Wczoraj po godzinie 12:00 doszło do kolejnej tragedii w Sztutowie. Na plaży niestrzeżonej 32-letni policjant z województwa mazowieckiego, który przebywał z rodziną na urlopie, podjął akcję ratowniczą wobec tonącej 12-letniej dziewczynki. Uratował dziewczynkę, niestety przypłacił to życiem.
Ciało mężczyzny zostało odszukane dopiero po kilkudziesięciu minutach, po utworzeniu przez plażowiczów tzw. łańcucha życia. Podjęto jeszcze próbę reanimacji 32-latka, jednak nie udało się go już uratować. W trakcie całego zdarzenia na plaży przebywała żona policjanta z ich półtorarocznym dzieckiem. Kobieta trafiła pod opiekę psychologa.
Źródło: sztutowo.com
Straszna tragedia, wyrazy współczucia dla rodziny...
Moje kondolencje
Prawdziwy Bohater ... Boże pomóż żonie to znieść. To już kolejna taka tragedia w tym roku. Myślę, że powinno być więcej dozorowanych przez ratowników plazy .
I niech ktoś mi powie, że w Policji pracują cepy i ameby...! Bohater!!!
Smutek.... Durni rodzice którzy nie pilnuną swoich bachorów, powinni odpowiedzieć za swoją lekkomyśność i nieidpowiedzialność...
Do wszystkich rodziców: to ,że dziecko świetnie radzi sobie na basenie, nie oznacza, że poradzi sobie na otwartych akwenach i nie zwalnia Was z opieki nad dziećmi ,czy mają 2, 5,10, czy 15 lat. Zginął człowiek, też tata małej dziewczynki.Ludzie ogarnijcie się, bo to wasz obowiązek, dopilnowanie swoich dzieci, nie ratownika, policjanta, czy strażaka.
Co z rodzicami dziewczynki ? Nie pilnowali jej?
a co rodzicie tego dzieciaka robili w tym czasie(kolejne piwo pewnie chlali), ludzie naprawdę nie warto poświęcać swojego życia żeby kogoś ratować, bo z reguły tak to się kończy, nie masz koła ratunkowego czy kamizelki nie wypływaj na ratunek,nie warto, takie by najmniej jest moje zdanie, a starzy do ukarania
W Olsztynie ze 2-3 tygodnie temu bylam nad jeziorem z mezem i dziecmi weszlismy do wody po chwili uczepila sie mi za noge dzoewczynka.okolo 3-4 lata na pytanie gdzie jest mama odpowiedziala poszla odpoczac po okolo 10 minitach w raz inna mama dostrzeglismy mame lezaca z kolezanka na kocach a dziecko samo w wodzie to co sie dziwic ze nikt nie pilnowal 12latki. Ja nawet do kolan nie pozwalam samym dziecia wejsc
Kolega który jest policjantem pracuje w Sztutowie powiedział ze ten policjant był wujkiem tej dziewczynki wypoczywali razem i razem byli w wodzie nadeszła fala wsteczna i go zabrała