Tokio i Rubi wystraszone, trzęsły się z zimna kiedy nasze inspektorki przyjechały po otrzymaniu zgłoszenia złego traktowania zwierząt! Tokio spędziła aż 12 lat uwięziona na krótkim łańcuchu przypiętym do nieocieplonej budy. Kiedy urodziła się Rubi, już jako szczeniak została uwięziona i przypięta do łańcucha obok swojej mamy.
Nie znały innego życia niż to pozbawione miłości i ciepła! Bardzo cieszymy się, że udało się nam je uratować, jednak chcielibyśmy, aby ich historia zakończyła się we wspólnym domu, gdzie zapomną o wstrętnym łańcuchu, zimnie, braku miłości i empatii!
Dziewczyny są nierozłączne - z kojca na spacer wychodzą tylko razem, dlatego narazie nie chcemy ich rozdzielać, aby znaleźć im prawdziwy dom!
Sprawmy, aby ich historia miała wspólny, szczęśliwy happy end.. Są łagodne w stosunku do innych psów, kochają też ludzi Tokio jest spokojna i bardzo posłuszna. Rubi z uwagi na wiek jest energiczna i uwielbia się bawić.
Pod naszą opieką zostały odrobaczone, zaszczepione i wysterylizowane.
Przyjedź i poznaj Tokio i Rubi!
Czekają na Ciebie w Bojanie (woj. pomorskie)
OTOZ Animals Bojano
Kontakt w sprawie adopcji:
721 440 005
Wesprzyj" Zimowy Patrol Animalsów i pomóż nam dalej ratować zwierzęta.
Numer naszego konta:
55 1020 1853 0000 9902 0069 5668
Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
Tytułem: Zimowy Patrol Animalsów
Paypal: paypal@otoz.pl
Wszystkim Darczyńcom serdecznie dziękujemy
Może będą miały cieplej (choć znamy relacje tylko z jednej strony) ale teraz je rozdzielą (kiedy jak sami mówią, że są ze sobą bardzo zżyte) i na starcie już pozbawili je naturalnych cech - no to się pewnie suczki uhahały po pachy... Zróbmy więc mały ekseryment (skoro już uważają ze to nie suczki, tylko dziewczyny): ci co tak im zrobili, niech teraz np na tydzień pomieszkają troche w chłodełku (przyjmijmy na chwile, że z tym była prawda), a potem niech ich wysterylizują - i zapytajcie się ich potem co wolały, chłodek, czy sterylizacje i rozłaczenie z najbliższymi?
Gratuluję pomysłu na tytuł .... :)
Hej Arc, zróbmy może taki eksperyment: przypnijmy cię łańcuchem do skrzynki zbitej z kilku desek. Dostaniesz jeść tylko tyle, żeby nie umrzeć z głodu. Obok w podobnych warunkach zamieszka ktoś z twojej najbliższej rodziny, żeby było wam raźniej. Zobaczymy, jacy będziecie szczęśliwi. Zapytamy cię o to po 12 latach.
Dobra Polly ale pod warunkiem, że w tym samym czasie ciebie wykastrujemy i rozłączymy z najbliższymi - idziesz na to? :D