Kłótnia, która wybuchła w bmw, najprawdopodobniej doprowadziła do śmierci pieszego. Do tragedii doszło w miniony weekend w Sztutowie. Auto wjechało w stojącego na chodniku mężczyznę. Zarzut spowodowania wypadku prokuratura postawiła 22-letniej pasażerce. Kierowca bmw zbiegł z miejsca zdarzenia i był poszukiwany przez kilka dni. Wczoraj oddał się w ręce śledczych. Teraz odpowie za nieudzielenie pomocy.
O tragicznym wypadku, do którego doszło w sobotę, 15 sierpnia, w Sztutowie pisaliśmy tutaj. Samochód marki bmw, którym podróżowały cztery osoby, potrącił 47-latniego pieszego. Mimo podjętej reanimacji mężczyzna zmarł. Kierujący bmw nie zatrzymał się, by udzielić pomocy potrąconemu i odjechał z miejsca zdarzenia. Dzięki pomocy świadków, policji bardzo szybko udało się dotrzeć do pasażerów, trojga mieszkańców województwa mazowieckiego: 22-letniej kobieta oraz dwóch mężczyzn w wieku 32 i 33 lat. Ich zeznania rzuciły na sprawę nowe światło. Sprawczynią wypadku najprawdopodobniej jest 22-letnia pasażerka. To jej, prowadząca tę sprawę, Prokuratura Rejonowa w Malborku postawiła zarzut spowodowania ze skutkiem śmiertelnym.
Kobieta przyznała się do winy. Z ustaleń prokuratury wynika, że zdarzenia doszło, bo między pasażerką a kierowcą bmw doszło do sprzeczki. W jej trakcie kobieta szarpnęła kierownicą, kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wjechał na chodnik przed przejściem dla pieszych, na którym mężczyzna. Niestety pieszy w wyniku doznanych obrażeń zmarł. 22-latka przyznała się do popełnienia przestępstwa z art. 177 kodeksu karnego - spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym
- informuje prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Za ten czyn grozi jej kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Jeśli badania krwi potwierdzą, że kobieta podczas wypadków była pod wpływem alkoholu, zarzut może być jeszcze poważniejszy, tego prokuratura na razie nie potwierdziła. Najbliższy czas 22-latka spędzi za kratkami. - Sąd uwzględnił wniosek prokuratury o zastosowanie wobec kobiety tymczasowego aresztu na miesiąc - dodaje prokurator Wawryniuk.
Oskarżonym w tej sprawie jest również 35-letni kierowca bmw. Mężczyzny przez ostatnie dni poszukiwała policji. We wtorek (18 sierpnia) sam oddał się w jej ręce. Prokuratura postawiła mu zarzut nieudzielenia pomocy poszkodowanemu, za co grozi kara do 3 lata więzienia.
Mężczyzna potwierdził przebieg zdarzenia, jego zeznania były zgodne z tym, co mówiła 22-latka. Nie przyznał się jednak do zarzucanego mu czynu. Twierdzi, że nie wiedział, że doszło do potrącenia pieszego, a z miejsca zdarzenia oddalił się, bo był w szoku
- mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
"Był w szoku" i jak "szok" wraz z prmilami albo "prochami" wywietrzał z głowy, to zgłosił sie na Policję. Rozumiem , że dziwnym trafem, sprawczyni wypadku oraz pozostali pasażerowie, nie doznali "szoku", bo zostali na miejscu?
W tej sprawie widzę trójkę poszkodowanych. Pieszy jest już w niebie. Młodą dziewczynę będzie męczyło sumienie w niezbyt przyjemnych warunkach a potem do końca życia. Kierowca, przesiadzie się na rower. Nigdy nie wypuści do auta pasażerów. Niech Bóg ma ich w swojej opiece. Człowiek jest tak niedoskonały, słaby i bezradny wobec losu...
Takie ścierwo powinno dostać 25-lat-zabili człowieka,a co z szokiem rodziny zamordowanego??? tak bo oni go zamordowali.
Blachara !!!
sebix i jego karyna pojechali na wakacje i takie oto sa tego skutki. zreszta nikt normalny nie jezdzi takim starym autem. Tylko patola i nieroby.
Ursus idź ty sie puknij w łeb albo skończ pisać takie bzdury. Może kogoś nie stać na auto salonowe? Patole to właśnie ty pokazałeś... A ty pewnie masz najnowszą wersję mcLarena ? Albo jakieś Lambo? Chyba tak skoro każdego nazywasz patolą i nierobami kto nie ma najnowszego auta... Za kradzione sie nie liczy... a w Elblagu pełno takich co na raty albo na firme wzięte...
na bank byl nachlany albo nacpoany nikt normalny nie icieka z miejsca wypadku i tak powinien byc sadzony
Jasne jak slonce . To wina tej nawalonej damy.Wpierw zmusila kierowce by ja w takim stanie zabral i to na przednie siedzenie. Nastepnie wyrwala jemu kierownice i zmusila do ucieczki . BIEDACZEK TEN KIEROWCA. A PEWNIE ZE ON NIC NIE BRAL . MOGLBY PRZYSIAC. Ona temu winna klocic sie nie powinna.