Znajdujące się w złym stanie technicznym dwa budynki mieszkalne przy ul. Traugutta 44 i 45, po kilku latach starań w końcu zostaną wyburzone. W tym tygodniu z obiektu wyprowadziła się ostatnia rodzina, co daje Miastu zielone światło na rozpoczęcie rozbiórki ponad stuletniej kamienicy. Budynek od dawna zagrażał bezpieczeństwu przechodniów. W opustoszałym domu wielokrotnie dochodziło do zaprószania ognia. Nocą koczowali w nim bezdomni. Często stanowił on także miejsce alkoholowych libacji.
Należące do Miasta i administrowane przez Zarząd Budynków Komunalnych budynki mieszkalne przy ul. Traugutta 44 i 45, zostały wzniesione w 1910 r. To typowe domy czynszowe, ceglane i wielorodzinne. Łącznie znajduje się w nich 17 lokali mieszkalnych. Oba budynki - dwukondygnacyjny oznaczony numerem 44 z siedmioma lokalami i trzykondygnacyjny z numerem 45 z dziesięcioma mieszkaniami, od kilku lat były systematycznie wykwaterowywane. W ostatnich dniach opuściła go ostatnia rodzina.
Budynek co widać gołym okiem m.in. po odpadającym z elewacji tynku, jest w fatalnym stanie. Miastu nie opłacało się go remontować, więc zapadła decyzja o jego rozbiórce. Budynek podzieli los pięciu innych, starych kamienic z ul. Traugutta, które w ciągu kilku ostatnich lat zostały wyburzone. Wcześniej z krajobrazu tej ulicy zniknęły budynki komunalne oznaczone numerami: 29, 30, 35, 57 i 64. Wszystkie były w złym stanie technicznym i nie nadawały się do kapitalnego remontu.
Teraz przyszedł czas na ostatnie dwie przewidziane do rozbiórki na tej ulicy kamienice. Zarząd Budynków Komunalnych poszukuje obecnie wykonawcy, który zajmie się tym zadaniem. W zakres robót wejdzie m.in. ogrodzenie terenu rozbiórki, rozbiórka pokrycia dachu i drewnianej konstrukcji dachu, rozbiórka konstrukcji murowanej ścian, rozbiórka podłóg, posadzek i stropów, rozbiórka fundamentów i ław fundamentowych, uporządkowanie terenu po rozbiórce wraz z nawiezieniem ziemi urodzajnej i obsianiem trawą oraz wywóz i utylizacja gruzu. Oprócz obiektów mieszkalnych, rozbiórce poddane zostaną także przynależne do niej zewnętrzne komórki lokatorskie. Zainteresowane firmy miały czas na składanie swoich ofert do 16 czerwca. Wybrany podmiot na zrealizowanie wszystkich robót będzie miał 30 dni od daty przekazania placu budowy.
Budynki przy Traugutta 44-45 znalazły się w opracowanym przez Magistrat planie rozbiórek budynków gminnych na lata 2017 - 2020. Zakłada on, że w ciągu trzech najbliższych lat w Elblągu wyburzone zostaną 23 należące do Miasta obiekty mieszkalne i mieszkalno-usługowe. Łącznie znajdują się w nich 143 mieszkania i 6 lokali użytkowych. Niemal wszystkie są w złym stanie technicznym, a ich remont nie jest opłacalny.
Jak udało nam się dowiedzieć, oprócz wspomnianego już obiektu przy ul. Traugutta 44-45, tegorocznymi priorytetami ratusza będą rozbiórki jeszcze dwóch innych budynków: przy ul. Grunwaldzkiej 1A (rok budowy 1905) oraz Warszawskiej 142A (1935 r.). We wszystkich tych budynkach dobiega końca wykwaterowanie lokatorów (pozostały pojedyncze lokale).
Jak tłumaczą urzędnicy, rozbiórki budynków znajdujących się w planie, realizowane są w miarę odzyskiwania lokali zamiennych dla osób z budynków rozbieranych oraz posiadania środków finansowych na ich przygotowanie do zamieszkania przed zasiedleniem.
W ten sposób, w kolejce do wyburzenia są m.in. obiekty przy ulicach: Kościuszki 3 (1920 r.), Stawidłowej 4 (1909 r.), Komeńskiego 3 (1900 r.), Ogrodowej 2 (1925 r.), Stefczyka 10 (1900 r.), Łęczyckiej 29E (1875 r.) i Pułaskiego 10A (1939 r.).
Osoby z budynku Łęczycka 29E proponuje przerzucic do budynku Łęczycka 29F - budynek straszy przynajmniej jednym pustostanem, a ogródki przy domu mają osoby, które nawet nie mieszkają na ul. Łęczyckiej.
Dobrze bo tam zlazilo sie pelno menelstwa
A ciekawe co miasto zrobi z tymi lokatrami co maja najwiekszy dlug ze slonecznej ? I dalej nie placa ! Przeniesc ich na skrzydlata a mieszkanie dac innym uczciwym moze wlasnie jednej z rodzin z tych budynkow dowyburzenia
Lista osób do eksmisji z zbk wydłuża się długi rosną i nikt nic nie robi. Ciekawi nas jedno kiedy teren za tymi budynkami z artykułu zostanie uporządkowany. Obecnie jeden syfon.
hehe niezły przekręt (ala reprywatyzacja warszawska) - doprowadzić do ruiny budynki, by potem je rozebrać i postawić nowe (kumple od kopertówek wybudują, a jeszcze inni kumple zakupią tam swoje kolejne lokale aby wynajmować biedniejszym w bardzo dobrym miejscu centrum miasta) - "Budynek co widać gołym okiem m.in. po odpadającym z elewacji tynku, jest w fatalnym stanie. Miastu nie opłacało się go remontować, więc zapadła decyzja o jego rozbiórce." - jak mówicie tu o odpadającym tynku, to zobaczcie sobie na odpadające całe ściany na chocby szkołach podstawowych nr 9 czy 11. Tam to dopiero tynki odpadają, czy więc mamy się spodziewać rozbiórek tych szkół??? Ps. ciekawy jestem, gdzie i na jakich warunkach zostali wykwaterowani dotychczasowi mieszkańcy tych budynków?
Tylko u nas historię miasta się niszczy. A w ogóle to ktoś za doprowadzenie do "opłakanego stanu" tych budynków powinien odpowiadać.
I co dalej z tymi działkami? Jakie są wobec nich plany? Przypominam, że ulica Traugutta jest jedną z niewielu niezniszczonych działaniami wojennymi i zachowała swój charakter. Z roku na rok rozbierane są kolejne budynki budowane klockowate bloki - moze dobrze by było zbudować jednak obiekty przypominające te pierwotne?