Zarzuty o cenzurowanie odpowiedzi wysunięte do organizatorów przez Jerzego Wilka (PiS), rozdawanie biletów komunikacji miejskiej przez Pawła Kowszyńskiego (Solidarna Polska) i porównanie Elbląga do pola bitwy, a elblążan do mięsa w wykonaniu Cezarego Balbuzy (EKO), to tylko niektóre z akcentów jakie miały miejsce wczoraj, 17 czerwca, w Elbląskim Parku Technologicznym, podczas Debaty Prezydenckiej.
Zaproszenie na debatę przyjęli wszyscy kandydaci. Zasady wydawały się być proste. Na początku spotkania każdy z uczestników wylosował numer stanowiska, po czym sam wybierał numer pytania i miał minutę na odpowiedź
Każdemu z kandydatów zostały zadane w sumie cztery pytania (po jednym z kategorii: polityka społeczna, oświata, praca, inwestycje). Pytania zadawali dziennikarze z siedmiu redakcji.
Podczas bloku poświęconego polityce społecznej pytano o plusy poprzedniej władzy, o skupiska osób wykluczonych, które mieszkają w budynkach przy ul. Łęczyckiej czy Skrzydlatej, o podwyżki czynszów komunalnych czy o ewentualnie zwiększenie budżetu obywatelskiego. Dziennikarzy ciekawiło również, jakie mogą być sposoby na to, by Starówka tętniła życiem, jak można usprawnić pracę MOPS-u, jakie ważne dla miasta decyzje należy poddawać konsultacjom społecznym oraz które z dziedzin życia samorząd powinien powierzyć do realizacji organizacjom pozarządowym. Zadano również pytania o to, czy należy zlikwidować Straż Miejską oraz czy przy obecnym stanie kasy miejskiej możliwe jest wprowadzenie bezpłatnej komunikacji miejskiej.
Bez chwili przerwy podjęto drugą serię pytań, których tematem była praca. Tym razem kandydaci zostali zapytani o to, czy w Urzędzie Miejskim i miejskich spółkach będą zwolnienia, czy należy zmienić coś w funkcjonowaniu Powiatowego Urzędu Pracy oraz czy będzie kontynuowany proces prywatyzacji Szpitala Miejskiego. Podczas debaty można było usłyszeć także odpowiedzi na temat zachęty dla drobnych przedsiębiorców, by prowadzili działalność gospodarczą właśnie w naszym mieście,o sposobach wykorzystania bliskości Obwodu Kaliningradzkiego, o pomyśle na udzielenie pomocy właścicielom sklepów, którym prace przy 503 i 504 wpłynęły na zmniejszenie dochodów.
Dziennikarze dopytywali również o konkretne sposoby, jakimi Prezydent może generować tworzenie nowych miejsc pracy, o dalsze losy CH Siódemka i czy istnieje możliwość wprowadzenia ulg w podatkach lokalnych dla przedsiębiorców tworzących nowe miejsca pracy.
O sens budowy obwodnicy Wschodniej, o możliwość budowy stadionu przy Agrykola, czy należy inwestować w dalszy rozwój linii tramwajowych kandydaci mogli się wypowiadać podczas trzeciego bloku. Poruszane były również kwestie dotyczące aquaparku, Modrzewiny, wiaduktu na Zatorze. Dziennikarzy ciekawi także skąd samorząd planuje wziąć brakujące pieniądze na dokończenie drogi nr 503, z jakich planowanych inwestycji należy zrezygnować oraz skąd wziąć pieniądze na inwestycje, na wkład własny, którego będzie wymagała Unia Europejska.
Ostatnia seria pytań dotyczyła oświaty. Dziś wydatki na edukację pochłaniają blisko połowę budżetu miasta, dlatego zapytano o to, czy planowane jest ich ograniczenie. Średnio plecak ucznia szkoły podstawowej waży 12 kg, stąd wśród pytań pojawiło się to o sposób na odciążenie młodych elblążan. Pytano również o kierunek rozwoju (szkoły profilowane czy szkoły zawodowe), zajęcia pozalekcyjne, powstanie większej ilości przedszkoli i żłobków (czynnych nie tylko do godz. 16.00), złagodzenie skutków wprowadzenia obowiązku szkolnego od 6-go roku życia. Dziennikarzy ciekawiło również, czy możliwe jest, aby w Elblągu doszło do likwidacji którejś ze szkół, jaki o pomysł na zagospodarowanie budynków przy ul. Saperów (po Zespole Szkół Handlowych) mają kandydaci na Prezydenta oraz co sądzą o stworzeniu Uniwersytetu Elbląskiego. Wiele kontrowersji wzbudzały wyniki konkursów na dyrektorów szkół w poprzedniej kadencji, dlatego dziennikarze chcieli wiedzieć, czy i jak będą one przeprowadzane po wyborach.
Podczas debaty Jerzy Wilk (PiS) oraz Edward Pukin (NPJE) zarzucali prowadzącemu spotkanie, Piotrowi Markowi z Telewizji Elbląskiej, cenzurę wypowiedzi. Nie zgadzali się oni na odpowiadanie na konkretne pytania. Woleli opowiadać o ważnych ich zdaniem zagadnieniach przez siebie wybranych.
Jak takie zachowanie kandydatów odebrał sam prowadzący? - Każdy z kandydatów wcześniej znał konwencję debaty. także zarzuty, które usłyszałem, że jestem cenzorem, są bezzasadne - stwierdził Piotr Marek tuż po debacie. - My przygotowaliśmy 40 pytań, które naszym zdaniem chcieliby zadać kandydatom wszyscy elblążanie. Chcieliśmy, żeby kandydaci odpowiadali na te konkretne pytania i w ramach tego pytania kandydat miał swobodę wypowiedzi - mówi.- To jak zachowa się kandydat to są strategię wyborcze. Telewizja różni się od radia czy portali internetowych. Tu liczy się to, jak się wygląda, nie tylko to co, ale i jak się mówi. Myślę, że to, co się działo podczas debaty było strategią wyborczą poszczególnych kandydatów.
Na koniec spotkania każdy z kandydatów miał 1,5 minuty, które mógł dowolnie wykorzystać.
Zapraszamy do relacji przeprowadzonej przez info.elblag.pl:
polityka społeczna
praca
inwestycje
oświata
Zapraszamy również do obejrzenia relacji Telewizji Elbląskiej:
polityka społeczna
praca
inwestycje
oświata
Kowszynski wyglada jakby wyszedl z solarium taki nabuzowany, a Balbuza blady jak sciana.Ten pierwszy to taki zadowolony z siebie prawie jak Ziobro. Pozyjemy zobaczymy.
Jedyny Konkretny który NIC nie obiecuje jest Lech Kraśniański
a likwidacja stazy miejskiej przeciez obiecywano juz cisza oj klamczuchy
Znam Balbuzę jest bledszy od innych kandydatów bo chyba jest jedynym z kandydatów który całymi dniami pracuje i nie ma czasu na opalanie jak Kowszyński!;) Przyznam szczerze, że Cezary Balbuza to pracowity, uczciwy i mądry facet i można spokojnie na niego głosować!;)
Pukin pokazał charakter i w podsumowaniu wyraził dobitnie co go gryzie. Ma dużo racji w tym dlaczego Elbląg unikają inwestorzy. Sama jestem ciekawa jakie ma pomysły, o których chciał nam elblążanom powiedzieć. Szkoda, że prowadzący nie dał mu takiej możliwości. Inni tylko obiecują i starają się przypodobać wyborcom. Nam trzeba prezydenta z charakterem. Takim chyba jest Pukin.
Cała forma debaty była niedorzeczna pytania były raczej pytaniami zamkniętymi nie pozwalającymi na swobodne wyartykułowanie swojego pomysłu na Elbląg. Trochę dziwie się np. Panu od biletów ,że mówiąc o rankingu miast i bezpłatnej komunikacji miejskiej chce przyciągnąć inwestorów to jest absurdalne bo średnia wieku w naszym mieście to ok. 45 lat to w kogo inwestor ma inwestować. Moim zdaniem Pis musi otrzymać kredyt zaufania aby zrealizować swoje zamierzenia zarówno lokalnie jak i w całej Polsce. Stawia na edukacje jeśli chodzi o program wyborczy radnych i ich kandydata a w dalszej perspektywie port sam sprowadzi inwestorów dla jasności można przywołać tu rozwój logistyki i firm tego typu poza tym rozwój handlu w sektorze usług i towarów to wszystko będzie generować miejsca pracy. TylkoPIS
Zastanówcie się co dla Elbląga jest najlepsze moim zdaniem Port = miejsca praca. Miejsca pracy= migracja ludzi do Elbląga z okolic. Wzrost liczby mieszkańców = większe dochody do budżetu. Wzrost dochodów miasta= wzrost inwestycji w sektor kultury, rozrywki, edukacji i rekreacji w mieście. To wszystko jest realne tylko jeśli na początku uporządkuje się ten cały bałagan i zadłużenie sięgające 300 milionów złotych przecież wprowadzając bezpłatna komunikacje nie rozwiąże się problemu. Jedynie PiS proponuje realne cięcia w urzędzie miasta, rezygnacje z inwestycji które i tak się nie sprawdzą. Popatrzmy np. na AuqaPark w sumie wszystko fajne ale w Polsce nie ma takiego miasta w którym tego typu obiekty są rentowne. Elbląg musi się w końcu obudzić!!!!!!!!!!!
Widzę ,że dostałem minusa a liczyłem bardziej na jakiś komentarz bo wszyscy przecież mieszkamy w Elblągu. Moim zdaniem lepiej porozmawiać o tym co dla nas najlepsze jak dawać sobie minusy i plusy:D Pozdrawiam i życzę mądrych wyborów bo leżą one w naszych rękach.
Każdemu dałem plusa może to otworzy dyskusje na temat naszej przyszłości i miasta:) Dobrej nocy
Chamstwo i ignorancja jakimi wykazał się Wilk i Pukin są porażające. Mało im, że za darmo mogli się lansować w lokalnej tv. Musieli oczywiście jako jedyni krytykować gospodarzy. I takie (mam nadzieje nie) będą rządy pis. Inkwizytorzy XXI wieku. Oni podpalą Polskę.