Potrącenie rowerzystki na ul. Płk. Dąbka. 64-letni kierowca nissana wjechał w 51-latkę przejeżdżającą na rowerze przez przejście dla pieszych. Poszkodowana trafiła do szpitala.
Zdarzenie miało miejsce dziś, 18 czerwca, po godzinie 14 na ul. Płk. Dąbka. Jak wynika z relacji świadków, przed przejściem dla pieszych, by ustąpić pierwszeństwa rowerzystce, zatrzymała się kobieta kierująca audi. Takiego zamiaru nie miał jednak jadący za nią kierowca nissana. 64-latek ominął stojące auto, zjechał na drugi pas i wjechał w jadącą na rowerze kobietę. Cyklistka trafiła do szpitala. Kierowca nissana był trzeźwy.
Szczegóły zdarzenia wyjaśnia policja.
Kierowcy nissana zatrzymano prawo jazdy. Najprawdopodobniej skierujemy wniosek do sądu o ukaranie mężczyzny
- mówi kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Dziś to już drugie zdarzenie drogowe z udziałem rowerzysty. Pierwsze miało miejsce ok. godziny 12.30 na ul. Fromborskiej. Tam prawdopodobnie potrącił go kierowca volkswagena amarok. Tak przynajmniej wynika z relacji poszkodowanego, domniemany sprawca odjechał z miejsca zdarzenia.
a może na tym przejściu ta pani powinna prowadzić rower ?
przepisy mówią jasno. na przejściu dla pieszych zsiada się z roweru i IDZIE!!!!! Ten brak wiedzy, olewanie prawa, poraża. Wprowadzicie egzamin na kartę rowerową! Jadąc autem, trudno wyczaić, czy jadący rowerem równolegle, skręci pod koła, czy pojedzie prosto. Za "komuny" i tego wymagano. A teraz, pewnie kierowcę przeczołgają".A święty na rowerze dostanie odszkodowanie. Po ***olonko...
Na tym przejściu nie wolno jechać rowerem. Przed przejściem należy zejść z roweru i go przeprowadzić.
Zgadza się, formalnie rzecze biorąc powinna przeprowadzić rower przez przejście. Ale z opisu tego co zrobił kierowca Nissana wynika że pieszego też by potracił.
Na cholerę się czepianie rowerzystka, tak to może powinna zejść z roweru ale czy na rowerze czy prowadząc go, gość nie miał prawa wyprzedzić auta ustepujacemu przejścia....
Nie ma obowiązku zatrzymywania się przed przejściem jak to zrobiła pani kierująca audi. Przepis wyraźnie wskazuje kiedy i w jakich okolicznościach kierujący zatrzymuje się przed przejściem. W Elblągu jest nagminne zatrzymywanie pojazdów gdy pieszy jest w pewnej odległości od przejścia. Przepisy, przepisy ...
Zgodnie z przepisami, jadący (w tym przypadku kobieta) rowerem ma obowiązek zejść z roweru i przechodzić pieszo, o ile to jest zwykłe przejście. Jednakże w tym przypadku zachowanie rowerzysty nie ma wpływu na ocenę wypadku. Ten kierowca ponosi całkowitą winę, gdyż ewidentnie złamał przepis, albowiem mimo stojącego innego samochodu, ominął go przed przejściem i nie zatrzymał się aby przepuścić osobę przchodzącą. Tutaj nie ma znaczenia, że ona jechała przez nie rowerem, była na pasach i kierowca nawet w tej sytuacji miał obowiązek jej przepuszczenia. Inna rzecz, że rowerzyści nagminnie łamią przepisy, nie tylko z przejazdem na pasach i to wymaga też działań zmierzających do eliminowania takich zjawisk.
Kiki - obok przepisów jest coś takiego jak kultura jazdy. Ta Pani się zatrzymała i kierowca też miał obowiązek postąpić podobnie. Nie można mówić, że nie ma obowiązku zatrzymywania się przed pasami, aby umożliwić przejście pieszemu. Podstawowa zasada w ruchu drogowym wymaga stosowania się nie tylko do zapisanych przepisów, ale też zasad umożliwiania bezpiecznego poruszania się wszystkich uczestników ruchu drogowego, nie mówiąc już o zwykłej kulturze.
Sprawa jest bardzo prosta. Kobieta powinna przeprowadzić rower, a kierowca samochodu powinien się zatrzymać. Oboje dokonali złamania przepisów. Koniec kropka.
Nadal policja nie reaguje na jazdę rowerami po chodnikach i przejściach dla pieszych. Co mandatów nie mają czy okulista nie zaliczony.