zatrzymali prawo jazdy?za co na tym przejsciu nie ma przejazdu dla rowerzystow maja przechodzic pieszo z rowerem widac "bardzo mardzy policjanci"bardzo powinni stracic robote
do dyg 54 o jakiej kulturze ty piszesz puknij sie pare lat temu tez sie zatrzymalem przed przejsciem bo chcialem byc kulturalny a z tylu przywalil mi idiota policjanci orzekli ze to moja wina bo babsko bylo jeszcze daleko a ja zatrzymujac sie tamuje ruch TAKA JEST KULTURA od tamtego czasu kulture na drodze mam w d............. mam pierszenstwo to jade i nie ma zmiluj sie
Po chodniku jeździć rowerem oczywiście nie wolno, a po ulicy po prostu strach. Kierowcy nie patrza na rowerzystów. Moja sytuacja sprzed tygodnia: auto oczywiście na pewniaka wyprzedza rowerzystę bo przecież jedzie za wolno, szkoda że nie zauważył samochodu nadjeżdżającego z naprzeciwka.. Nagle zrezygnował z wyprzedzania zatrzymując się na środku jezdni, ja rowerem oczywiście wjechałem w tył samochodu. Ale to też pewnie wina rowerzysty? Dziś przy skręcie w prawo oczywiście zasygnalizowanym ręka kierowcy również niesamowicie się spieszlo więc postanowił wyprzedzić. Lewa strona się nie zmieścił więc co stało na przeszkodzie żeby wyprzedzić prawa? Nic. Zamiast oceniach rowerzystów może to kierowcy niech ponownie udadzą się do okulisty lub innego lekarza specjalisty?
Czy rowerzystka została ukarana mandatem za przejeżdżanie rowerem w miejscu, w którym powinna go przeprowadzić? Właśnie dlatego się prowadzi rower, żeby z większą szybkością ne wjeżdżać nagle na przejście nie dając kierowcy czasu na reakcję. I jak zwykle "wina kierowcy". Łamiąc ten przepis to jest tak jakby wymusiła pierwszeństwo. Co innego jakby prowadziła rower. Czyli, że co - jak mały Smart wymusi pierwszeństwo przed TIRem to zawsze winny TIR, bo kierowca smarta bardziej narażony?
A, ja słyszałem ,że kierowcy są zobowiązani do zatrzymywania się przed przejściem dla pieszych jak tylko osoba wyjdzie z domu . Kierowca musi mieć instynkt wyrobiony jak policyjny pies .
Ato tylko tam rowezysci jezdzą po pasach , to policjanta nie uwidzisz ani strazy miejskiej .A dopiero jak cos sie stanie .To samo jak sie jezdzi po Elblagu kupa wariatow aby być pierwszy na swiatlach , bez zmiany i sygnalzacji zmiany pasa . bo osioł nie zdazy wloaczyc kierunku przy 100/ godz.
zatrzymali prawo jazdy?za co na tym przejsciu nie ma przejazdu dla rowerzystow maja przechodzic pieszo z rowerem widac "bardzo mardzy policjanci"bardzo powinni stracic robote
do dyg 54 o jakiej kulturze ty piszesz puknij sie pare lat temu tez sie zatrzymalem przed przejsciem bo chcialem byc kulturalny a z tylu przywalil mi idiota policjanci orzekli ze to moja wina bo babsko bylo jeszcze daleko a ja zatrzymujac sie tamuje ruch TAKA JEST KULTURA od tamtego czasu kulture na drodze mam w d............. mam pierszenstwo to jade i nie ma zmiluj sie
Po chodniku jeździć rowerem oczywiście nie wolno, a po ulicy po prostu strach. Kierowcy nie patrza na rowerzystów. Moja sytuacja sprzed tygodnia: auto oczywiście na pewniaka wyprzedza rowerzystę bo przecież jedzie za wolno, szkoda że nie zauważył samochodu nadjeżdżającego z naprzeciwka.. Nagle zrezygnował z wyprzedzania zatrzymując się na środku jezdni, ja rowerem oczywiście wjechałem w tył samochodu. Ale to też pewnie wina rowerzysty? Dziś przy skręcie w prawo oczywiście zasygnalizowanym ręka kierowcy również niesamowicie się spieszlo więc postanowił wyprzedzić. Lewa strona się nie zmieścił więc co stało na przeszkodzie żeby wyprzedzić prawa? Nic. Zamiast oceniach rowerzystów może to kierowcy niech ponownie udadzą się do okulisty lub innego lekarza specjalisty?
Głupie przepisy z roweru powinno się zachodzić te przejazdy to niewypał jeden jedzie pomału a drugi pędzi to jest utrudnienie.
To jest przejście dla pieszych a nie przejazd dla rowerów.
Dwoje winnych,Ale Kierowca najbardziej,KARA.
Nie wspomnę o DEBILACH zapier....jących po chodnikach między pieszymi.
Czy rowerzystka została ukarana mandatem za przejeżdżanie rowerem w miejscu, w którym powinna go przeprowadzić? Właśnie dlatego się prowadzi rower, żeby z większą szybkością ne wjeżdżać nagle na przejście nie dając kierowcy czasu na reakcję. I jak zwykle "wina kierowcy". Łamiąc ten przepis to jest tak jakby wymusiła pierwszeństwo. Co innego jakby prowadziła rower. Czyli, że co - jak mały Smart wymusi pierwszeństwo przed TIRem to zawsze winny TIR, bo kierowca smarta bardziej narażony?
A, ja słyszałem ,że kierowcy są zobowiązani do zatrzymywania się przed przejściem dla pieszych jak tylko osoba wyjdzie z domu . Kierowca musi mieć instynkt wyrobiony jak policyjny pies .
Ato tylko tam rowezysci jezdzą po pasach , to policjanta nie uwidzisz ani strazy miejskiej .A dopiero jak cos sie stanie .To samo jak sie jezdzi po Elblagu kupa wariatow aby być pierwszy na swiatlach , bez zmiany i sygnalzacji zmiany pasa . bo osioł nie zdazy wloaczyc kierunku przy 100/ godz.