Ponad stuletnia kamienica przy al. Grunwaldzkiej dzisiaj zniknęła z krajobrazu Elbląga. Po budynku pozostał pusty plac. To jeden z kilku obiektów przeznaczonych w tym roku do wyburzenia.
Budynek przy al. Grunwaldzkiej, znajdujący się tuż obok Kumieli, powstał w 1905 roku. Znajdowało się w nim siedem mieszkań oraz dwa lokale użytkowe, w jednym z nich przez wiele lat funkcjonował kaletnik.
Budynek został przeznaczony do rozbiórki ze względu na zły stan techniczny i nieopłacalność remontu. W ubiegłym roku lokatorzy sukcesywnie byli wykwaterowywani do mieszkań pozyskanych przez miasto
- mówi Artur Adamczuk, dyrektor Zarządu Budynków Komunalnych w Elblągu.
W Elblągu sporo jest budynków, które są w tak złym stanie technicznym, że nadają się co najwyżej do wyburzenia. W ubiegłym roku kilka z nich zniknęło już z przestrzeni miasta. Ostatnim z nich była kamienica przy ul. Kościuszki, którą rozebrano w październiku. Kamienica przy Kumieli jest pierwszym budynkiem, który w tym roku odszedł w zapomnienie, ale nie ostatnim. Na samej al. Grunwaldzkiej na rozbiórkę czekają kolejne dwa obiekty.
Do rozbiórki przeznaczone są również obiekty przy al. Grunwaldzkiej 8a i 33a. Następny w kolejności jest budynek przy ul. Pułaskiego 10a, czyli budynek znajdujący się obok zabytkowej willi XIX-wiecznej Grunau'a
- dodaje Adamczuk.
Na moje oko to grunwaldzka 1A, ale co ja tam się znam ;-)
Mieszkań jest ponad trzysta do zasiedlenia w zbk tylko wystarczy wykonać natychmiastowe eksmisje. Długi rosną na co czeka zbk.
szkoda ze w tempie w jakim bydlaki z UM burza stare budynki, nie buduja wzamian nowych o ciekawej architekturze. kawalek dalej obok przystanku tramwajowego obok duchowki takze wyburzono 3 kamienice 10 lat temu.od tamtej chwili jest tylko pusty plac. widac miasto nie ma pomyslu na ten teren. a jak panowal jeszcze henio slonina to zrobił wała i sprzedał pod budowe hotelu plac nieopodal dawnego cpn. hotel nie powstal do dzis. henio z wroblem taki interes zrobili.bydlaki zarzygane
A co miasto zrobiło przez tyle lat biorąc czynsz?
Pułaskiego 10a to podwalina pod sprzedaż Willi Grunau"a. Pewne jak w banku, że jest chętny na Willę, ale warunkiem jest "oczyszczenie" terenu. W sumie nie ma się co dziwić, bo w obecnym układzie to nawet nie ma jak porządnie ogrodzić Willi.
Kamienice przetrwały wojny a zniszczył ich brak rozumu,,,co na to konserwator zabytków?,,,
Kiedyś kupować tam można było żyrandole i różne oświetlenie do mieszkań. Jak na tamte czasy był naprawdę duży wybór. Budynek ponad stuletni, a kto na to zezwolił?, mogła tam być np. pizzeria - doskonałe miejsce, w tej arterii Grunwaldzkiej . A co z ZBK , z zadłużeniem, no i powinien chyba powstać jakiś program, rozliczania i ratowania tych mieszkań. Chętni na wynajem są to nawet sprzedać za zadłużenia. Zadłużonych co nie płacą , bo im się nie chce, to na peryferia do kontenerowców.Przekształcić ZBK z zakładu budżetowego w Spółkę i niech działają, bo ani to zarządzający, ani windykatorzy.
Brak rzetelności u dziennikarki - "Ostatnim z nich była kamienica przy ul. Kościuszki, którą rozebrano w październiku." - ostatnim rozebranym budynkiem przez miasto była kamienica przy Fabrycznej 29, stojąca przy płocie pwsz. Została wyburzona tuż przed nowym rokiem. Niestety miasto zostawiło nieestetyczne komórki przyległe do niej, które szpecą okolicę.