak swojej inwestycji.
Ostatnim z inwestorów jest Metal-Expert Sp. z o.o. (proekologiczna produkcja kolistych tarcz kierowniczych), którego minimalna wartość inwestycji szacowana jest na 16,5 mln zł, a minimalna liczba nowych miejsc pracy to 20 etatów. Inwestycja jest w budowie.
Poniżej wywiad z Pawłem Lulewiczem, dyrektorem Elbląskiego Parku Technologicznego.
Antek Rokicki: - Czym jest Elbląski Park Technologiczny?
Paweł Lulewicz: - Elbląski Park Technologiczny tworzy kilka produktów. Najbardziej widocznym jest biurowiec, Centrum Biznesu i Rozwoju Innowacji, o powierzchni prawie 6 tysięcy metrów kwadratowych. Połowę stanowi powierzchnia biurowa i laboratoryjna. W Centrum znajdują się biura z podstawowym wyposażeniem, które oferujemy przedsiębiorcom. Posiadamy również laboratoria, działające w czterech obszarach: ochrony środowiska, meblarstwa, technologii informatycznych i metaloznawstwa. Nie są one jeszcze wyposażone, prowadzone są bowiem procedury przetargowe na zakup potrzebnego do nich sprzętu. Laboratoria będą dzierżawione firmom, które zechcą tu prowadzić badania, a następnie je upubliczniać. W końcu rolą tego obiektu jest nie tylko prowadzenie firm, które będą zarabiały, ale też troska o rozwój regionu, na różnych obszarach. Co istotne, nie ograniczamy się tylko do wspomnianych czterech branż. Jesteśmy otwarci na współpracę z firmami z innych dziedzin technologii.
- Jak wyglądają rozmowy z inwestorami, którzy w przyszłości mogą pojawić się w naszym Parku?
- Ważnym produktem Parku dla miasta są grunty inwestycyjne zlokalizowane w specjalnej strefie ekonomicznej. Grunty te zajmują prawie 30 ha. W tej chwili miasto prowadzi rozmowy z kilkoma przedsiębiorstwami. Jest to kapitał polski jak i zagraniczny. Są to inwestorzy z branż tradycyjnych, takich jak: metalurgia, meblarstwo i budownictwo. Mam nadzieję, że w tym roku zapadną konkretne decyzje. Ze względu na tajemnicę handlową nie mogę jednak zdradzić nazw tych firm. Cieszy nas, że inwestorzy są szczerze zainteresowani wejściem na tereny inwestycyjne. Lokując tutaj swoje zakłady, stworzą nowe miejsca pracy.
- Kiedy można spodziewać się, że wspomniani inwestorzy rozpoczną tu swoją działalność?
- Trzeba pamiętać, że każda decyzja biznesowa to proces, który potrzebuje czasu na rozwój. Proces inwestycyjny trwa nawet do dwóch lat od daty rozpoczęcia współpracy. Jest to czas na dopełnienie koniecznej dokumentacji, budowę zakładu, uruchomienie produkcji.
Pracowałem cztery lata w Specjalnej Strefie Ekonomicznej, gdzie obserwowałem procesy decyzyjne przedsiębiorców. Zdarzały się rzadkie przypadki, że w ciągu jednego miesiąca inwestor rozpoczynał proces inwestycyjny! Bywało też jednak tak, że od pierwszej rozmowy mijały trzy, cztery lata aż doszło do wspomnianego procesu.
- Jak prowadzone są rozmowy? Czy inwestorzy pozyskiwani są na spotkaniach indywidualnych czy może poprzez uczestnictwo w targach?
- Jeżeli chodzi o pozyskiwanie inwestorów, jest to również długotrwały proces. Jeden wyjazd na targi nie spowoduje przyjazdu inwestora. Choć oczywiście takie przypadki też czasami się zdarzają. Dzisiaj prowadzenie rozmów z inwestorami wygląda inaczej niż w latach 90-tych. Wtedy zainteresowanie firm zagranicznych było bardzo duże i jedno spotkanie mogło doprowadzić do współpracy. Czasy się zmieniają, poprzeczka poszła do góry. Trzeba bardzo aktywnie śledzić poczynania inwestorów, wyszukiwać sposoby dotarcia do nich. Kiedy rozmawiamy z firmą zainteresowaną współpracą, prosimy o podanie ewentualnych inwestorów, z którymi ta firma współpracuje. Warto, aby kooperanci byli blisko firmy głównej, dla której dostarczają podzespoły czy usługii. Może to usprawnić pracę, pozwoli na obniżenie kosztów ze względu na bliskość firm.
Trzeba być tam, gdzie są inwestorzy. Organizowane są różne spotkania, najczęściej w Warszawie. Często inwestorzy dzwonią do takich organów jak: Ministerstwo Gospodarki, Polskiej Agencji Informacji Inwestycji Zagranicznych. Staramy się też docierać do firm lokalnych. Współpracujemy m.in. z wydziałem ekonomiczno-handlowym w Kaliningradzie, który zajmuje się promocją polskiej gospodarki. Warto dodać, że Rosjanie zazwyczaj zainteresowani są usługami.
- Co wyróżnia nasz elbląski Park?
- Park wyróżnia przede wszystkim różnorodna oferta. Specyficzne połączenie czterech wspomnianych obszarów czyni nas oryginalnym. Naszym wyróżnikiem jest też lokalizacja. Jesteśmy pierwszym uruchomionym parkiem w województwie warmińsko-mazurskim (pozostałe placówki znajdują się w Olsztynie i Ełku). My jesteśmy najbardziej rozwiniętym ośrodkiem jeżeli chodzi o infrastrukturę parkową. Cechuje nas korzystne położenie, przy ważnym szlaku komunikacyjnym, jakim jest trasa E7. Elbląski Park Technologiczny wyróżnia się niskimi kosztami utrzymania. Warto dodać, że elbląskie wyższe uczelnie kształcą młodych, zdolnych ludzi. Część z nich trafia do Inkubatora Przedsiębiorczości, a niektórzy prowadzą z nami rozmowy dotyczące podjęcia działalności na naszym terenie.
- Jakie są jeszcze plany na najbliższą przyszłość?
- To, co zapewne najbardziej interesuje elblążan, to data powstania miejsc pracy. Ich utworzenie poprzedza szereg procesów, którymi się obecnie zajmujemy. To także praca niewidoczna, czyli przygotowanie wszelkich procedur. Staramy się dobrze przygotować kryteria dostępu do naszego obiektu, by były one sprawiedliwe i proste.
Az 76 miejsc pracy?! O matko, szalenstwo normalnie! Widac, ze to niezwykle udana inwestycja, w koncu elblazanie przestana narzekac na brak pracy...
@riw: Polska to nie Chiny gdzie co chwile otwiera się nowe fabryki na kilka tysięcy ludzi. Wynika to z kosztów pracy. Tam pracownik jest jak maszyna która je śpi i pracuje w pobliżu swej fabryki. Z ucałowaniem ręki odbiera równowartość 50-600 zł. Bardzo dobrze, że Park Technologiczny się rozwija a w Elblągu. Tu, tam i owam powstanie nowa firmy powoduje zatrudnienie nowych osób. Efekt się powiela. Ludzie zarabiając pieniądze, wydają je i miasto powoli się rozwija. Małymi krokami do celu. Nie odrazo Rym zbudowano.
Jedni inwestorzy pojawiają się, a inni znikają. Chyba do Galerii to Elbląg nie ma szczęścia - Sjelso wycofuje się z budowy Porto i chce sprzedać inwestycję komuś innemu - sprawdzona informacja http://www.propertynews.pl/centra-handlowe/sjaelso-wycofuje-sie-z-polski-pod-mlotek-trafia-projekty-deweloperskie-spolki,4476.html
Odnośnie Sjaelso, faktycznie niemiła informacja. Co do EPT, to trzeba by porównać elblaskie poczynania z innymi tego typu ośrodkami. W czym mamy przewagę konkurencyjna, w czym jesteśmy słabi. Odnosnie elbląskiej podstrefu W-MSSE, to w ogóle jakoś Elbląg nie ma szczęścia do pozyskiwania inwestorów. Wystarczy zerknąć jak świetnie radzą sobie strefy: w szczególności mielecka, wałbrzyska, pomorska i może dobrym pomysłem jest po prostu dowiedziec się jak to się dzieje, że tam można, że tam się udaje i sklonować dobre wzorce i nauczyć się przyciągać biznes do E-ga. Bez niego koniunktura miasta nie poprawi się za bardzo, bo turystyka także niestety w powijakach.
Tyle milionów włożonych przez miasto dla 76 miejsc pracy. Faktycznie sukces.
Ja jestem optymistą i może to naiwne, ale sądzę, że może się udać :-) Mniej narzekania, więcej działania. Nie spać, zwiedzać :-)
Szkoda czasu i pieniędzy dla was i na was i tak wszystko pójdzie na zmarnowanie.Elbląg upadnie z hukiem przez takie rządzenie.SZKODA MNIE JEST ELBLĄŻAN.
stoi pusta buda pieniadze wywalone w błoto nie ma elblag szczęścia do dobrego gospodarza, ztym parkirmm technologicznym to jakieś poronione wizje
Przecież rok temu taka sama informacja była zamieszczana. Nic się nie zmieniło. Ci ami inwestorzy dalej występują. Działają w Elblągu i nie utworzą owych stanowisk pracy, ale przeniosą je z dotychczasowych miejsc działalności. Nic się nie zmieniło. Marazm. Stagnacja.
Jacy inwestorzy ?Galeria PORTO 55 w Elblągu nie powstanie,inwestor sie wycofał .I wy mówicie o inwestorach ?